Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 19, 2008 11:49

Dzwonilam i dziewczyny, ktore sa teraz w schronisku, mowia, ze Kajetan zyje i barankuje.
Prawdopodobnie zmarl inny kot.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob sty 19, 2008 13:17

Ja też rozmawiałam z Magiją, i kamień spadł mi z serca, ale tylko trochę...
bo to oznacza, że nie przeżył sąsiad Kajetana ze szpitalnego boksu :( To był bardzo miły kot, garnący się do człowieka, kochany - wygladało, że jest w dużo lepszej formie niż wychudzony, słaby Kajetan...
Widocznie Jola myślała, że właśnie jego nazwałyśmy Kajetanem. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej osłabienie narokozą (do zrobienia zdjęć rtg trzeba je było uśpić) i tak już słabego kota. Śmierć była samoistna, Iwona robiąc obchód kociarni na koniec dyżuru w niedzielę znalazła go martwego w klatce.

Żal mi go bardzo.
Nawet nie zdążyłyśmy nadać mu imienia :(
One mają tak mało czasu... :cry:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 19, 2008 16:03

Zastaliśmy na kociarni w szafie 3 śliczne maluchy, za chwilę dołączyły do nich kolejne. Wszystkie znalazły domy, tylko jeden czarnuszek został, choć udało mi się go prawie "przemycić" w Ingowej torbie ;) Niestety Inga się zorientowała.

Ale dzisiejszy dzień można spokojnie zaliczyć do dnia cudów. Dom znalazły dwa trójłapki z jedynki! Wspólny. Przyjechała po nie mama z synem. To co zrobili było niesamowite. Nie zraziło ich kalectwo, półdzikość. Zgodnie stwierdzili, że takie mają najmniejsze szanse. "Moi synowie potrafią działać cuda" Odpowiedziała Pani, gdy usłyszała, ze maluszki są przerażone, półdzikie i trzeba będzie nad nimi popracować. O tych cudach mogłyśmy się przekonać już za chwilę, kiedy to Chłopczyk podszedł do dzikuska i patrząc mu w oczy zapytał, czy z nim pójdzie. Od tego momentu dla czarnuszka istniał tylko ten chłopiec, cały czas wodził za nim oczami. Zabrali dwóch, bo tego drugiego bez łapki też "nikt by nie wziął"
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 19, 2008 16:06

to swietne wieści :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 19, 2008 16:13

Magija pisze:Ale dzisiejszy dzień można spokojnie zaliczyć do dnia cudów. Dom znalazły dwa trójłapki z jedynki! Wspólny. Przyjechała po nie mama z synem. To co zrobili było niesamowite. Nie zraziło ich kalectwo, półdzikość. Zgodnie stwierdzili, że takie mają najmniejsze szanse. "Moi synowie potrafią działać cuda" Odpowiedziała Pani, gdy usłyszała, ze maluszki są przerażone, półdzikie i trzeba będzie nad nimi popracować. O tych cudach mogłyśmy się przekonać już za chwilę, kiedy to Chłopczyk podszedł do dzikuska i patrząc mu w oczy zapytał, czy z nim pójdzie. Od tego momentu dla czarnuszka istniał tylko ten chłopiec, cały czas wodził za nim oczami. Zabrali dwóch, bo tego drugiego bez łapki też "nikt by nie wziął"


Szczęka mi opadła
a klawiatura mokra :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 19, 2008 16:21

Ta Pani i jej synek... przywracja mi wiare w ludzi :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 19, 2008 18:03

To wspaniale, że są jeszcze tacy ludzie :) Naprawdę.
Magija, czy jednym z tych szczęśliwych trójłapków był Neris? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sty 19, 2008 18:11

mokkunia pisze:Magija, czy jednym z tych szczęśliwych trójłapków był Neris? :)


no :D Neris i czarnuszek pojechali razem, z Panią, synkiem i... dwoma psami :D schronisko pożyczyło kontenerek, a jakiś Pan, chyba pracownik - nawet odwiózł całe towarzystwo do domu, bo Pani przyjechała autobusem :D

aaaaa, i po Zagadkę też przyjechali - zamieszka dziewczyna w stolicy :D

Oficjalnie informuję ;) że otrzymałam dziś 20 zł na lepszą karmę dla kotów. Dodam do swojego "raportu kasowego". Teraz idę na balety, już jestem spóźniona, ale jutro postaram się podać do wiadomości saldo :D

przemycanie czarnuszka skończyło się praniem torby :twisted: ;) Mały Przemyt miał - jak się okazało - pchły...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 19, 2008 21:43

Bardzo się cieszę z kotów, wiem, że ostatnio zaniedbałam allegro , ale napiszcie mi o kotach ze strony schroniska, które są w pierwszej potrzebie ogłoszeniowej.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob sty 19, 2008 22:48

Magic - w pierwszej kolejności koty-widma - jak nazywa je Magija - Seweryn i miła koteczka burska prosto z domu, wychuchana, zdjęcia zaraz zgram, jeszcze nie ma imienia...

Sewerynek smutny i osowiały, nie myje się, ale wystarczy otworzyć klatkę, wstaje i prrzytula się do rąk, miziak okrutny, cierpi bez swojego człowieka....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob sty 19, 2008 22:50

Pół dnia walczyłam z kompem i routerem, dopiero wgrywam programy, i dopiero co ruszyła sieć. Za chwilę nowe zdjęcia.

Aha, Łatek, maluszek ze szpitalika jest w super formie - grzybek zarasta, sierść piękna, oczka trochę łzawią, ale mruczy na potęgę, tylko brać i w cieple trzymać. Bawił się, podchodził do człowieka, to jest taki chłopczyk_Ircia.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie sty 20, 2008 11:17

Sis pisze:Magic - w pierwszej kolejności koty-widma - jak nazywa je Magija - Seweryn i miła koteczka burska prosto z domu, wychuchana, zdjęcia zaraz zgram, jeszcze nie ma imienia...

Sewerynek jest na ale.gratka.pl i adopcyjnej miau.
Jak ktoś może niech go wrzuca gdzie tylko może
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/904713_ ... swiat.html

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 20, 2008 12:18

Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie sty 20, 2008 14:41

Dziś do domku poszła Dorotka i mały czarnulek z pierwszego boksu.
Do szafy trafił przepiękny srebrny kocurek. Jest przerażony całą sytuacją, oswojony, około 3 miesięczny. Taka wersja Figi od gosiaa, tylko w męskim wydaniu.
W nocy deszcz zalał drugi boks, więc jest ewakuacja kotów do trójki. Boks drugi stoi pusty.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 20, 2008 15:05

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Nitka30 i 82 gości