PMS + Miecio. Proszę o zamknięcie wątku :).

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 27, 2008 14:55

Super wieści :D
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro sty 30, 2008 7:05

Wydarzenie wielkopomne...

Sopiś zażądał wizęcia go na kolana i siedział na nich jakieś 5 min 8O

Obrazek

Pomyślałam, ze trzeba to uwiecznić ;)

A Mruf - uznała, że gustownie wygląda w torbie skądinąd nielubianej przez siebie cioci Sibii ;)

Obrazek

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro sty 30, 2008 9:01

Sopelciu - jesteś przyłapany! Czarno na białym! ee.. czy też raczej zielonym :lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sty 30, 2008 9:08

Nie poznaję kolegi Sopla :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 30, 2008 14:07

Uschi pisze:Wydarzenie wielkopomne...

Sopiś zażądał wizęcia go na kolana i siedział na nich jakieś 5 min 8O


Sopel , brachu. Takie siedzenie na kolanach u Dużej to sama przyjemność.
Ja kilka razy dziennie wchodzę i domagam sie głasków i całusów.
Haker przytulas

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lut 01, 2008 7:04

Dziś w nocy kiedy tradycyjnie zamknełyśmy się z Mruf w sypialni Sopelindo zaczał wyczyniać takie brewerie pod drzwiami, tak się turlał, popiskiwał i kwiczał, że poddałam się terrorowi i otworzyłam drzwi.
Skutek:
Sopinek i Mrufka spali po obu stronach moich nóg w zgodzie przez całą noc 8O :wink:
Przypadki, że Mruf goni Sopla są ostatnio naprawdę bardzo rzadkie, a czesem nawet zdarza się jej polizać go po łepku 8)
Wczoraj natomiast Sopiś podczas popołudniowego karmienia co i rusz przerywał jedzenie i przyczajony i zjeżony zaglądał do dużego pokoju. Obejrzałam cały pokój ale nic nie wykryłam. Podejrzewam, że to jakieś siły nadprzyrodzone przeszkadzały mu jeść :twisted:
(moja teoria to skutek przeczytania jedym tchem opowieści starego antykwariusza)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt lut 01, 2008 9:25

Nie taka Mru straszna jak się Sopciowi wydaje :wink: :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lut 01, 2008 11:15

No tak, te koty, one widzom :strach: Niektórzy twierdzą (z mistrzem Sapkowskim na czele), że nie tylko widzą, one nas bronią co dzień i co noc przed rozmaitymi siłami zła, a my nawet o tym nie wiemy :twisted: Dzielni mali wojownicy :love:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 01, 2008 11:51

Puma IM odkkryła moją słabość :oops: :twisted:
To ja się już przyznam 8)
Moje tymczasowanie futrom nie jest bezintersowne, zawsze w chwilach szczególnych w ciemne noce, wyjące wiatry, puste pokoje myślę sobie, że może takie uratowane stadko wstawi się gdzieś tam za mną i nie będe porwana przez siły nieczyste :evil:
Chociaż równie dobrze mogą wtedy powiedzieć "a bierzcie ją w diabły, ona nic innego nie robiła tylko zastrzyki nam dawała" :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pt lut 01, 2008 12:17

tanita pisze:Puma IM odkkryła moją słabość :oops: :twisted:
To ja się już przyznam 8)
Moje tymczasowanie futrom nie jest bezintersowne, zawsze w chwilach szczególnych w ciemne noce, wyjące wiatry, puste pokoje myślę sobie, że może takie uratowane stadko wstawi się gdzieś tam za mną i nie będe porwana przez siły nieczyste :evil:
Chociaż równie dobrze mogą wtedy powiedzieć "a bierzcie ją w diabły, ona nic innego nie robiła tylko zastrzyki nam dawała" :lol:


Tanita, umarłam :lol: :lol: :lol:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lut 01, 2008 16:35

tanita pisze:Puma IM odkkryła moją słabość :oops: :twisted:
To ja się już przyznam 8)
Moje tymczasowanie futrom nie jest bezintersowne, zawsze w chwilach szczególnych w ciemne noce, wyjące wiatry, puste pokoje myślę sobie, że może takie uratowane stadko wstawi się gdzieś tam za mną i nie będe porwana przez siły nieczyste :evil:
Chociaż równie dobrze mogą wtedy powiedzieć "a bierzcie ją w diabły, ona nic innego nie robiła tylko zastrzyki nam dawała" :lol:


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob lut 02, 2008 14:07

No to ja chciałam się pochwalić, że w najnowszym "Kocie" jest historia Władka ;)

Moje parcie na szkło jest choć trochę zaspokojone ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Sob lut 02, 2008 15:34

To ja rzucam wierszyk w temacie:

"Rewanż"

A kiedy pada deszcz
Bezdomne koty mokną -
Co zrobić masz sam wiesz:
W piwnicy otwórz okno.

A kiedy szron się szkli,
spod nóg i kół śnieg pryska -
Zamknięte uchyl drzwi,
Zmarznięte wpuść kociska.

Bo może być i tak:
W twych grzechach zaczną grzebać,
A kot - da łapką znak,
Uchyli furtkę Nieba.

Ryszard Marek Groński

---
Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie lut 03, 2008 11:07

Pocieszyłaś mnie ;) Ada
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie lut 03, 2008 12:40

Uschi pisze:No to ja chciałam się pochwalić, że w najnowszym "Kocie" jest historia Władka ;)

Moje parcie na szkło jest choć trochę zaspokojone ;)


To zaraz idę czytać.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 35 gości