Niestety nie potrafię przekonać Psotki do siebie. Prycha i ucieka na mój widok. Złapana w kącie i długo głaskana daje się rozmiziać, ale co z tego gdy zaraz umyka przy najbliższej sposobności. Za zgodą weta i _kathrin od 3 dni podaję Psotce Anafranil. Z reguły na efekt działania leku trzeba czekać co najmniej tydzień. Jeśli Psotce nie pomoże psychotrop to będę zmuszona się z nią pożegnać i zwalić problem jej oswajania na głowę _kathrin. U mnie Psotka ma zbyt dużą swobodę i wszystko czego potrzebuje, dlatego kontakt ze mną jest jej zbędny .
Poniższe zdjęcia zrobiłam kilkanaście minut temu. Jak widać nos Psotki ładnie zarasta sierścią.

