NASZE PASKUDY-Pętelka,Luśka,Duża,Glut,Misia i Sophie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 26, 2008 6:18

Kawalątek czasu znalazłem, chociaż zaraz muszę iść coś do jedzonka zrobić, bo padam.. :P I jeszcze potem Smerfecie dupkę i oczka oporządzić, jak się obudzi :P A u Paskud prawie nic się nie zmieniło. Eleven uczyniła tylko taki postęp, że zaczyna się znów bawić przy reszcie Paskud. Wcześniej miała jakieś obawy, czy można się bawić, podczas gdy inne koty są w tym samym pomieszczeniu. Ostatnio ganiała troszkę za długim i wąskim kawałkiem kartonu, takiego falistego. Zacząłem nim poruszać przed łóżkiem, a Eleven wyszła i zaczęła go gonić :twisted: Luśka zaczęła nam robić gdzie tylko się da. Wpierw siusiała i qpkała na dywanie :evil: Z dywanu drapak sobie zrobiły i wyłażą z niego przez to ciągle kłaczki, więc miała nawet w czym zakopać :evil: A wczoraj Susełkowata patrzy, a tu cała kołdra na łóżku zalana.. :evil: Bez komentarza :evil: Nie wiem co tak manifestuje - w otoczeniu zmieniło się tylko tyle, że rzadko z Paskudami bywam, bo większość dnia spędzam w izolatce - może tak z miłości do właściciela robi :twisted: Pętelka zaczęła się ustatkowywać, do tego wcina za dwie, może w końcu urośnie :twisted: Bo jakoś na 2 kilo od dłuższego czasu się zatrzymała :? To tak w skrócie, jak mi coś jeszcze go głowy wpadnie, to napiszę ;)

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Sob sty 26, 2008 17:17

Ouć... współczuję podsikiwania...
Ale cieszę się, że Eleven zaczęła się bawić :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 30, 2008 12:32

Eleven wczoraj zaczęła wymiotować, a w nocy i nad ranem robiła kupki ze sporymi domieszkami krwi, pod koniec sam śluz z krwią. Całość mocno cuchnąca ropą. Wyników badań nie udało się uzyskać od razu, ze względu na skomplikowany obraz krwi. Wiem tylko, że wykryto wstępnie małopłytkowość, a leukocytów jest nawet sporo - 14tys. Dokładne wyniki będą za godzinę. Na razie Eleven dostała antybiotyk oraz leki p/wymiotne i p/krwotoczne.

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Śro sty 30, 2008 12:43

Melduję się. Biedna Eleven :(

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Śro sty 30, 2008 14:00

Co to wszytsko oznacza?:((((((
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro sty 30, 2008 15:52

Wyniki morfologii Eleven:

WBC 14,2 tys.
RBC 8,50 mil.
HGB 13,9 g/dl
HCT 41,1 %
MCV 48,4 fl
MCH 16,4 pg
MCHC 33,9 g/dl
RDW 18,6 %
PLT 11 tys.
MPV 10,0 fl
PCT 0,010 %
PDW 12,6

Wzór odsetkowy krwi (manualny) - przy tym automat zwariował i trzeba było robić ręcznie..
Pałeczkowate 2 %
Podzielone 85 %
Limfocyty 7 %
Monocyty 6 %

Opis:
Wyraźna mikrocytoza; wyraźna makrocytoza płytek krwi, obecne agregaty płytkowe w preparacie, co może przekraczać wartość wyliczoną z preparatu, płytki krwi liczone z preparatu ok. 180 000.
_______________________

Ogólnie wyniki nie są złe, nawet płytki po przeliczeniu pod mikroskopem są w normie. Nie wiem na ile zawartość leukocytów jest miarodajna (z tego co mi wiadomo przy agregacji płytek automaty liczą bardzo często agregaty jako leukocyty), ale ogólnie to na p. ani nic w tym stylu nie wygląda. Póki co Eleven będzie leczona objawowo, mam tylko nadzieję, że zacznie przynajmniej sama pić, bo w jej przypadku może być jednak trochę zachodu z nawadnianiem dożylnym.

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Śro sty 30, 2008 18:35

Oj ...
Weszłam na wątek maleńkiej najpierw ... dobrze, że z nią lepiej :roll:
A teraz tutaj jeszcze ... :?

Nie potrzebujecie jakiegoś ... hmmm ... zastrzyku finansowego?
Wiele nie mam, ale ...
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw sty 31, 2008 8:23

Na szczęście z Eleven trochę lepiej, przybrudziła jeszcze nieco krwią ręcznik, ale rano zaczęła mnie prosić o jedzonko i wcześniej trochę popiła :) Nie zjadła dużo, ale ważne, że w ogóle ma już jakiś apetyt :) Za dwie godzinki jedziemy na kłujkowanie, wczoraj nawet bardzo ładnie to zniosła, raz tylko na Ciotkę Wetkę zafukała, ale to przy próbie wyciągania z transporterka, potem było już całkiem nieźle :) Dzielna kotka i tyle 8)

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Czw sty 31, 2008 9:02

Kciuki ... :)

Wiecie chociaż co to może być :?: :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw sty 31, 2008 9:23

Ze względu na ten ropny zapach, prawdopodobnie jakaś infekcja bakteryjna pt. paciorkowce / gronkowce - tak myślę.. Ale czy to była przyczyna, czy następstwo czegoś jeszcze - na razie nie bardzo wiadomo.. :roll: Bakterie uszkodziły jelita i stąd pewnie krwotok.. Na pewno nic nie zjadła niepożądanego, bo to jest taki kot, co nie ruszy nic poza karmą i wodą, a nawet i z tym są niekiedy problemy.. Dobrze będzie to wyjaśnić, kiedy wróci do zdrowia, żeby nie było powtórki z rozrywki.. :roll:

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Czw sty 31, 2008 12:08

Już po wizycie, Eleven dostała stosowne kłujdupki, a przeciwwymiotny dostałem na drogę, gdyby postanowiła zwracać. Eleven bardzo ładnie (jak na nią) dała się zbadać i pokłuć. Zobaczymy co będzie dalej. Niestety jest jeden problem - po przyjeździe Eleven uciekła do łóżka, skąd nie ma możliwości jej wyciągnąć.. :roll: W najgorszym przypadku, będę musiał rozkręcać sofkę, jeśli dobrowolnie nie wyjdzie stamtąd w ciągu 2-3 godzin (trzeba ją mieć na oku).. :roll:

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Czw sty 31, 2008 16:30

No i zgadywanka: Co wujek swk musiał zrobić, żeby móc mieć Eleven na oku? Podpowiedź post wyżej.. :evil:

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Czw sty 31, 2008 19:15

swk pisze:No i zgadywanka: Co wujek swk musiał zrobić, żeby móc mieć Eleven na oku? Podpowiedź post wyżej.. :evil:


Czyli łóżko rozebrane na części, trzymamy kciuki za Eleven.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 31, 2008 23:57

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40467
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lut 01, 2008 0:38

ciesze sie, ze Elevencia lepiej sobie radzi. A wujek mogl kamerke zainstalowac w łózku;)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Google [Bot], puszatek i 34 gości