S.KATOWICKIE IV-Tysiak w domku.Karmelka po zabiegu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2008 22:30

Femka pisze:Obrazek
To Milusia w najgorszym stanie w schronisku, jeszcze przed pierwszą akcją ratunkową Dziewczyn


ObrazekObrazek

Tutaj Milusia w listopadzie 2007 r. Z wdzięczności za to, że ją mam jestem wierną czytelniczką Waszych wątków i bardzo gorąco Wam kibicuję.


To naprawde Mili?? 8O jaka ona piekna ....zawsze taka była ..ale teraz to prawdziwa DAMA ...dzięki Femuś za te zdjęcia , dla takich momentów warto znieść to wszystko i iść do przodu , na przekor ......
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt sty 25, 2008 22:35

wiecie co...kiedyś był kot..miał na imie Grafitowy, śni mi sie po nocach do tej pory,

I nie wiem dlaczego ale Kwitek i Grafitowy mają cos wspólnego......

nie wiem..sorry, ale mam takie dziwne uczucie,,,,wariuje juz chyba
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 25, 2008 22:39

iwona_35 pisze:Koty, sa dla nas wszyskim, kochamy je, te brudne (Kwitek) obsrane(Majeczka) i nic na to nie poradzimy....
Takie jestesmy i sie nie zmienimy
zwłaszcza te ze schronisk


Wyglada na to, ze mamy jakies zboczone kochania, ze rajcuja nas obrobione kocie tylki, ze lubimy sprzatac obrobione kuwety.

Szeryf mi rzezi za plecami, pewnie nie mialby szans a on napewno bedzie zdrowy.

Ten rok ma byc dobry i mysle, ze tego nalezy sie trzymac:))
Jak tak w gwiazdach jest to juz trudno:)) musi byc dobry.
I wierze w to, ze Iwona bedzie mogla zrobic rownie optymistyczne podsumowanie.

Zastanawiam sie tylko nad jednym, dlaczego jak cos zaczyna dobrze isc to ktos zaczyna mieszac i rozwala struktury, ktore wreszcie zaczely dzialac. Komu na tym do czorta zalezy:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 25, 2008 22:49

tangerine1 pisze:Ja mam nadzieje ze będzie dobrze.
Nie wiem dlaczego wet uśpił Kwitka.
Moze nie pomyslał o nas, nie wiedział, ze mozemy go zabrac i szukac mu domu. Moze naprawde Kwitek nie miał juz szans.
Moze uda sie to jakos dogadac.
My nie mozemy kontrolowac pracy wetów, mozemy probowac wytłumaczyc, ze jestesmy w stanie pomoc kotom, ktore nie mają szans w schronisku.
Nie mozemy sie nagatywnie nakrecac.
Ja wierze, ze nowi weci to normalni ludzie, którzy wolą leczyc niz usypiac.


ja wierze ze oni ujrzą w Nas też normalne osoby ( hm jeśli jesteśmy normalne :wink: ) i wspolnie uda nam sie zrobić jeszcze więcej niz w zeszlym roku , w tym momencie wątek stał sie wylewnią żalów a czasem rzeczywistosc nie jest tak rozowa i prosta jak nam sie wydaje ...staram sie mimo wszystko popatrzec na to przez pryzmat przyszłosci ...wkońcu walczymy o dobro kociatych i tego sie trzymajmy....nie wojnami,one nigdy nie dały nikomu nic dobrego
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt sty 25, 2008 22:55

ko_da1 pisze:
tangerine1 pisze:Ja mam nadzieje ze będzie dobrze.
Nie wiem dlaczego wet uśpił Kwitka.
Moze nie pomyslał o nas, nie wiedział, ze mozemy go zabrac i szukac mu domu. Moze naprawde Kwitek nie miał juz szans.
Moze uda sie to jakos dogadac.
My nie mozemy kontrolowac pracy wetów, mozemy probowac wytłumaczyc, ze jestesmy w stanie pomoc kotom, ktore nie mają szans w schronisku.
Nie mozemy sie nagatywnie nakrecac.
Ja wierze, ze nowi weci to normalni ludzie, którzy wolą leczyc niz usypiac.


ja wierze ze oni ujrzą w Nas też normalne osoby ( hm jeśli jesteśmy normalne :wink: ) i wspolnie uda nam sie zrobić jeszcze więcej niz w zeszlym roku , w tym momencie wątek stał sie wylewnią żalów a czasem rzeczywistosc nie jest tak rozowa i prosta jak nam sie wydaje ...staram sie mimo wszystko popatrzec na to przez pryzmat przyszłosci ...wkońcu walczymy o dobro kociatych i tego sie trzymajmy....nie wojnami,one nigdy nie dały nikomu nic dobrego


no włanie , wydaje sie to takie proste...nam tylko chodzi o to aby ratować te , które, w schronie ,nie maja szans,bez zbędnych pytań...

znamy realie schroniskowe,,,sa takie jakie są.............i nic na to nie poradzimy

na tylko chodzi o ratowanie kotów , takich jak Kwitek, jak Chudus , jak Milusia,Myszak takie ,że w schronie nie mają szans ...a tak na prawde sa tera szczęsliwe
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 25, 2008 23:13

to ja moze pokaze mojego Bonusa :wink: nie wyglądał źle jak go zabierałam był 3,5 miesięcznym kociakiem , za miesiąc skonczy już rok 8O dużo razem przeszliśmy ......myślałam ze go strace kilka razy ........kto czytał jego wątek ten wie :wink: jest wspaniały , cudny , kochany , powalający, uroczy , miziasty , przytulasty itd......Ja Go Kocham :oops:

Obrazek Obrazek


tu z siostrą Bajeczką, dama juz wyciachana :wink: ma problemy na tle alergicznym i jest pod opieką wetów ktorych znam i cenie :wink:
Obrazek Obrazek


a te zdjęcia robiła mu Karee nasza kochana :lol: zobaczcie jak wydoroślał 8) oczywiscie jest bezjajeczny :wink: są też zdjęcia z małą Kuki 8)

Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pt sty 25, 2008 23:25 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt sty 25, 2008 23:18

Bonus przecudny
a siłę miłości do niego ze strony Ko_dy znam dobrze :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt sty 25, 2008 23:22

A moze otworzyl sie teraz taki zawor bezpieczenstwa. Ale za chwile bedzie sie mogl zamknac i znow bedzie w miare dobrze.
I bedzie trzeba oplakiwac tylko takie koty, ktorym rzeczywiscie nie ma juz jak pomoc. Bo to w koncu tez sie zdarza.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 25, 2008 23:35

Lidka pisze:A moze otworzyl sie teraz taki zawor bezpieczenstwa. Ale za chwile bedzie sie mogl zamknac i znow bedzie w miare dobrze.
I bedzie trzeba oplakiwac tylko takie koty, ktorym rzeczywiscie nie ma juz jak pomoc. Bo to w koncu tez sie zdarza.


te co odeszły zostaną w wielu sercach juz do końca naszych dni ......
i mam nadzieje że za chwilke zaczną sie tu sypać same dobre wiadomości , nie jestem osobą ktora lubi sie kłócic i dopina swego wojnami , dochodzeniami, donosami itp.... a jest na forum kilka takich "Zapalczywch" i więcej podobnych im nie trzeba :roll: mam nadzieje że dobrem da sie o wiele więcej zdziałać i staram sie w to wierzyć
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pt sty 25, 2008 23:43

Dziewczyny, chociaż po cichu, to cały czas trzymam za Was kciuki.
Jesteście :king:
Szkoda tylko, że nie wszyscy potrafią to docenić
i w imię prawa i dobra zwierząt rzucają Wam kłody pod nogi.
A ja życzę Wam skrzydeł i siły, żeby te kłody przeskoczyć.
Trzymajcie się!
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 25, 2008 23:53

:(
Ostatnio edytowano Sob sty 26, 2008 9:48 przez iwona_35, łącznie edytowano 1 raz
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 25, 2008 23:53

o mamuśku 8O juz Ci rogi wyrosły :ryk:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob sty 26, 2008 0:04

ko_da1 pisze:o mamuśku 8O juz Ci rogi wyrosły :ryk:


mnie mogąąąą :twisted: :D :D :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob sty 26, 2008 0:56

Iwona te Wasze wypowiedzi serca weta niestety nie zmiękczą, a właściwie to ma je pewnie w głębokim poważaniu, dla niego liczy się statystyka i kasa którą musi zarobić na schronisku, on do tego interesu nawet nie dołoży - a koty schroniskowe to koty "miasta" czyli inaczej mówiąc niczyje - zbierzcie całą dokumentację, historie kotów, jeśli trzeba ludzi którzy wzięli kociaki od Was, i idzcie do Prezydenta Miasta na rozmowę przedstawić Waszą prację i argumenty, bo jeszcze trochę i może okazać się za późno na tą wizytę, musi Was przecież przyjąć :roll:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 26, 2008 10:07

Tereniu, watpie aby ktos chcia nas wysłuchac, generalnie pamietajmy ,ze liczy sie Dobrostan a nie pojedyncze koteczki :evil:

Moze faktycznie nowy wet, bardzo polepszy zycie w schronie psom, jest ich tam ponad 300.

A koty, hmm, że sa szczepione?, sterylizowane?
Były szczepione i były sterylizowane, na kociarni zdrowe, odżywione, wyczyszczone uszka, regularnie odpchlane, co jeszsze dodac?

I tym znajdujemy domy na spokojnie.Bo aż tak bardzo się o nie martwimy.

Martwia nas koty , te , które przychodzą, zestresowane, chore...
Nasz poprzedni wet, gdy wiedział,ze w warunkach schroniskowych nie da rady uratować, wiedział,że ma nas.... i tyle..................
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości