Właśnie wróciłam z Azylu.
Czarny Kocurro vel Murzynek to gwiazdor Azylu: prawdziwy miziasty kot nakolankowy.
I taki wesoły. Bawi sie jak kociak. Żywe srebro po prostu
I przyjacielski dla innych kotów. Może mi wyjdzie zdjęcie jak wylizuje Księcia.
I lubi jeść pączki! Pocżęstowałam go swoim i bardzo mu smakował.
Ma śliczne miękkie futerko (jakby trochę przedłużone) i okrągła, dużą główke.
I (w dzień} jasnozielone oczy.
Tylko gdzie jest ten człowiek dla niego?
Czeka na niego juz rok!