Kosz w łazience jest ulubionym miejscem Sarabki (zwłaszcza że zaraz obok są rurki grzejnika)
i z którego spada z wielkim hukiem średnio raz dziennie (a raczej w środku nocy

)
Różowemu z racji gabarytów ciężko jest tam ułożyć się do snu
Co do zdjęć fajne jest to że oddają charakter kotów
Czarna jest zawsze czymś zaaferowana, zdziwiona i zawsze coś kombinuje
A Różowy z egzaltacją przygląda się światu dookoła i dziwi brakiem podziwu