» Pt sty 25, 2008 8:27
Franusia, ja to rozumiem. Rozumiem Twój żal i rozgoryczenie. Ale proszę, zrozum też mnie.. Ja w tej chwili w domu nie mam nawet miski dla kota (że o kuwecie, żwirku, transporterku, żarciu nie wspomnę). Dopiero się szykuję do adopcji...
Nie skreślam jej dlatego, że jest bezdomna - ja tylko piszę, że przy moim braku doświadczenia i przygotowania nie odważę się na jej przygarnięcie.
I nie, nie chcę kota z rodowodem - ale sama przyznasz, że adopcja kota od DT pozwoli mi mieć pewność, że na tą chwilę taki kot jest zdrowy, zaszczepiony, wysterylizowany, o określonym charakterze (gdybyś czytała mój wątek o chęci adopcji, to wiedziałabyś, że przez większą część dnia nie ma mnie w domu - nie wezmę do domu kota, który może mi z chałupy zrobić "jesień średniowiecza")
A dlaczego Ty jej nie weźmiesz na tymczas do domu?? Piszesz, że macie inne koty i nie wiesz, jak kicia będzie na nie reagowała... Ale macie doświadczenie i "sprzęt" pierwszej potrzeby dla kota. Wybacz, ale z porównania Twoich i moich możliwości przygarnięcia tego kociaka, to chyba jednak lepiej Ty wychodzisz...
Jak mówiłem, mogę pomóc finansowo, jeśli to za mało, to bardzo mi przykro...