Sonia i Otis cz. III - trzy lata z Sonią s.96

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 31, 2008 11:01

Strasznie skomplikowane rzeczy tu piszecie :twisted:
To ja tylko powiem, że tort mi się podoba :D
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30862
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sty 31, 2008 11:04

Izuś nie zazdroszczę zabawy z dietą bezglutenową :(
Pamiętam jakie uciążliwe dla mnie było kilka tat temu 3 m-ce na diecie Damiego :roll:

Dobrze że Zuzia jest mądrą dziewczynką :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 31, 2008 11:45

Coś widzę, że zanudzamy :oops: Właściwe urodziny Zuzia ma właśnie dziś o 14.25 ...był mroźny dzień ze świeżutkim puchem na drzewach, a po śniegu łaziły stadem jakieś krukowate, świeciło zimowe słoneczko 8) Wróciłyśmy do domu trzy dni później i zaczęła się wiosna. Tego roku już nie spadł śnieg, a Michał ma zdjęcie na rowerze w połowie lutego...Nie wiem, czy wy tak macie...w podniosłych chwilach mojego życia zapamiętuję detale pozornie mało istotne, ale potem...jak sobie przypominam, to właśnie one budują atmosferę tego zdarzenia...a szczególnie mamuśki wiedzą, że poród jest zdarzeniem ze wszech miar traumatycznym :wink: Z porodu Michała zapamiętałam upał, koszulkę w groszki i wentylator nad łóżkiem porodowym :P a z porodu Tyśki? Jesienny świt i zamek królewski od strony skarpy...kiedy się rodziła niebo było jakies takie różowe...pomyślałam, rodowita warszawianka, pierwsze co zobaczy na tym świecie to warszawski zamek królewski :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw sty 31, 2008 12:59

Tomek kiedy go budziłam o 4 w nocy że boli mnie brzuch mruknął żebym wzięła węgiel :twisted:
Po latach doskonale pamiętam granatowy sufit w sali porodowej :roll: i uśmiech położnej

Kiedy przynieśliśmy Damiana do domu z jego becika wyleciała biedronka (w listopadzie)
moja mama mówi że to taki rodzinny „zwyczaj” ja też w połowie listopada wróciłam z biedronką :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 31, 2008 13:06

Fajne wspomnienia... :D szkoda, że nie mam takich :roll:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30862
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sty 31, 2008 13:07

czarna.wdowa pisze:Tomek kiedy go budziłam o 4 w nocy że boli mnie brzuch mruknął żebym wzięła węgiel :twisted:

Przypomniało mi się jak w liceum mieliśmy próby do klasowego przedstawienia a koleżanka niemal mdlała z bólu (miała bardzo bolesne miesiączki). Wysłałyśmy kolegę do higienistki i wrócił z ..... kroplami żołądkowymi. Koleżanka nie wiedziała czy się śmiać czy płakać. To już był wielki OT.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 31, 2008 19:43

Jestem po sesji...i wiecie co...po raz kolejny muszę pochwalić nasz Zarząd, a przede wszystkim głównego Burmistrza...nie wypina piersi do orderu, jak się nie napracował...dziś zwrócił uwagę Przewodniczącemu, że to nie Zarząd ale ja walczę o zwiększenie częstotliwości autobusów. Niby drobnostka, ale cieszy 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lut 01, 2008 9:03

:D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 01, 2008 11:24

Witamy sie 8) Dobry Burmistrz nie jest zły 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 01, 2008 12:30

Czy mając trójkę dzieci można planować cokolwiek? odpowiedź brzmi - NIE. Michał ma 38, ból gardła, kaszel i katar, a Tyśka jakieś - chyba zakaźne cóś...wysypało ją od stóp do głów i tak śmiesznie schodzi na końcówki ciała - po nocy najbardziej zsypane dłonie i stopy 8O A dziś ma imprezkę urodzinową u koleżanki, a jutro kino z koleżankami Zuzi :cry: A ja? cóż ja...mama sanitariuszka :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lut 01, 2008 12:33

izaA pisze:Czy mając trójkę dzieci można planować cokolwiek? odpowiedź brzmi - NIE. Michał ma 38, ból gardła, kaszel i katar, a Tyśka jakieś - chyba zakaźne cóś...wysypało ją od stóp do głów i tak śmiesznie schodzi na końcówki ciała - po nocy najbardziej zsypane dłonie i stopy 8O A dziś ma imprezkę urodzinową u koleżanki, a jutro kino z koleżankami Zuzi :cry: A ja? cóż ja...mama sanitariuszka :wink:

Ale dobra sanitariuszka nie jest zla :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 01, 2008 12:43

kciuki za zdrówko dzieci :ok:
i za Twoje samopoczucie w tym całym galimatiasie :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 01, 2008 12:49

Nie wiem czy dzieci odbierają to w takich kategoriach :wink: Mieliśmy kiedyś taką odjechaną książęczkę o szpitalu zwierząt, była tam "kura oddziałowa" :lol: proszę nie mylić z kurą domową :wink:

Czy nie odnosicie wrażenia, że strasznie dawno nie pisałam w kocim wątku o kotach? I to chyba dobrze, bo to znaczy, że się mają dobrze 8) Ale opowiem Wam o kolejnym dziwnym zachowaniu Otisa. Otis poluje na...mój depilator. Kto ma depilator ten wie, że wydaje dźwięki coś pomiędzy muchą, komarem a trzmielem...za każdym razem, kiedy włączam depitalor Otis wie, że będzie latała mucha...wibrysy do przodu, brzuch wciągnięty - będzie polowanie...Boże, jak komicznie wygląda kot wymachujący łapami w bliżej nieokreślonym celu słysząc jedynie dźwięk depitalora...jazda bez trzymanki...najlepsze jest to, że on wie, że mucha pojawi się, kiedy trzymam depilator w ręku i na krok mnie nie opuszcza w drodze na przykład z łazienki do łóżka...Sonia się na to nie nabiera, ot cwana bestyja :lol: Sonia za to uwielbia przeciągać się na dywanikach łazienkowych i nie przepuści okazji wieczornego mycia z Pańcią...a śpimy teraz tak, Otis na poduszce przykryty kołderką, Sonia w nogach też przykryta kołderką. Oboje moją kołderką :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lut 01, 2008 13:11

A moglabys to jeszcze zilustrowac? Bo zdjec tez dawno nie wklajalas :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 01, 2008 13:30

Witam w piatek, nie zazdroszczę Tobie jako sanitariuszce i też domagam się zdjęć. Fajnie tak spac z kotami, u nas Gin przychodzi tylko wieczorem powiedzieć dobranoc, Tosia nad ranem sie po nas przespaceruje a Punia przychodzi sie potulić na ostatnie dwie godziny spania nad ranem.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Hana i 153 gości