witamy w ciagu dalszym naszej historii - kociaki maja sie dobrze - zaczelismy nawet na spacerki wychodzic oczywsicie pod okiem pani
piękny Oskariusz
na podwórku zachowuja sie jak dzikusy - z wrazenia az włos im sie jezy - takie sa szczesliwe ,, narazie zdjec Grubcia nie mam bo akurat na sesji zwiał mi do sasiadki - tom sie go wtedy nawołała i nabiegała za nim
