FFA-schronisko kat-------wolontariat str 19 nabor

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 18, 2008 12:37

Przepraszam bardzo, miałam się tutaj nie odzywać
żeby nie szkodzic moimi ulubionym i cenionym kotowiczankom
ale...

Arko, Ty nie wymachuj tak Korabiewicami. Jestem bardzo zorientowana w tamtym temacie, duzo pieniędzy i własnego wysiłku w poprawę bytu tamtejszym kotów włozyłam i uważam, że mam prawo cos na ten temat powiedzieć. Jedni się zajmują kotami, inni psami i nie ma się co licytowac, komu się bardziej pomoc nalezy. Pomagałysmy kotom, ale między innymi dzieki tobie skończyło się. Skoro tyle psów głoduje, niech kotom tez będzie źle? Tak będzie sprawiedliwie?
Barak, na który fundusze zbierali forumowicze przeznaczony dla kotów... teraz służy psom. Czy to jest uczciwe wobec ofiarodawców?
Sorry, za OT, ale widzę, że tutaj Arka też chce mącić.

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 18, 2008 13:03

Be- jak widać- za dobrze szła ta działalność i należało położyc jej kres.
:evil:
Widocznie FFA skupia osoby lubiące sformalizowane działania. Tylko jakie są tego efekty?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sty 18, 2008 13:04

Be pisze:Barak, na który fundusze zbierali forumowicze przeznaczony dla kotów... teraz służy psom
8O
Przecież tam spalił się barak kotów, dobrze pamiętam?

Przepraszam za OT, ale strasznie mnie zaskoczyłaś.



A w temacie - nie wiem, czy ta konkretna umowa wolontariatu jest korzystna, czy nie. Jeżeli dba o prawa wolontariuszy i zwierząt schroniskowych, to czemu jej nie podpisać? Jeżeli jest niekorzystna, to chyba można ją renegocjować.
Jedna rzecz jest według mnie ważna - uniezależnienie wolontariuszy od kaprysów kierownictwa czy pracowników schroniska. Być może z obecnym dyrektorem można się dogadać, ale co będzie, gdy kierownictwo się zmieni? Działania długofalowe są bardzo ważne, moim zdaniem.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30745
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 18, 2008 13:05

Nikt nie rozwiewa moich wątpliwości...Chyba się pokłócę, żeby zwrócić na siebie uwagę 8)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 18, 2008 13:10

Kiciorek, znowu OT ;)
Tylko żeby nie było, że psom żałuję albo ich nie lubię, ale..
Barak spalił sie kotom. Został drugi, z grzybem, przegniły. I tam teraz siedzą koty. A do tego nowego z nową wykładziną kocykami budkami przeniesiono psy. Bo psów jest więcej a kotów mało. I tyle...

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 18, 2008 13:27

To teraz będzie na temat.
I to będzie mój ostatni głos na ten temat.
Ja nie chcę walczyć, ja chcę pomagać. Będę nadal wspierać dzielne kotowiczanki, bo im wierzę i ufam i co najwazniejsze, widzę wymierne efekty swojej pomocy- mnóstwo uratowanych kocich istnień.
A od wszelkich organizacji bojowych z osobami typu Pini, Arki, Wydry... będę z daleka, bo kiedy ktoś mówi, że zbawi świat... to ja z racji wieku i doświadczenia - nie wierzę.
I jakoś tak wychodzi, że wszystko kończy się na rozgłosie i kilku spektakularnych akcjach...
oczywiście w imię dobrostanu zwierząt.
Amen.

Be

 
Posty: 713
Od: Wto wrz 04, 2007 0:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 18, 2008 14:21

Be pisze: Pomagałysmy kotom, ale między innymi dzieki tobie skończyło się. Skoro tyle psów głoduje, niech kotom tez będzie źle? Tak będzie sprawiedliwie?.


Nie badz bezczelna i nie pisz bzdur. Same dzieki sobie zakonczylyscie, obrazone, wymyslajace historyjki, ze Was nie chca wpusci do schroniska.
Wolontariusze przychodza do schronska i nikt ich z miotła nie przegania..


I nie pisz, tez bzdur, ze psy glodują. Pokaz zdjecia tych zaglodzonych psow. Zadnych zaglodzonych psow nie znalazlysmy w schronisku a wrecz przeciwnie, niektore az zagrube, za to cala masa suk zaciazona.
Sterylizacje ruszyly juz.


Barak, na który fundusze zbierali forumowicze przeznaczony dla kotów... teraz służy psom. Czy to jest uczciwe wobec ofiarodawców?
Sorry, za OT, ale widzę, że tutaj Arka też chce mącić.


Nic nie wiem o tym. Najlepiej to pytanie czy faktycznie tak jest zadac, u zródla, na forum schroniska korabiewickiego-po co jakies niedomowienia?
http://www.forum.dajmudom.pl/
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt sty 18, 2008 14:26

Kicorek pisze:A w temacie - nie wiem, czy ta konkretna umowa wolontariatu jest korzystna, czy nie. Jeżeli dba o prawa wolontariuszy i zwierząt schroniskowych, to czemu jej nie podpisać? Jeżeli jest niekorzystna, to chyba można ją renegocjować.
Jedna rzecz jest według mnie ważna - uniezależnienie wolontariuszy od kaprysów kierownictwa czy pracowników schroniska. Być może z obecnym dyrektorem można się dogadać, ale co będzie, gdy kierownictwo się zmieni? Działania długofalowe są bardzo ważne, moim zdaniem.


I o to wlasnie chodzi!! A jak bedzie jakis nieszczesliwy wypadek-pies pogryzie, ktos zlamie noge itd to co wtedy?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt sty 18, 2008 16:07

Cytat Arka

"""Nie badz bezczelna i nie pisz bzdur. Same dzieki sobie zakonczylyscie, obrazone, wymyslajace historyjki, ze Was nie chca wpusci do schroniska.
Wolontariusze przychodza do schronska i nikt ich z miotła nie przegania."""


To ty bzdur nie opowiadaj,właścicielka nas wyrzuciła i jeszcze oświadczenie na stronę wrzuciła,że żadnej pomocy od nas nie dostała.Tak nam podziękowała za wiele miesięcy pomocy.
Bo powiedziała,że przyszła wspaniałomyślna Arka i jej powiedziała,że przez szum medialny przyjdą kontrolę i zamkną jej schronisko.Ale teraz ona już wszystko wie,bo Aniela (Arka) ją uświadomiła.
Arka,nabawiłaś sie w zbawicielkę Korabiewic??? Już jakoś nie widać ciebie w Korabiewicach.Załatwiłaś parę adopcji ,pstryknęłąś parę zdjęć i jesteś dumna ze swojego bohaterstwa.
Cytat ARKA z dogo: zapomnialam napisac ze wczoraj dzielne wolontariuszki-trzy-zrobily kawal roboty. Z malych pojemniczkow, wylewaly smietanke do wiekszych kubelkow i pojemnikow i psiaki mialy smaczna wyzerke A bylo tych pojemniczkow malutkich tysiace...od rana do wieczora zajmowaly sie tym a psiaki chodzily z bialymi pysiami, mniam"
Nie rzuciłaś sie z pomocą dzielnym wolontariuszkom,bo wszystko,naco cie stać,to tylko szkodzenie wszystkim dookola .Wszędzie mieszasz,zamiast wziąć sie do roboty
Jakoś nigdy w wątku nie podałaś informacji- pomagałam karmić ,spszątać,przytulać psy.
Mało ci było Korabiewic.
Teraz chcesz uszęśliwić Katowice swoją pomocą.W których nawet nie bylaś
Wszędzie musisz wstawić swoje pięć groszy

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 18, 2008 16:32

olga nik pisze:To ty bzdur nie opowiadaj,właścicielka nas wyrzuciła i jeszcze oświadczenie na stronę wrzuciła,że żadnej pomocy od nas nie dostała.Tak nam podziękowała za wiele miesięcy pomocy.
Bo powiedziała,że przyszła wspaniałomyślna Arka i jej powiedziała,że przez szum medialny przyjdą kontrolę i zamkną jej schronisko.Ale teraz ona już wszystko wie,bo Aniela (Arka) ją uświadomiła.


Nie bede tu wysluchiwala dziwnych twoich "opowiesci dziwnej tresci" nie mam czasu wyszukiwac cytatow co Ty sama pisalas, ze podobno wogole to mnie p.Magda nie wpusci :wink: . Daruj sobie te plotkarskie podchody.

Arka,nabawiłaś sie w zbawicielkę Korabiewic??? Już jakoś nie widać ciebie w Korabiewicach.Załatwiłaś parę adopcji ,pstryknęłąś parę zdjęć i jesteś dumna ze swojego bohaterstwa.


Nie musi mnie byc widac- nie chodzisz to nie widzisz, prawda?

Nie rzuciłaś sie z pomocą dzielnym wolontariuszkom,bo wszystko,naco cie stać,to tylko szkodzenie wszystkim dookola .Wszędzie mieszasz,zamiast wziąć sie do roboty
Jakoś nigdy w wątku nie podałaś informacji- pomagałam karmić ,spszątać,przytulać psy.
Mało ci było Korabiewic.


A po co pisac, trzeba robic SWOJE, droga OLU, reflektory Ci potrzebne?
I zapewnniam Cie, ze od czesania i sprzatania sytuacja polskich zwierzat bezdomnych sie nie poprawi. A od zabiegow np. kastracji napewno tak.
Nie widzialas Olu tych suk zaciazonych, nagle potem olsnienie?
Nie bede sie z Toba licytowal na godziny spedzone przy bezposredniej pomocy zwierzetom, nie badz poprostu smieszna.

Kto chce pomagac korabiewickim zwierzetom ten pomaga,OLU!
A czarny PR zrobiny schronisku, psom nie jest pomoca, tym bardziej,z sie mijal calkowicie z prawdą.
EOT.
Ostatnio edytowano Pt sty 18, 2008 16:54 przez ARKA, łącznie edytowano 1 raz
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt sty 18, 2008 16:42

ARKA pisze:
olga nik pisze:To ty bzdur nie opowiadaj,właścicielka nas wyrzuciła i jeszcze oświadczenie na stronę wrzuciła,że żadnej pomocy od nas nie dostała.Tak nam podziękowała za wiele miesięcy pomocy.
Bo powiedziała,że przyszła wspaniałomyślna Arka i jej powiedziała,że przez szum medialny przyjdą kontrolę i zamkną jej schronisko.Ale teraz ona już wszystko wie,bo Aniela (Arka) ją uświadomiła.


Nie bede tu wysluchiwala dziwnych twoich "opowiesci dziwnej tresci" nie mam czasu wyszukiwac cytatow co Ty saama pisalas, ze podobno wgole to mnie p.Magda nie wpusci :wink: . Daruj sobie te plotkarskie podchody.

Arka,nabawiłaś sie w zbawicielkę Korabiewic??? Już jakoś nie widać ciebie w Korabiewicach.Załatwiłaś parę adopcji ,pstryknęłąś parę zdjęć i jesteś dumna ze swojego bohaterstwa.


Nie musi mnie byc widac- nie chodzisz to nie widzisz, prawda?

Nie rzuciłaś sie z pomocą dzielnym wolontariuszkom,bo wszystko,naco cie stać,to tylko szkodzenie wszystkim dookola .Wszędzie mieszasz,zamiast wziąć sie do roboty
Jakoś nigdy w wątku nie podałaś informacji- pomagałam karmić ,spszątać,przytulać psy.
Mało ci było Korabiewic.


A po co pisac, trzeba robic SWOJE, droga OLU, reflektory Ci potrzebne?
I zapewnniam Cie, ze od czesania i sprzatania sytuacja polskich zwierzat bezdomnych sie nie poprawi. A od zabiegow np. kastracji napewno tak.
Nie widzialas Olu tych suk zaciazonych, nagle potem olsnienie?
Nie bede sie z Toba licytowal na godziny spedzone przy bezposredniej pomocy zwierzetom, nie badz poprostu smieszna.
[/quote]
Suki w ciąży ja widziałam i gdyby nie twoja wspaniała pomoc ,były by w tej chwili skutecznie sterylizowane.Tylko dzięki Tobie nie chcą ich wydać na sterylkę, a pieniądze sobie czekają.
Dzięki reportażowi na konto wpłyneło kilkanaście tysięcy ,więc wysterylizowanie 8 suk jest śmieszne
A psy jak były karmione dwa razy w tygodniu ,tak i są .I wiem to nie ze słyszenia lub plotek,tylko od pracownika schroniska.
Od twojej pomocy ucierpiały tylko zwierzęta
A to ,jak często bywasz w schronisku,dowiedzieć sie nie ciężko.Tylko jakoś pomocy twojej nie widać
Na krótko starczyło twojego zapalu dla Korabiewic

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 18, 2008 17:03

olga nik pisze: Suki w ciąży ja widziałam i gdyby nie twoja wspaniała pomoc ,były by w tej chwili skutecznie sterylizowane.Tylko dzięki Tobie nie chcą ich wydać na sterylkę, a pieniądze sobie czekają.


Nie ma potrzeby wydawania suk i robienia sterylek a 250-300zl-za nie swoje pieniadze najlepiej sie rzadzi, co?

Lek.wet przyjezdza do schroniska i robi zabiegi na miejscu, koszt 150zl plus 7% Vat.

Sama jestes smieszna, oj smieszna. Nie 8 sterylek tylko ZABIEGI SĄ WYKONYWANE. Moglabym powiedziec, ze za "twojej dzialalnosci' JEDNA suka byla wykastrowana-chcesz sie licytowa, czemu to ma sluzyc?


POza wszysttkim innym-schronisko w Korabiewicach jest wlasnoscia fundacji"Niedzwiedź" Olu. Jest Zarzad fundacji( nowy, od niedawna); otwarci, konkretni ludzie, wiec Olu ich trzeba wspierac, ich zwierzeta czyz nie?
Ostatnio edytowano Pt sty 18, 2008 17:08 przez ARKA, łącznie edytowano 1 raz
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt sty 18, 2008 17:05

czytalam gdzies ze glaskanie kota uspokaja... :wink:

nie rozdrapujcie starych ran i zatargow.nie dzielcie tego watku na 'te dobre' i 'te zle' w zaleznosci od upodoban.to nic nie daje. naprawde lepiej kota poglaskac...

pozdrawiam Was, milego weekendu zycze i juz sie wiecej tu nie odzywam...
Obrazek

pepperoni

 
Posty: 704
Od: Sob gru 08, 2007 14:48
Lokalizacja: Sosnowiec - Niwka

Post » Pt sty 18, 2008 17:05 sterylizacja

Też mi sterylizacja. Wszystkie narządy zostają,suka nadal ma cieczkę i psy ją maltretuja

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 18, 2008 17:12 Re: sterylizacja

olga nik pisze:Też mi sterylizacja. Wszystkie narządy zostają,suka nadal ma cieczkę i psy ją maltretuja

:evil: :evil: :evil: Przestan tu BZDURY pisac-nie masz pojecia o zabiegach kastracji, WOGOLE, a szczegolnie tych, ktore sa wykonywane w Korabiewicach. :evil: :evil: :evil:

Tak wlasnie tez stowrzylas historie, ze psy sa karmione dwa razy w tygodniu..

Co cie boli-ze sa wykonywane zabiegi ta metoda? Co jeszcze wymyslisz?
http://www.vetserwis.pl/sterylizacja_pies.html
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 88 gości