Długowłosy Ryś vel Frodo w nowym domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2008 19:46

Jest nieźle. Jesteśmy po kontrolowanym, wzajemnym zapoznaniu się Froda i kocich panien. Obyło się bez rozlewu krwi, ale do pełnego sukcesu jeszcze daleko. Dwie duże kupy wczoraj około północy i dzisiaj po południu. 3 razy duże siuu, apetyt dopisuje, oprócz swoich niemałych mich, wyżera Lorze mokry intestinal. Jest trochę przygaszony może dlatego, że dziewczyny na razie przyjmują go mało entuzjastycznie: syczą, powarkują, ale też boją się go machnąć łapą tak "wprost". Frodo zdecydowanie jest bardziej zainteresowany młodszą i szczuplejszą krówką. Koniecznie chce dać jej całusa w nos ale ona na razie odpowiada ostrzegawczym warczeniem. Jednak, kiedy on się oddala to ona za nim podąża chyłkiem, kładzie się w tych miejscach co on, a potem zlizuje sobie z futra jego zapach. Lora jest bardziej na nie , nie okazuje też takiego zainteresowania miejscami w których kocio zostawił swoje zapachowe "wizytówki". Wobec Dużych Frodo okazuje nadal nieśmiałość.Wygląda na to, że ulubił sobie miejscówkę na kompie mojego syna, na jego biurku. Lubi towarzyszyć mi kiedy robię coś w kuchni, mizia mi po łydkach, cwaniaczek.
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sty 25, 2008 20:45

Pierwsze foty z dokocenia, podaję link. Na zdjęciach Lora i Frodo, zwróćcie uwagę na różnicę wielkości. Miejsce akcji regał pod sufitem http://www.info-s.pl/frodo
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sty 25, 2008 21:29

Super foty. Bardzo mi się podoba ten pomysł z podniebnymi domkami - Frodowi jak widzę też :D
On faktycznie przy Lorze wygląda jak olbrzym 8O
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob sty 26, 2008 14:46 kotek

Gratulacje dla rodziny - nie ma to jak duuuuuża rodzina :lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob sty 26, 2008 18:26

Halo, halo...jest tam kto? :D

Bardzo jestem ciekawa czy kudłacz dał Wam pospać w nocy?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob sty 26, 2008 22:51

Lim Lim sorry, dopiero teraz mam chwilkę, bo cały dzień robiłam extra zlecenie. W nocy Frodo śpiewał, popłakiwał i gargulił, ale z przerwami na głaskanki, posypianie i michę. Chyba mamy wprawę w ignorowaniu hałasów (dzieci!), bo w zasadzie i tak się wyspaliśmy dość dobrze, pomimo ekscesów. Dzisiaj był bardziej śmiały, rozkładał się meblach, zwłaszcza na parapecie nad biurkiem Kuby (dwie fotki w galerii http://www.info-s.pl/frodo. Towarzyszył Kubie podczas odrabiania lekcji. Dzisiaj asystował mi przy sprzątaniu i gotowaniu, robił ósemeczki, a po obiadku tak się cudownie wtulił w moje ramionka i dawał całoować w łepek, że ach... TZ -ta trochę się boi ale to wielki chłop może dlatego.Serce TŻ-ta i tak podbite. Nie chce dać mi fotek do galerii bo nie oddają piękna kota i nie wypada. Kocie panny ciągle powarkują i chodzą obrażone ale przynajmniej odzyskały apetyt i chęć do zabawy. Ciągle nie mogę się napatrzyć i nadziwić jaki on piękny, mądry i miły. Pozdrawiam
Lim Lim i Marylo jeszcze raz wielkie dzięki za to cudo. Lim Lim myślę że tymczasik u Ciebie dobrze go przygotował do zadomowienia się u nas. On się zachowuje jakby to był jego domek od dawna. Obiecuję foty dużo i sukcesywnie jak tylko TŻ ochłonie z artystycznych zapędów . Wszystkie pod podanym wyżej adresem.
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob sty 26, 2008 23:41

Właśnie Frodo skoczył na leżącą na fotelu Lorę chyba w ramach zachęty do bezpiecznego seksu. Zdzieliła go łapą, warknęła, uciekł biedak jak niepyszny. Coś czuję, że moje kocice go w końcu wychowają
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sty 27, 2008 0:44

W galerii http://www.info-s.pl/frodo nowe foty: Frodo bawiący się piłeczką
Trochę się martwię bo Frodo nie chce niczego innego jeść tylko mokry intestinal, karmę dla kotów z problemami jelitowymi,którym zasadniczo żywię Lorę. Ugotowałam mu rosołku, be, suche różne rodzaje bee, za to jak tylko wyczuje zapach saszetki intestinalu leci jak głupi z drugiego końca domu, wilizuje też miskę po Lorze. Daję mu ostatecznie ten intestinal, żeby coś jadł. Zwłaszcza, że on w ogóle nie pije wody (choć robi duże sioo). Przeczytałam zalecenia, to karma lecznicza wysokokaloryczna, łatwo przyswajalna, między innymi dla rekonwalescentów, ale np przeciwskazana dla kotów chorych na trzustkę. Więc nie jestem pewna czy dobrze robię dajac mu to. Vet telefonicznie pytany twierdzi, że można, ale kota na oczy nie widział
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sty 27, 2008 18:04

Jesteśmy po kolejnej nocy. Frodo śpiewał , płakał i gargulił. Uspakajał się trochę jak dostał michę i został przytulony. Wczoraj wieczorem trochę bawił się piłeczką. Kocice trochę dochodzą do siebie, ale Froda cały czas trzymają na duży dystans (za pomocą warków i syków). On dzielnie sobie z tym radzi, nie ucieka, odchodzi kilka kroków i przygląda się. Troszkę jakby mniej dążył do kontaktu z nimi, jakby zaakceptował sytuację, że one na razie nie są gotowe da zaprzyjaźnienia się. Wydaje mi się, że chyba próbują wydzielić swoje rewiry . Frodo zaanektował łazienkę kuchnię i jeden pokój. Kocice rezydują głównie w salonie, przeniosłam tam ich michy aby mogły zjeść bez stresu, bo Frodo jakby pilnował "swojej kuchni". Kiedy któraś z kocic do niej wejdzie (do tej pory tu była główna stołówka) Frodo natychmiast pojawia się również, i one wtedy przestają jeść -dlatego przeniosłam michy do pokoju. Więc póki co on jada w "swojej" kuchni a one w "swoim" pokoju.
Jeżeli chodzi o Dużych to Frodo mnie wybrał za główną karmicielkę i dostarczycielkę pieszczot. Przychodzi do mnie miauknie popatrzy w stronę kuchni i ja już wiem. Poje troszkę, odstępuje od michy, popatrzy na mnie, zaciera się miziać do nóg. Wiem już, że w ten sposób mówi mi, że czas na kolanka i troszkę miziania, potem schodzi z kolanek, znowu poje, i znowu chce się pomiziać. I tak 2-3 razy. Jeśli za wcześnie przerwę taki sposób podawania kolacji to Frodo łazi za mną i gargoli.
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sty 27, 2008 18:07

Sypia w różnych miejscach, w szafie, na dywaniku w łazience, na drapaku.. do łózka jeszcze nie pcha się, chyba z respektu przed TŻ-tem, którego się trochę boi.
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sty 27, 2008 18:31

:lol:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie sty 27, 2008 19:09

No nareszcie mogłam zajrzeć do Was - psujący się monitor to straszna zmora. :twisted:

Myślę, że jeśli kocio nadal będzie tak dużo siusiał to może warto będzie zrobić mu badanie moczu, może sobie dupine na wietrze przeziębił-nocował wszak na dworzu :(

Co do jedzonka to może mieszaj mu intestinal z np shebą wołową aż się powoli przestawi, bo u mnie nie było problemów z jedzeniem.

Podobnie z piciem. Można mu powoli rozcieńczać coraz bardziej śmietankę aż zostanie sama woda.

Cieszę się, że jego nocne zabawy wam nie przeszkadzają w spaniu.

A foty cudne - zwłaszcza to z piłeczką. :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon sty 28, 2008 22:57

Ale się uśmiałam.Kupiłam mu zabawkę typu Charlie. Ruchoma piłeczka i futrzata myszka ukryta w okrągłym tunelu z dziurami. Frodo przez 10 minut szalał próbując wydobyć ustrojstwo z tunelu. Dzisiaj go wyczesałam . Powiedziałabym, że toleruje ale krótko, więc raczej będę musiała czesać go z doskoku. Odkryłam na animalii preparat zabezpieczający futrzaka przed sfilcowaniem, zamierzam go tym traktować. Kocice już na niego nie prychają teraz odradzają mu bliższy kontakt groźnymi spojrzeniami - on póki co zachowuje dystans. Odrobaczyłam towarzystwo panakurem.
Po za tym
-Frodo uwielbia być noszony na rękach
-Chętnie śpi w szafie
- Raz wyszedł na balkon, ale zaraz wrócił i więcej wyjść się na razie nie domaga
-hura, hura uwielbia odkłaczacz gimpeta-
- co raz częściej wywala brzusio
- lubi odrabiać lekcję z moim synem
- jego niezwykłą uroda podbija serca rodziny i przyjaciół
Obrazek Obrazek Obrazek

agnieszkaanna

 
Posty: 112
Od: Sob lut 17, 2007 20:53
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto sty 29, 2008 8:58

Fantastyczne wiesci :D
Nieodmiennie zazdroszcze :twisted:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 29, 2008 11:17

Jak ja lubię czytać takie dobre wiesci :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 73 gości