Gutkowe potworki :) I Celinka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 14, 2007 13:03

Taaa

A ja pamiętam inna wizytę, gdy przyjechałyśmy z Fredzioliną i nie dostąpiłyśmy zaszczytu zobaczenia a tym bardziej pogłaskania Buraka, bo siedział pod wanną lub za tapczanem.

Musiałyśmy się zadowolić Saszą....

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 15, 2007 22:21

Och tam, czepiasz się! :wink: Kto uwierzy, że super udomowiony, pieszczotkowy Burak tak się chował? Nikt :twisted: no, chyba, że poczyta wątek od początku...
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Sob lis 24, 2007 11:55

No i masz babo placek :? Fredziolina z TZ i Wima nawiedzili nasze stadko i co Burak? Burak sie schował... Dobrze, że nie do dziury za kibelkiem, ale i tak był przestarszony. A ja tu sie chwale jaki to juz oswojony kotek :twisted: Dobrze, że Tekuś wziął na siebie obowiązki kociotowarzyskie czyli łaskawie pozwolił się uściskać, a Gutek uznał, że goście przyjechali specjalnie do niego i kazał się miziać :lol: Zwłaszcza Jerzyk przypadł Guciowi do serca i to z wzajemnością :love:

Żabciurybciu w imieniu Tekusia i swoim dziękuje za puszeczki :1luvu: Grubek uznał, że dobra pucha nie jest zła i z godnością wykańcza miseczkę. A ja się ciesze, bo na karmie dla alergików naprawdę sie poprawił :) Już dawno nie było potrzeby mycia oczek a i o wypadaniu sierści juz zapomnielismy :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw lis 29, 2007 20:12

A skrobnę sobie słówek pare tutaj, co mi tam 8)

Tekuś i puszki = kot w raju. Nie chcę jednak przesadzić i nawet taką puchę od kochanej cici Tekusiowej serwuję mu raz na trzy dni. Grubcio to kot łakomy bardzo, a Burak i tak mając do wyboru woli suche więc karmie ich tym co Tekili służy.

Obaj panowie już zimują - czyli spią w pozycjach zawiniętych, prześmiesznych, długo i wcale ich nie widać. Uczniowie pytaja zaniepokojeni gdzie podziały się koty :lol: Jak juz nastepuje śiwęto i którys sie obudzi to kolejno odwiedza miski, kuwete i moje kolanka, przy czym każdy z nich ma swoją ulubiona pozycję - Burak lubi kolana komuterowe, czyli kiedy siedzę na krześle. Tekuś natomiast preferuje wygodę na moim biuście jak się położę. Dobrze, ze biust mam duży i koteczek może się rozłożyyyyyć :twisted: Najbardziej żywotny jest zimowy Gutek - gdzies w pobliżu mieszka suka z cieczką - mam przechlapane a Gustaw w miłosnym szale :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie gru 02, 2007 21:30

Gutek pisze:No i masz babo placek :? Fredziolina z TZ i Wima nawiedzili nasze stadko i co Burak? Burak sie schował... Dobrze, że nie do dziury za kibelkiem, ale i tak był przestarszony. A ja tu sie chwale jaki to juz oswojony kotek :twisted: Dobrze, że Tekuś wziął na siebie obowiązki kociotowarzyskie czyli łaskawie pozwolił się uściskać, a Gutek uznał, że goście przyjechali specjalnie do niego i kazał się miziać :lol: Zwłaszcza Jerzyk przypadł Guciowi do serca i to z wzajemnością :love:

Żabciurybciu w imieniu Tekusia i swoim dziękuje za puszeczki :1luvu: Grubek uznał, że dobra pucha nie jest zła i z godnością wykańcza miseczkę. A ja się ciesze, bo na karmie dla alergików naprawdę sie poprawił :) Już dawno nie było potrzeby mycia oczek a i o wypadaniu sierści juz zapomnielismy :)


No no, z Burakiem nie było tak źle :wink:
Czujnie nas obserwował, ale dał sie pomiziać 8)
Tekuś w dwójnasób okazywał uczucia :D
Kochane futereczka, a Gutek przebija wielkim psiowym :wink: uczuciem.
Jeszcze chwila a jechałby z nami :D
Buziaki dla wszystkich 8)
8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie sty 06, 2008 21:07

Skąd wynikają utrudnienia w odbiorze obrazu? Hmmm... Nie wiadomo, ale telewizor zauważył :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Wto sty 08, 2008 12:36

Jeju, chy7ba mamy nowego lokatora lub lokatorkę. Całkiem niechcianego... Albo niechcianą. Myślę, że to ona, bo zachowuje sie bardzo cichutko i subtelnie 8) Ale od początku. Na Święta razem z kotami wyjechałam do babci na wieś. Sensacja, jaka wśród sąsiadów wzbudziły dwa wielkie kocury nie wychodzące na dwór i z zaciekawieniem oglądające podwórko z parapetu nie bede opisywać. Ważne jest to, ze właśnie w owym pokoju moje tygrysy poznały co to jes MYSZ :strach: Nie żeby od razu natentychmiast ocknął sie w nich instynkt łowców-morderców, ale byli zainteresowani. W miare upływu czasu coraz bardziej, a w końcu Buranio popełnił CZYN (tzn myślę, ze Buranio, bo jest jednak nieco ściuplejśy od Tekusia i bardziej skoczny) i mysz przestała chrobotać.
Od powrotu do domu moje krwiożercze tygrysy są niezmiernie zainteresowane jednym miejscem w drewnianej podłodze. Zaczęło się od obwąchiwania go w skupieniu, z uszami nastawionymi do przodu. Coraz częściej leżą obok siebie na rzeczonym kawałku podłogi ze spojrzeniem magnetycznie utkwionym w szpary między deskami... Myślę, że ONA :| tam jest... Dzisiaj w nocy koty usiłowały przekopać się przez deski. Nie wiem, czy MYSZA bedzie odwazna i szalona na tyle, zeby wyleźć spod podłogi. Mam nadzieję, że jednak nie, nawet ja lubię. Nie hałasuje, nie piska i nie straszy mnie. Za to dwaj terroryści zafundowali mi dzis bezsenna noc :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Wto sty 08, 2008 12:54

A jak mysz okaże się masochistką lub yamakasi to będziesz mieć nie tylko noc bezsenna, ale i mieszkanie do remontu . :roll:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 08, 2008 13:03

IIII taaaam... Ponoć jak głosi UM Oława mój budynek w ciągu roku będzie wyburzony... MYSZY na nowe mieszkanie nie zabierzemy, a mieszkanie w ruince tez może być przygodą :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Wto sty 08, 2008 13:08

:lol:
Przynajmniej chlopaki juz wiedza, na co poluja.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 11, 2008 23:14

Mysz trwa na posterunku. Tekilek po raz kolejny spadł z telewizora. Buraniop szaleje: zadarty ogon, wściekłe mrau na ryjku. Moje skrecone kolano do d... a nie do uzytku. Ja chcę iść do pracy!! :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie sty 20, 2008 0:54

Gutek wrócił do domu po trzech tygodniach rozłąki. Tekuś jak zwykle podszedł do zagęszczenia metrazu filozoficznie i wybrał najdogodniejszy punkt obserwacyjny. W pozie wyluzowanej patrzył, co sie dzieje.
Obrazek
A działo się... o:
Obrazek
Później poszkodowana dwójka z psiej kanapy przeniosła się na tapczan i wszystko wróciło do normy.
Obrazek
Sama bym teraz spała na psiej kanapie, bo słowo daję, że jest tam obecnie więcej miejsca niż na tapczaniku moim prywatnym, ale boję się, że mnie mysz na występie gościnnym ugryzie w tyłek 8)
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie sty 20, 2008 10:40

Wspolczuje kontuzji :(

Jestes pewna, ze to mysz?

Foty swietne! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sty 20, 2008 12:10

:D No to jeszcze jedno. Gutek i jego "ochrona"...
Obrazek

Dorota, no ja mam nadzieje, że to mysz... Mozliwe, ze stworzonko już sobie poszło, bo zainteresowanie strategicznym kawałkiem podłogi zmalało.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie sty 20, 2008 12:15

Gutek pisze::D No to jeszcze jedno. Gutek i jego "ochrona"...
Obrazek



:lol:
Cosik malo miejsca Ci zostawili!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości