No to, żeby pociągnąć filmowe OT, jeśli jeszcze nie oglądaliście: Little Miss Sunshine - cudowny film ze świetnymi rolami i taki z puentą...
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=22872
Filmy dla nas poleca mój brat, który pasjonuje się filmem, jego miłość - a teraz kierunek studiów - zaczęła się od Bollywood właśnie. Nawet tańczył - jako chyba jedyny facet w Polsce - taniec indyjski
Kicorku, podobno książka jest równie obżydliwa jak film
Labirynt też opłakałam, ja generalnie płaczę na filmach, bo bardzo się identyfikuję z postaciami

Ilekroć na przykład oglądam Joe Black - a widziałam ten film chyba z 10 razy - też płaczę i zawsze w tym samym miejscu....Piotrek jak widzi napisy początkowe to już podaje mi chusteczki...ale na labiryncie też się wzruszył...on nie płacze, ale jak milczy a napisy lecą, to znak, że zapadło mu w pamięć.
I na koniec film jednego z ulubionych reżyserów mojego brata:
http://babel.filmweb.pl/
Do tej pory jestem pod wrażeniem...lubię filmy, o których myślę długo po tym, jak się skónczą
