FFA-schronisko kat-------wolontariat str 19 nabor

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 20, 2008 0:00

Miałam się już nie odzywać, ale :lol: :lol: :lol:
wreszcie wesoło się w tym wątku zrobiło :)

Arko, ty się puknij w głowę :lol:

Kropek u Hani ma się świetnie
tak jak Misiek u mojego brata
oba z Korabiewic
i wcale nie tęsknią do korabiewickiej nędzy i brudu.

A od Ciebie to ja bym się nawet pchły bała wziąć :roll:

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2008 2:37

Be pisze:Arko, ty się puknij w głowę :lol:



Nie bede Ci pisala, ze reprezentujesz emocjalny poziom dziecka, delikatnie mowiac.

Nie masz sie czego bac bo ZADNEGO zwierzaka, pod opieke, ode mnie bys nie dostala, nawet tej pchly. Dobrze moze ,ze to Twoj brat adoptowal Miska.
I nikt tu nie mowi aby zwierzeta tesknily za jakimkolwiek schroniskiem a wrecz przeciwnie. Schroniska maja byc tylko miejsce przejsciowym dla zwierzat POSZKODOWANYCH aby potem trafialy do ludzi ODPOWIEDZIALNYCH,w calym tego slowa znaczeniu(odpowidzialnych tez za swoje slowa).
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Nie sty 20, 2008 8:17

ARKA pisze:
Hanna Z. pisze:Arko znasz zapewne takie powiedzenie "uderz w stół, a nożyce same się odezwą" ... Zabolało?? Ze mną wszystko jest OK.


Arka nie wiem kim jesteś, ale wierz mi, że nie wzbudzasz nawet na grosz zaufania z tym swoim pieniackim charakterkiem... Nieudane życie, brak sukcesów zawodowych ??? O co Ci właściwie chodzi? Chcesz komuś/czemuś pomóc to pomyśl o sobie.


Wlasnie, nie wiesz kim jestem ale......naruszasz moje dobra osobiste, mam nadzieje, ze wiesz co to oznacza. Jesli mnie tu publicznie nie przeprosisz to podejme odpowiednie kroki prawne.

jesteś smieszna!!!!
Przestań tu wszystkich sądem straszyć. Już groziłaś nie raz raz,ale jakoś nie słyszałam o żadnej sprawie sądowej
A w wypowiedzi Hani nie ma nic takiego za co ją można pozwać
Nie podabają ci sie jej wypowiedzi,bo to jest prawda,a prawda zawsze boli
zamiast wszędzie mieszać ,weź sie do robotyw Korabiewicach.Pieski na Ciebie czekają

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie sty 20, 2008 11:01

Widzę, że - niestety- FFA miesza w całej Polsce. Dobrze, gdyby zostawiła w spokoju wszystkie schroniska. :evil:

FFA skutecznie zlikwidowała pomoc kilku forumowiczek dla kotów w Kobarbiewicach , teraz chce powtórzyć to samo w Katowicach. Be i reszta osób z Korabiewic- widocznie wg FFA działałyście niezgodnie z prawem, więc musiały zrobić z tym "porządek". Teraz wszystko pewnie jest ok. Cóż z tego, że zwierzęta głodne i nie ma kto się nimi zająć. :evil:

Dziewczyny z Katowic, z pogadą nazwane przez osoby z FFA " grupą wzajemnej adoracji", siedzą cicho. Nikt tego nie zauwazył? Powiem dlaczego.

NIE CHCĄ SIĘ KŁÓCIĆ, BO CHCĄ DALEJ DZIAŁAĆ NA RZECZ KOTÓW! Boją się, że jak się odezwą ludzie z FFA zaatakują je frontalnie. Wszak walka jest ich celem w życiu. Bez walki się nudzą i szukają obiektu do ataku. To jest postawa! Jedni siedzą cicho, żeby nie szkodzić zwierzętom, a drudzy walczą w urzędach, donoszą na wolontariuszki, na schronisko i w majestacie prawa (czyżby?) niszczą wszystko co inni wypracowali. Dziewczyny z FFA - gratuluję postawy i działań na rzecz dobra zwierzat. :evil: :!: Jak będziecie dalej tak skutecznie działać to zniszczycie niejedną "grupę wzajemnej adoracji".

W końcu traficie na mocniejszego od pini1. Już jedna wygrała z nią na Forum. Tylko po to ta zjadłość, zaciekłość w niszczeniu pracy innych? Czy dialog, sztuka negocjacji, porozumienie są Wam obce? Daje Wam satysfakcję niszczenie ludzi dobrej woli ? To przerażające! :evil:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie sty 20, 2008 11:30

olga nik pisze:
ARKA pisze:
Hanna Z. pisze:Arko znasz zapewne takie powiedzenie "uderz w stół, a nożyce same się odezwą" ... Zabolało?? Ze mną wszystko jest OK.


Arka nie wiem kim jesteś, ale wierz mi, że nie wzbudzasz nawet na grosz zaufania z tym swoim pieniackim charakterkiem... Nieudane życie, brak sukcesów zawodowych ??? O co Ci właściwie chodzi? Chcesz komuś/czemuś pomóc to pomyśl o sobie.


Wlasnie, nie wiesz kim jestem ale......naruszasz moje dobra osobiste, mam nadzieje, ze wiesz co to oznacza. Jesli mnie tu publicznie nie przeprosisz to podejme odpowiednie kroki prawne.

jesteś smieszna!!!!
Nie podabają ci sie jej wypowiedzi,bo to jest prawda,a prawda zawsze boli


Twoje "prawdy" juz poznalismy, Olu.
EOT.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Nie sty 20, 2008 11:38 kot

ZAKOCONA PISZE:

"Widzę, że - niestety- FFA miesza w całej Polsce. Dobrze, gdyby zostawiła w spokoju wszystkie schroniska.

FFA skutecznie zlikwidowała pomoc kilku forumowiczek dla kotów w Kobarbiewicach , teraz chce powtórzyć to samo w Katowicach. Be i reszta osób z Korabiewic- widocznie wg FFA działałyście niezgodnie z prawem, więc musiały zrobić z tym "porządek". Teraz wszystko pewnie jest ok. Cóż z tego, że zwierzęta głodne i nie ma kto się nimi zająć. "

HMMM

zadne z powyższych stwierdzen nie jest prawda prosze odwołac te stwierdzenia FFA nigdy nie działao w Korabiewicach i nie wiem na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski.

na ta chwile to raczej Ty wygladasz na osobe zaslepiona i na dodatek mało zorientowana w tematach na ktore piszesz.

dla mnie EOT

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 20, 2008 12:30

Arka, jeżeli w jakikolwiek sposób cię uraziłam - to przepraszam.

Hanna Z.

 
Posty: 64
Od: Pon paź 22, 2007 15:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2008 15:47 Re: kot

pini1 pisze:ZAKOCONA PISZE:

"Widzę, że - niestety- FFA miesza w całej Polsce. Dobrze, gdyby zostawiła w spokoju wszystkie schroniska.

FFA skutecznie zlikwidowała pomoc kilku forumowiczek dla kotów w Kobarbiewicach , teraz chce powtórzyć to samo w Katowicach. Be i reszta osób z Korabiewic- widocznie wg FFA działałyście niezgodnie z prawem, więc musiały zrobić z tym "porządek". Teraz wszystko pewnie jest ok. Cóż z tego, że zwierzęta głodne i nie ma kto się nimi zająć. "

HMMM

zadne z powyższych stwierdzen nie jest prawda prosze odwołac te stwierdzenia FFA nigdy nie działao w Korabiewicach i nie wiem na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski.

na ta chwile to raczej Ty wygladasz na osobe zaslepiona i na dodatek mało zorientowana w tematach na ktore piszesz.

dla mnie EOT


No cóż, wygląda na to, że monopol na prawdę i racje tudzież oświecenie ma tylko FFA. :lol:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie sty 20, 2008 19:42

Zakocona, możesz się podzielić swoją wiedza na temat działania Fundacji For Animals w Korabiewicach? Może jednak mylą Ci się Fundacje?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 21, 2008 0:45

Spokojnie, spokojnie...
To temat katowicki a wątek korabiewicki pojawił się z osobą ogólnopolskiej :lol: Arki. Głośno mówię: FFA nic nie ma wspólnego z Korabiewicami.

Arka chyba już się wystarczająco skompromitowała i można dać jej spokój.

Acha, Arko, masz mnie przeprosić za to, że napisałaś o moim poziomie emocjonalnym nic o mnie nie wiedząc. Masz mnie przeprosić, bo inaczej wiesz... idę do sądu! :evil:

:lol: :lol: :lol:

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 21, 2008 10:29 kot

Be dziekujemy za powiedzenie prawdy :)

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pon sty 21, 2008 15:42

Zakocona na dowód tego, ze FFA wcale nie wojuje z "grupą wzajemniej adoracji" jedna z nich przekaze Ci prywatnie co ja mysle o twoich wpisach przeciwko Fundacji bo to co wypisujesz to sie w pale nie miesci...

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 21, 2008 18:13

Dedi, mnie nie interesują cudze myśli. Oceniam tylko działania, a te są jak najbardziej przejrzyste. Nie oceniam innej działalności FFA tylko przez pryzmat tego co się dzieje w schronisku i to co obserwowałam w ciągu tych 2 lat mojej obecności na Forum.

Gdyby FFA miała czyste intencje to mogła się zwrócić do dziewczyn z grupy katowickiej z informacją o tym co zamierza w kwestii wolontariatu, i z zaproszeniem do współpracy, a nie występować radośnie na Forum, że oto wszystko co do tej pory było w schronisku w Katowicach to stare dzieje, bo teraz nastała nowa era prawa.

Chyba to nie było takie trudne i nie wymagało wyjątkowego samozaoparcia.? Po prostu przyzwoitość tak nakazywała i szacunek dla tych osób, które tyle sił i środków poświęcają, żeby ratować koty. Widzę, że większość osób, które pisało w tym wątku jest zdziwione postawą FFA

To tyle, a na "myśli" otrzymane na pw nie muszę odpowiadać.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sty 23, 2008 13:53

Szkoda, że tak to oceniasz, ale jesli nie znasz powodów to widac obie strony nie chcą abyś je poznała. Jednak nie musisz obrażać całej Fundacji jesli nie znasz faktów.
Tymczasem raczej wszystko w schronie jest po staremu i z tego co wiem nikt nikomu nie zabrania tam chodzic, więc skończcie te pogadankę ok?

Tymbardziej nie przypisuj nam dzialan tam gdzie w zyciu nie byłyśmy

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sty 23, 2008 14:21

dedi pisze:Szkoda, że tak to oceniasz, ale jesli nie znasz powodów to widac obie strony nie chcą abyś je poznała.


Więc może pora wyjaśnić, o co właściwie chodzi. Mam wrażenie, że forumowiczom należy się uczciwe wytłumaczenie. I nie powoduje mną niezdrowa ciekawość, ale chciałabym wiedzieć dlaczego niesłuszna w Waszym odczuciu ocena Zakoconej jest niesłuszna.
Zadałam w tym wątku pytanie, spokojnie, bez napastliwości, poprosiłam o rozwianie wątpliwości - nikt na mnie nie zwrócił uwagi, bo wszyscy zajęci byli wzajemnym opluwaniem się.
Chciałabym poznać stanowisko FFA wobec dziewczyn działających do tej pory w schronisku. Chciałabym się w końcu dowiedzieć, jakie macie plany wobec Nich , czy zamierzacie podjąć z Nimi współpracę, a jeśli tak - to na jakich warunkach. Nie występuję tu jako adwokat iwony_35 i Jej ekipy, ale jako członek tego forum. Jestem przekonana, że moje prośby nie godzą w dobro osobiste nikogo :lol: Skoro to forum przede wszystkim służy temu, abyśmy pomagali (każdy na miarę swoich możliwości) koteczkom, to podstawą takiego działania jest jasna, czysta atmosfera, a takiej wokół katowickiego schroniska ostatnio nie ma, niestety :?
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 103 gości