Iwonka napisała:
Wibrysko one jeszcze nie są uwięzione
może tak nieskladnie pisze ale to chodzi o to ,że wszystkie ich schronienia
sa likwidowane a przy liwidacji tego ostatniego ruiny na terenie szkoly gastronomicznej
ul Worcella może dojść do zamknięcia kotów w środków a budynek nie jest
uzywany zarupieciony i nawet kociarzowi trudno by bylo znaleźć kota
ktory się schowal bo przyszli ludzie. chodzi wiec o wyczulanie i jakby dopilnowanie szkoły
aby tak sie nie stało prośbą ale konsekwentnie.
nikt tam celowo kotow nie prześladuje tylko jakos tak sie dzieje ,
że lepiej zeby znikły ale co za problem w cz-wie uważa sie,
ze kot jest niezniszczalny no znacie te bajke. mnajlepiej jak kotki znikna
przed calkowitym zamknieciem ruiny ale jeszcze nie ma dla nich miejsc.
Konieczne sa tymczasy i domki stałe na dzien dzisiejszy kotków jest 5-6
i miejscowe wypuszczane samopas przez kochajacych właścicieli.
Z pomocy Truskaweczki bardzo sie ciesze znam i wiem,ze strasznie dużo
robi dla zwierzaków i to ona pomogla uratować Filipka
numer tel mam teraz potrzeba tymczasów tymczasow i domków.
one nie mogą tam zostać i wczoraj spotkalam cztery jeszcze wylazły
z ruiny potem zostaja krzaki i samochody i najgorzej ,ze sie rozmozą
i nawet nie będzie wiadomo gdzie jedna kotka chyba ma rujke
bo ten ślepy kotek za nia latal z drugim witala sie noskami...
musze kończyć....