Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 10, 2008 23:58

Zawsze zdumeiwał mnie fakt, jak koty szybko zapominają o rodzinnych więzach, a potem z własną matką rywalizuje w stadzie...no Alma, tracisz w moich oczach :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 11, 2008 1:02

Dzisiaj oglądałam Almę na wystawie (w końcu :twisted: )
Cudna :1luvu:
Maleńkiej nie widziałam już dłuższy czas i powim jedno: wypiękniała!
Mięciusia, kolor, że dech zapiera! i te falowane boczki! i ogon! ... i cała śliczna jest :D
A humorki trzeba wybaczyć ;)

A klatka prezentowała się bardzo, bardzo :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lut 11, 2008 8:01

DZień dobry Kicorku :)

Alma śliczna, a że charakterna... :roll: Arystokracja tak ma :twisted:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 11, 2008 8:57

Dziewczyna była bez formy a Ty ją po wystawach ciągałaś :roll:
więc nie ma co się dziwić że była bez humoru :evil:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 11, 2008 14:07

Dziewczyna jest w rewelacyjnej formie :twisted:

To chyba dojrzewanie, wiek buntu... mam nadzieję :roll:

Od wczoraj u mnie w domu wojna :?
Tylko Kitka pozostaje neutralna.

Teraz jestem w pracy, więc towarzystwo rozparcelowane po klatkach i pokojach. Mam nadzieję, że po moim powrocie będzie lepiej :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30733
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lut 11, 2008 14:23

Czyżby Almusia pokazała pazurki? :wink: Cóż, tak urodziwej panience wiele można wybaczyć.. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 11, 2008 15:29

Czy wy wszystkie jesteście takie tolerancyjne w szeroko pojętym tego słowa znaczeniu? Toż to mała buntownica, co szacunku matce nie okazuje...wychłostać taką :wink: badylkiem jakim...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 11, 2008 15:33

izaA pisze:Toż to mała buntownica, co szacunku matce nie okazuje...wychłostać taką :wink: badylkiem jakim...

Zawiesić kieszonkowe, odciąć dostęp do komputera i żadnego nocowania poza domem w weekendy! 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2008 15:33

Kijem bambusowym :twisted:
Do mnie szacunku też nie ma :evil:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30733
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lut 11, 2008 15:35

Kicorek pisze:Do mnie szacunku też nie ma :evil:

Jak to mówi przysłowie:
niedaleko pada gacopyrz od Kicora. :wink:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2008 15:36

A ja myślałam, że cioteczki mnie będą chłostać za odważną postawę wobec ukochanej faworyty tego forum...a jednak, twardy wychów górą :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 11, 2008 15:38

izaA pisze:A ja myślałam, że cioteczki mnie będą chłostać za odważną postawę wobec ukochanej faworyty tego forum...a jednak, twardy wychów górą :twisted:

Skoro Kicor kociny głodzi to i kar fizycznych się po nim można spodziewać. :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 11, 2008 15:52

Alma jest strasznie zła - na wszystko i wszystkich (wpływ wujka Buraka? :roll: ). Mam wrażenie, że u mamy to ona rządziła. Teraz stres związany w przeprowadzką i dwa inne koty wyzwoliły w niej chęć walki. Dobrze jednak, że to Hestia ją gania, a nie odwrotnie. Alma się tylko wścieka i odwraca do obrony albo ucieka. A ja muszę stać się osobnikiem alfa w tym stadzie, łatwo chyba nie będzie... Alma mocno ze mną walczy, nawet głaskanie jej się nie podoba :?
Ponieważ jednak już dziś zainteresowała się zabawką, więc postępy powinny być szybkie, przynajmniej w przyzwyczajeniu się do nowych warunków. Z przejęciem władzy w stadzie może być ciut trudniej, ale mam pomoc w Hestii 8)

redaf, nie głodzę, ale to ja rządzę, nie jakaś dorastająca smarkula, i zamierzam się tego trzymać :twisted:

Iza, czy RR pozwoli jej się nieco wyluzować? Jeszcze mam w lodówce, bo rudy od dawna nie gryzie.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30733
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lut 11, 2008 16:22

Oczywiście, że tak. Ktoś pisał na forum, że wcierał RR w poduchy swoim maluchom przed odjazdem do nowych domków i pięknie się tam aklimatyzowały...sobie też weź RR do herbaty...tobie pomoże na pewno :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 11, 2008 16:24

Ja w pracy siedzę teraz, i niefajnie się czuję, nie z nerwów, tylko albo ze zmęczenia, albo coś mnie bierze - oby nie :?
Napiszesz mi dawkowanie? Bo zgubiłam :oops:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30733
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości