Aleksandra59 pisze:Wcale tego nie planowałam, alem się z tęsknoty za GAgatką po tych zdjęciach zryczałamTe zdjęcia to prawie tak jakbym GAgatka mogła pogłaskać, chociaż u mnie "napralkowy" nie był
![]()
Cammi - dzięki wielkieTaki widok GAgatki - to najlepszy dowód na to, że kocurek trafił do najlepszego domku, dzięki Ci wielkie
Cześć Moja Duża Przechodnia

Fotogeniczny jestem prawda? Cammi się cieszy, że ten ręcznik niebieski jest i mówi, że dzięki temu pasuje jej do łazienki. Widziałaś te paskudne kfiatuszki na płytkach za mną?
A co do łazienkowania to nie mogłem u ciebie taki być bo mnie kobieto zamykałaś w kuchni. A że u Cammi kuchnia jest prawie w łazience czy jakoś odwrotnie no to samo tak wyszło.
Co do łazienki to mi się nieco już nudzi. No chyba że pralka działa i mogę mieć dzięki temu masażyk. Fajnie mną trzęsie wtedy. I nie opuszczę pralki aż się program nie skończy.
Wczoraj wieczorem postanowiłem w końcu wyjść na przeciw oczekiwaniom Cammi i stać się kotem kanapowym. No może nie do końca kanapowym - ale łóżkowym. Jak Cammi poszła spać to poszedłem za nią, wlazłem do łóżka i walnałem się na nogi. I tak usnęliśmy. A przynajmniej Cammi. Nawet nie wie kiedy sobie stamtąd poszedłem.
A dzisiaj rano to się brzydko wydarzyło. Oczywiście Cammi nic nie widziała i nie wie kiedy to się zdarzyło bo poszła z tym włochatym potworem na spacer. A brzydko się wydarzyło bo ktoś mi nawalił w kuwetę!!! Ta księżniczka łaciata to musiała być!! Jak to tak!! Przeciez ona ma swoją w sypialni. I co z tego, ze też tam właziłem i grzebałem? Ale ja tam nic nie walnąłem!!! Muszę pomyśleć nad tym.
Ale narazie czasu nie mam bo siedzę sobie w sypialni na oknie gapię się na gołąbki. Muszę tylko usunąć żaluzje - takie brązowe paski jakiegoś metalu bo mi przeszkadzają. A jak tak siedzę to Cammi się śmieje, że macham ogonem jak pies.
to na razie tyle.
buziaki - miauczaki
gAgatek