Taaa
A ja pamiętam inna wizytę, gdy przyjechałyśmy z Fredzioliną i nie dostąpiłyśmy zaszczytu zobaczenia a tym bardziej pogłaskania Buraka, bo siedział pod wanną lub za tapczanem.
Musiałyśmy się zadowolić Saszą....
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gutek pisze:No i masz babo placekFredziolina z TZ i Wima nawiedzili nasze stadko i co Burak? Burak sie schował... Dobrze, że nie do dziury za kibelkiem, ale i tak był przestarszony. A ja tu sie chwale jaki to juz oswojony kotek
Dobrze, że Tekuś wziął na siebie obowiązki kociotowarzyskie czyli łaskawie pozwolił się uściskać, a Gutek uznał, że goście przyjechali specjalnie do niego i kazał się miziać
Zwłaszcza Jerzyk przypadł Guciowi do serca i to z wzajemnością
Żabciurybciu w imieniu Tekusia i swoim dziękuje za puszeczkiGrubek uznał, że dobra pucha nie jest zła i z godnością wykańcza miseczkę. A ja się ciesze, bo na karmie dla alergików naprawdę sie poprawił
Już dawno nie było potrzeby mycia oczek a i o wypadaniu sierści juz zapomnielismy
Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 29 gości