FFA-schronisko kat-------wolontariat str 19 nabor

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 23, 2008 14:40

Nie mogę się wypowiadac w imieniu całej Fundacji jednak jaki jest mój stosunek do nich to one dobrze wiedzą ;)
Napisałam przecież wyraźnie, ze sprawę ich działalności w schronie powinny załatwić z prezydentem Katowic bo on chce tego wolontariatu.
Co do tego czemu rozpadła się współpraca zainteresowanych osób to powinny one napisac - jeśli chcecie szczerości - kiedy to sie dzialo nie było mnie w FFA i nie moge się wypowiadac na temet czegos czego nie widziałam, podobnie powinny postępowac niektóre osoby

Sprawa wolontariatu wyplynęła i musi być załatwiona ale jej finał zalezy od pozytywnej postawy stron zainteresowanych bezposrednią pomocą w schronie, niekoniecznie od ludzi z innych miast ktore tą kłótnią tutaj wcale nam nie pomagają, a wręcz przeciwnie - piszac "nam" mam na mysli tzw: obie strony

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 23, 2008 15:00

dedi pisze:Nie mogę się wypowiadac w imieniu całej Fundacji jednak jaki jest mój stosunek do nich to one dobrze wiedzą ;)

Rozumiem, że ja, forumowicz, nie dowiem się. No cóż, dzięki za jasne postawienie sprawy.


dedi pisze:Co do tego czemu rozpadła się współpraca zainteresowanych osób to powinny one napisac - jeśli chcecie szczerości - kiedy to sie dzialo nie było mnie w FFA i nie moge się wypowiadac na temet czegos czego nie widziałam, podobnie powinny postępowac niektóre osoby.

A o to nie pytałam:)

dedi pisze:Sprawa wolontariatu wyplynęła i musi być załatwiona ale jej finał zalezy od pozytywnej postawy stron zainteresowanych bezposrednią pomocą w schronie, niekoniecznie od ludzi z innych miast ktore tą kłótnią tutaj wcale nam nie pomagają, a wręcz przeciwnie - piszac "nam" mam na mysli tzw: obie strony


Wybacz, ale sadzisz frazesy :D Myślę, że ludzie się zacietrzewiają, bo nie wiedzą , co się dzieje. Wrzucacie na forum ogólniki, które niczego nie rozjaśniają. Macie do tego prawo, ale ludzie stojący z boku mają też prawo do swoich wątpliwości, obiekcji. Dopóki nie będzie jasności w temacie dopóty będziecie narażeni na dociekania i oskarżenia.
Tylko wyczerpująca (nie zdawkowa) odpowiedź na każdą wątpliwość zamknie sprawę - ludzie zaakceptują Wasze działania, albo nie, ale sytuacja będzie jasna.
Dzięki, w każdym bądź razie, za próbę odpowiedzi i mocno trzymam kciuki za katowickie schroniskowce.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 23, 2008 15:07

Nie powiem pewnie nic nowego, ale skoro w tym wątku nie odzywają się "partyzantki" (cudowne określenie ;) ) to pewnie dzieje się tak z jakiegoś powodu. Jeśli tym powodem jest priorytetowa sprawa - dobro katowickich kotów... to może to uszanować.
Tymbardziej, że frazesy o konieczności współpracy urzędu ze schroniskiem i wolontariuszami już znamy ;)

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 23, 2008 15:20

Be pisze:Nie powiem pewnie nic nowego, ale skoro w tym wątku nie odzywają się "partyzantki" (cudowne określenie ;) ) to pewnie dzieje się tak z jakiegoś powodu. Jeśli tym powodem jest priorytetowa sprawa - dobro katowickich kotów... to może to uszanować.
Tymbardziej, że frazesy o konieczności współpracy urzędu ze schroniskiem i wolontariuszami już znamy ;)


Powtarzam - ja tu nie w imieniu "partyzantek"występuję. Nie jestem stroną! Ja jestem szary forumowicz, lubiący jasne sytuacje :)
Rozumiem, że wątek trza zakopać :roll: :? Oby był symbolicznym toporem wojennym :roll:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 23, 2008 15:24

Be, mjs - dziękuję. :) Mnie też chodzi o to samo: żeby dziewczyny mogły działać dla dobra zwierząt równie skutecznie, żeby miały ku temu warunki i żeby nikt im nie przeszkadzał.

Dedi, do Ciebie nikt nic nie ma. :wink:

Określenia: "grupa wzajemnej adoracji", "partyzantki" są dosyć pogadliwe i świadczą o niechęci FFA do dziewczyn działających w schronisku.

Brak odzewu ze strony dziewczyn nie świadczy o tym, że problemu nie ma-wręcz przeciwnie, że czują się zagrożone i że zależy im na kotach. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sty 23, 2008 15:51

Zakocona pisze:Be, mjs - dziękuję. :) Mnie też chodzi o to samo: żeby dziewczyny mogły działać dla dobra zwierząt równie skutecznie, żeby miały ku temu warunki i żeby nikt im nie przeszkadzał.
Co masz konkretnie na myśli? I jakie warunki są teraz? Sadząc po twoich wypowiedziach, rozumiem, że korzystne dla wolontariuszek działających obecnie, ale tak bardziej szczegółowo?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30745
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 23, 2008 16:49

Pozwolę sobie zacytować, bo mam dokładnie takie samo zdanie:
mjs pisze:Wrzucacie na forum ogólniki, które niczego nie rozjaśniają. Macie do tego prawo, ale ludzie stojący z boku mają też prawo do swoich wątpliwości, obiekcji. Dopóki nie będzie jasności w temacie dopóty będziecie narażeni na dociekania i oskarżenia.
Tylko wyczerpująca (nie zdawkowa) odpowiedź na każdą wątpliwość zamknie sprawę - ludzie zaakceptują Wasze działania, albo nie, ale sytuacja będzie jasna.

A tmczasem
Beata pisze:
dedi pisze:Nie moge pisac o czymś czego nie widziałam na oczy ;)
przykro mi, ze nie moge zaspokoić ciekawości niektórych osob, ale przeciez nie bedę zmyslać.
Umowy ma kierowiczka schronu

dobrze byloby znac tresc umowy, dawanej do podpisania, ale to moja wlasna uwaga :roll:

pini 1 pisze:osoby zainteresowane prosimy o kontakt mailowy z AMIKAT , ktora bedzie ten wolontraiat z ramienia Fundacji koordynowała.
ponizej mail
Amikat@wp.pl

dedi pisze:Napisałam przecież wyraźnie, ze sprawę ich działalności w schronie powinny załatwić z prezydentem Katowic bo on chce tego wolontariatu.

To z kim dziewczyny powinny załatwiać wolontariat?
Dedi - jeśli czegoś nie wiesz to zwyczajnie dowiedz się albo poczekaj aż odezwie się ktoś kto wie.
dedi pisze:jej finał zalezy od pozytywnej postawy stron zainteresowanych bezposrednią pomocą w schronie, niekoniecznie od ludzi z innych miast ktore tą kłótnią tutaj wcale nam nie pomagają

Temat pojawił się na ogólnopolskim forum i można było przewidzieć, że (z racji tematu-wolontariat) zainteresuje różne osoby. Poza tym nie jakoś nie zauważyłam tutaj kłótni, raczej dość konkretne pytania. Zaczynam odnosić wrażenie, że kontakty "medialne" z FFA (przynajmniej tutaj na forum) zaczynają przypominać te z ojcem Rydzykiem...
I dlaczego w zasadzie nie można pokazać na forum jak jest sformułowana umowa o wolontariacie? Może inni mogliby również na tym skorzystać.

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro sty 23, 2008 22:16

no to poczekamy na kogoś co wie wiecej niz ja.
Co do dziewczyn ze schronu to mysle że dziś mają inne zmartwienie i inny smutek, wcale nie chodzi o papierki :(
Może spojrzycie w ich wątki to będziecie wiedziec czemu tu nie wchodza :(

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw sty 24, 2008 9:27

dedi pisze:Może spojrzycie w ich wątki to będziecie wiedziec czemu tu nie wchodza :(


Faktycznie dedi..... :(

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sty 24, 2008 13:30 kot

niestety nie mogłam odpowiedziec szybciej gdyz słuzbowo przebywałam za granica.

sprawa wolonariatu nie bedzie omawiana na forum dopoki projekt nasz lub jakikolwoiek inny nie zostanie zaakceptowany przez Um.

wtedy kiedy zapadnie decyzja wladz miasta co do wolontariatu i wolotraiuszy wtedy bedziemy sie mogli odnosic do czegos zaakceptowanego

my do wolontariatu zapraszamy kazdego,kto podpisze regulamin , kiedy zostanie on stworzony przez Um i podporzadkuje sie regulom ktore UM narzuci do dzialan w schronisku.

nalezy dodac ze dopiero teraz tj po 01.01. 2008 psy jeżdżą na kroplówki a koty są wysterylizowane WSZYTSKIE!!!!!!!! Nareszcie.

I to jest działanie dla kotów! Nie dla wyciagnietych koteczków . Bo dzieki temu żadna z kotek w schronisku sie nie okoci więcej.

poprawki na nasz projekt wolontraiatu naniosl juz wet i pani kierowniczka

czekamy na opinie i dzialania ze strony Um, i mamy nadzieje z etym rzem miasto bedzie chciało umozliwic chetnym ludziom oficjalne działania w schronisku.

zeby umozlwic wszytskim chetnym opieke na kotami i psami
ktorych jest schronisku ponad 300

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Czw sty 24, 2008 13:32

Ja mam wyłącznie takie pytanie - czy nadal będzie można ratować życie kotom poprzez zabieranie ich do domów tymczasowych?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 24, 2008 13:37 KOT

to pytanie do UM.

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Czw sty 24, 2008 13:46 Re: kot

pini1 pisze:sprawa wolonariatu nie bedzie omawiana na forum dopoki projekt nasz lub jakikolwoiek inny nie zostanie zaakceptowany przez Um.

wtedy kiedy zapadnie decyzja wladz miasta co do wolontariatu i wolotraiuszy wtedy bedziemy sie mogli odnosic do czegos zaakceptowanego

my do wolontariatu zapraszamy kazdego,kto podpisze regulamin , kiedy zostanie on stworzony przez Um i podporzadkuje sie regulom ktore UM narzuci do dzialan w schronisku.


Czyli nie ma żadnej umowy do podpisywania?
I nie umowa tylko regulamin i nie tworzony przez FFA tylko UM?

pini 1 pisze:
casica pisze:Ja mam wyłącznie takie pytanie - czy nadal będzie można ratować życie kotom poprzez zabieranie ich do domów tymczasowych?
to pytanie do UM

Ale chyba FFA też negocjuje warunki?

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw sty 24, 2008 13:53

To szczerze mówiąc dziwi mnie to powiadomienie o wolontariacie, skoro wszelkie watpliwości może wyjaśniać UM. Kilka stron wczesniej padło stwierdzenie, że z ramienia FFA będzie ktos ten wolontariat nadzorował. Jeśli ma nadzorować to chyba musi też znać jego warunki? Dokładnie tak jak pixie65, rozumiem, że FFA te warunki negocjuje?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 24, 2008 14:07 Re: kot

pini1 pisze:sprawa wolonariatu nie bedzie omawiana na forum dopoki projekt nasz lub jakikolwoiek inny nie zostanie zaakceptowany przez Um.

my do wolontariatu zapraszamy kazdego,kto podpisze regulamin , kiedy zostanie on stworzony przez Um i podporzadkuje sie regulom ktore UM narzuci do dzialan w schronisku.

to w końcu czyj? Wasz czy UM?

pini1 pisze:I to jest działanie dla kotów! Nie dla wyciagnietych koteczków . Bo dzieki temu żadna z kotek w schronisku sie nie okoci więcej.

Wyciągnięte koteczki to nie koty?

pini1 pisze:czekamy na opinie i dzialania ze strony Um, i mamy nadzieje z etym rzem miasto bedzie chciało umozliwic chetnym ludziom oficjalne działania w schronisku.

Jakoś do tej pory dziewczyny działające w schronie działały i świetnie sobie radziły. Ciekawe czy nadal będą to mogły robić...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości