Słodki Przylepek - jestem zdrowy!! Domku - nadal czekam!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 11, 2008 22:47

Hopsaj Przylepcu. I mocne kciuki za wyniki kolejnych testów :ok:
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 12, 2008 12:05

Kciuki za test, za Dom ... :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob sty 12, 2008 13:39

Żeby nie zapeszać NIE dziękujemy ;)
pozdrawiam :)
norka
Obrazek Zapraszamy na naszego Facebook'a Obrazek

norka13

 
Posty: 341
Od: Czw lis 08, 2007 14:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2008 7:45

ja caly czas mysle o Przylepku, o tym by wygral swoj wspanialy los, swoj dom i swego duzego.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 13, 2008 21:18

Do góry. Może w niedzielny wieczór nowe, niezakocone domki buszują na forum i ktoś wypatrzy Przylepka...
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 13, 2008 21:21

Przylepku najdroższy, jestem z Tobą całym sercem! wiem, że fiv to nie wyrok. jeśli kot żyje w domu, nie wychodzi ani nie ma kontaktu z kotami wychodzącymi może żyć wiele lat. najważniejsze to stałe podnoszenie odporności i jak najszybsze rozpoczynanie leczenia infekcji, które się pojawiają. Czasem kot może być nosicielem, a wirus wcale nie musi się uaktywnić, wszystko zależy od tego, jak silną kot ma naturalną odporność. zdarza się, że wirus uaktywnia się dopiero w wieku starczym, gdy kot jest już bardzo słaby. należy unikać wszelkich stresów i uniemożliwiać (w miarę możliwości) kotu kontakt z wirusami (z niektórymi choćby chowając buty przed kotem, żeby nie oblizywał ich podeszew).

Przylepku, wierzę, że jesteś silny, że dasz radę, że znajdziesz swojego człowieka i dom pełen miłości. W końcu ktoś mądry powiedział, że w tym wszystkim chodzi o jakość życia, a nie jego długość. Wierzę jednak, że będziesz z nami wiele lat. Koty fivowe są mi szczególnie bliskie.

Przylepku, pokaż, że masz w nosie kreskę w polu dodatnim testu, że Cię to wcale nie interesuje, że nie wiesz, czym jest fiv, ale nie masz z nim nic wspólnego i że nie masz pojęcia czemu wszyscy tak nad Tobą płaczą, przecież nic Ci nie jest... a tyle jeszcze życia przed Tobą: trzeba przecież psocić, wcinać przysmaki, barankować kogo się da, gryźć rano stopy Dużym, żeby nie ociągali się ze śniadaniem..
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 14, 2008 11:30

Karoluch pisze:Przylepku, pokaż, że masz w nosie kreskę w polu dodatnim testu, że Cię to wcale nie interesuje, że nie wiesz, czym jest fiv, ale nie masz z nim nic wspólnego i że nie masz pojęcia czemu wszyscy tak nad Tobą płaczą, przecież nic Ci nie jest... a tyle jeszcze życia przed Tobą: trzeba przecież psocić, wcinać przysmaki, barankować kogo się da, gryźć rano stopy Dużym, żeby nie ociągali się ze śniadaniem..

Wierzcie, On ma w nosie cały ten FIV. Wszystko się zgadza z rozrabianiem, barankowaniem, prócz tego gryzienia (na szczęście)...
Tylko, żeby jakiś domek jeszcze chciał się o tym przekonać...
pozdrawiam :)
norka
Obrazek Zapraszamy na naszego Facebook'a Obrazek

norka13

 
Posty: 341
Od: Czw lis 08, 2007 14:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2008 22:13

Przylepku - skacz do góry po swój domek...

rozbroił mnie tą telewizją interaktywną na zdjęciach w galerii. przepieknie wygląda. Wyładniał... naprawdę dom, nawet tymczasowy, czyni cuda :)

Nie poddawaj się Przylepku bo dużo kciuków za Twój domek zaciśniętych do granic możliwości.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 17, 2008 8:33

Co słychać u Przylepka :?: :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw sty 17, 2008 8:57

widziałam go ostatnio. Zdjęcia nie oddają jego niesamowitej urody. powalił mnie z nóg.

Ania mówi, że ostatnio tylko interferonik podaje i od weeekendu będzie tydzień przerwy , a potem znowu. Bardzo ładnie go wyprowadziła z poprzednich chorób. A sam Przylepek szczęśliwy z każdej chwili, którą spędza poza klatką wystawową.

On abrdzo potrzebuje swojego domu. On może wytrzymać w takich warunkcah chwilę, może dwie... ale całe życie w klatce to los kotów przekletych... a on kocha ludzi, on uwielbia przestrzeń całego pokoju. Uwielbia swoje upatrzone legowiska, bawi się, mizia...

żal... potwiorny żal, że nie ma domu i że nikt się o niego nawet nie pyta... nawet nie próbuje go uratować :(
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 17, 2008 9:06

a jak Przylepek reaguje na inne koty? szczególnie kocury?
i czy jego brat jest zdrowy?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 17, 2008 9:16 koty

Przylepek bardzo dobrze reaguje na inne koty.Zero agresii.To jest słodki miziak,który potrzebuje tylko człowieka.Byliśmy z nim w lecznicy i byłam zdziwiona jak go nie stresują wszyscy dookoła,nawet psy.Miał wszystko w nosie,chciał tylko miziać sie
W sprawie jego brata nic nie wiemy .nie zdążyliśmy zrobić testy pozostałym kotom w schronisku

olga nik

 
Posty: 1132
Od: Czw wrz 06, 2007 22:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sty 17, 2008 17:16

Przylepku, trzymam cały czas kciuki, żebyś miał już ten wytęskniony domek. Domku niezakocony weź tego mruczącego miziaka, bo to skarb jest.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 17, 2008 19:48

Przepraszam za chwilowy brak wieści o Przylepku, ale ostatnio zaabsorbował mnie bardziej potrzebujący pomocy kot. Codzienne wizyty u weta bywają wykańczające, zwłaszcza, kiedy próbuje się jeszcze prowadzić firmę, wychowywać dziecko i opiekować stadem innych kocuchów...
Przylep moi drodzy, jak pisała Poddasze pięknieje w oczach. I uwielbia mizianki. Jak go wypuszczę i siadam przy komputerze momentalnie mam na kolanach kota... i miziankom mogłoby nie być końca... Bandzior jest straszny - szaleje po domu z zabawkami :lol:
Jeżeli chodzi o stosunek do innych kotów - jest obojętny. Inne na niego trochę syczą, ale on na to nie reaguje.
W tej chwili śpi obok Zębula - oczywiście pod nadzorem coby specjalnych czułości nie było ;)
Jest naprawdę przekochany! :1luvu: I serce mi sie kraje jak kwili w nocy w tej klatce (takie cichuteńkie półmiauki), bo nie rozumie dlaczego inne koty mogą spać gdzie chcą, a on nie...
No już! Domy dla Przylepka ustawiać się w kolejkę!!!! :regulamin:
pozdrawiam :)
norka
Obrazek Zapraszamy na naszego Facebook'a Obrazek

norka13

 
Posty: 341
Od: Czw lis 08, 2007 14:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 18, 2008 10:58

Mój dom jest zakocony.
Ale FIV to wirus słabiutki, przenosi się głownie przez pogryzienia.....
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, luty-1 i 188 gości