dedi pisze:Nie mogę się wypowiadac w imieniu całej Fundacji jednak jaki jest mój stosunek do nich to one dobrze wiedzą

Rozumiem, że ja, forumowicz, nie dowiem się. No cóż, dzięki za jasne postawienie sprawy.
dedi pisze:Co do tego czemu rozpadła się współpraca zainteresowanych osób to powinny one napisac - jeśli chcecie szczerości - kiedy to sie dzialo nie było mnie w FFA i nie moge się wypowiadac na temet czegos czego nie widziałam, podobnie powinny postępowac niektóre osoby.
A o to nie pytałam:)
dedi pisze:Sprawa wolontariatu wyplynęła i musi być załatwiona ale jej finał zalezy od pozytywnej postawy stron zainteresowanych bezposrednią pomocą w schronie, niekoniecznie od ludzi z innych miast ktore tą kłótnią tutaj wcale nam nie pomagają, a wręcz przeciwnie - piszac "nam" mam na mysli tzw: obie strony
Wybacz, ale sadzisz frazesy

Myślę, że ludzie się zacietrzewiają, bo nie wiedzą , co się dzieje. Wrzucacie na forum ogólniki, które niczego nie rozjaśniają. Macie do tego prawo, ale ludzie stojący z boku mają też prawo do swoich wątpliwości, obiekcji. Dopóki nie będzie jasności w temacie dopóty będziecie narażeni na dociekania i oskarżenia.
Tylko wyczerpująca (nie zdawkowa) odpowiedź na każdą wątpliwość zamknie sprawę - ludzie zaakceptują Wasze działania, albo nie, ale sytuacja będzie jasna.
Dzięki, w każdym bądź razie, za próbę odpowiedzi i mocno trzymam kciuki za katowickie schroniskowce.