Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
jopop pisze:kciuki są.
co do leczenia i wyleczenia - no tu JEST problem. Musi całkiem zarosnąć i przynajniej jakis czas nie miec nowych plamek. Wtedy wiemy, że przynajmniej on sam juz nie choruje.
Ale nadal będzie mieć zarodniki na sierści. Optymalnym rozwiązaniem będzie wówczas wypranie go w nizoralu i zamknięcie go na kilka dni w małym CAŁKIEM WOLNYM OD GRZYBA MIEJSCU - łazienka nowych włascicieli? a może masz u siebie miejsce, które jesteś w stanie super porządnie odkazić? chodzi o to, by nie dopuścić do powrotu zarodnikó na sierść.
Warto cały czas podnoić odporność zarówno jego, ajk i rezydenta w nowym domu. LUDZI TEŻ:)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości