Fredziolina pisze:Madziu, co słychać u Malwinki?
Tęsknimy za nią

Malwinka jest bardzo grzeczniusia
Trochę zaczęła lizać rankę po sterylce.. wet kaftanika nie miał.. zatem.. ma błękitny kaftanik rękawowy.. od wybitnego projektanta (moja mama)
Ok środy-czwartku będą ściągane szwy
Mama jest w szoku, jaka ona grzeczna jest.. jak wszystko znowu. Powiedziała nawet, że ma wrażenie, że Malwinka tak przyjmuje wszystko, żeby już tylko mieć spokój i jej więcej nie oddawać nikomu

Żeby mogła już tu zostać... Aż jej głos zadrzał, jak to mówiła.. a mi też się jakoś ckliwie zrobiło
Śpi z mama pod pierzynką z jednej strony.. a Tośka na pierzynce z drugiej strony
Jedną noc, to całą Malwinka z mamą przespała.. jak się położyły o 22, to wstały dopiero rano
Wszyscy ją tam strasznie kochają

Tylko mała taty się jeszcze trochę boi.. tzn.. jak tata idzie po schodach (tak ciężko), to Malwinka się chowa, bo nie zna tego dźwięku.. i pewnie jak potem tata się za rogiem pojawia, to jego kojarzy z takim "hałasem".. i jeszcze trochę ucieka od niego.
Ale wczoraj/przedwczoraj tata ją przekupywał kawałeczkiem kiełbaski
A Tośku.. przytyła.. wyjada Malwinkową karmę... i się boczki porobiły..
