http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69852
Większość kotów złapanych w Łomiankach to miziaki. Nkiuś jednak bardzo brzydko się zachowywał u morisowej i został określony jako mało rokujący.
Ponieważ kotów nie można było wypuścić w ich dotychczasowym miejscu bytowania (brak karmiciela i głód zaglądający do brzuszków) najdziksze z kotów mają zapewnione miejsce do życia jako półdzikie koty (o ile znajdą się sponsorzy):
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=70895
Jednak każdy z kotów, które miały być przesiedlone dostał ostatnią szansę na bycie domowym kotkiem. Nikodem skwapliwie wykorzystał tą szansę. Nikuś jest zdrowy, poza resztówką świerzba nic mu nie dolega





