Sylwia, moja siostra ma alergie na koty i astme, tata rowniez choruje na astme. Jednak w domu sa 3 koty, nie ma sensu sie ich pozbywac, bo i tak alergen w mieszkaniu utrzymuje sie przez ok 5 lat. O dziwo, po tylu latach u siostry zmniejsza sie nasilenie objawow. Koty nie maja wstepu (teoretycznie

) do jej pokoju i do sypialni rodzicow. Jednak moja siostra mimo wszystko spi z kotami (oczywiscie rodziece o tym nie wiedza) i wyglada na to, ze samoistnie sie "odczula".
Kiedys miala potworny katar, kaszel, teraz zostalo tylko od czasu do czasu swedzenie oczu i babelki po zadrapaniu (a to i ja mam).
Wierz mi, z tym da sie zyc
A co do rodzicow -jestem w tym samym wieku co Ty, kiedy zaczely sie problemy mojej siostry mialam jakies 17 lat i w domu byl tylko 1 kot. Jakos udalo mi sie ich przekonac. No i w tym czasie dokocilismy sie jesczze 2 kotami
