skaskaNH pisze:Słuchajcie, toż to jawna niesprawiedliwość z tymi puszkami i saszetkami na K.
Ja je bardzo lubie, one są pyyyszne. Duże mówią, że mi taki nawyk został, jak byłam Dzika. A przepraszam bardzo, kiedy ja byłam Dzika? Od razu dałam sie na ręce wziąc i jeszcze im mruczałam.
A teraz mi wydzielają i tylko od czasu do czasu, a za to, regularnie, wynoszą te przysmaki innym pod blok.
Dyskryminacja i skandal![]()
Kasia wkurzona
Kasiuniu,
no. I na W.
Dzika?

A mnie wlasnie wyniesiono z Pododdzialu Geriatrycznego.
W Kokodaczym poslanku.
Z ostatniej chwili:
Kokodacznosc warczala na Chipolta, nie na mnie.
Mru niewinny