Piekarze. Trzej Bracia już w nowych domach:))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 14, 2008 9:20

To dla odmiany dziś ja podrzucę :)
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 14, 2008 15:43

No do góry Panowie :twisted:

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

Post » Śro sty 16, 2008 11:59

Podrzucam..

W niedzielę powiesiłam ogłoszenie na allegro, na początku kategorii. wstawiłam fajne foty.
Jest efekt, rozdzwonił się telefon, ale chyba umowa adopcyjna odstrasza (choć niewiele osób otwarcie się do tego przyznaje)

w dodatku w pracy kocioł...

Nie polecam wolnych zawodów na dłuższą metę..

:roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro sty 16, 2008 21:00

Zgłosiłam kandydaturę chłopaków tutaj
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2770758#2770758

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw sty 17, 2008 20:40

hop hop :!: :!:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt sty 18, 2008 16:57

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob sty 19, 2008 12:21

MaybeXX dziękuję :)

Przez kilka dni miałam awarię sprzętową. Teraz jest już dobrze...

Chłopaki nadal szukają :idea:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto sty 22, 2008 13:02

Co dobrego słychac, moze ktos sie juz zakochał w Piekarzykach? :lol:

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto sty 22, 2008 13:09

no dalej, ja nie moge uwierzyc ze oni jeszcze domku szukaja, tacy piekni :(

hania.k

 
Posty: 165
Od: Czw gru 20, 2007 9:24

Post » Wto sty 22, 2008 22:05

Zainwestowałam w allegro. telefony dzwonią, ale wcale nie lawinowo. Jest spokojnie...
Znów są pewne plany, pewne nadzieje, ale cóż, dopóki plany nie staną się rzeczywistością, nie będziemy się jeszcze cieszyć. ostatnio coś planowanie mi nie wychodzi

:roll:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro sty 23, 2008 8:39

Pogoda taka...
U mnie też dołek :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 23, 2008 10:08

Pogoda zaiste koszmarna... usypiam nad tekstem. :roll:
Chociaż w Wwie wyszło słonce

***

Hop, Kocurki!

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw sty 24, 2008 12:29

Z życia domu tymczasowego.
Patrzę na te cudowne kocurki i jest mi po prostu smutno. Kolejny chyba fajny domek nie wypalił, bo... nie może się zdecydować.

Ja wiem, że istnieje coś takiego jak 'paradoks wyboru'. szczególnie wtedy, gdy dużo kociąt w potrzebie, a domek jest akurat tylko jeden i musi na kogoś się zdecydować...


No więc patrzę na te cudowne kocurki i jest mi co raz ciężej. Bo nie ukrywam, że bardzo się z nimi zżyłam i one ze mną. Dni mijają i będzie coraz gorzej.
Jestem obcałowywaana, obsliniana, udeptywana i obłapiana przez trzy niemożliwe miziaki...

***
Wczoraj telefon o 22.40. Myślę - nie, nie będę odbierać. Już kilka razy przekonałam się, że zupełnie obce osoby dzwoniące o tej porze dnia (nocy) nie szanują prywatności, i w ogóle raczej wiele nie wynika z tego typu spontanicznych rozmów adopcyjnych... Telefon jednak uparcie dzwoni, mąż mówi: odbierz.

Facet zaczyna: 'potrzebuję kota'
Okazało się, że jego mamie, starszej kobiecie ktoś przejechał kota i potrzebuje na gwałt kolejnego...
Po czym zapytuję się, czy kolejny kot będzie również wychodzić, dowiaduję się, że 'przecież okolica spokojna, a to był wypadek'

Mówię, że pora późna, pan wybaczy, ale środek tygodnia, my pracujemy... i o tej porze trudno rozmawiać..

'to znajdę gdzie indziej!' burknął facet i rzucił słuchawką.

I tak...
:(
Ostatnio edytowano Nie sty 27, 2008 13:51 przez Agalenora, łącznie edytowano 1 raz

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw sty 24, 2008 15:28

Tak sobie czytam, żywo zainteresowana, bo jestem domkiem tymczasowym dla trzech kocurków :wink:

Mimo, że jeszcze nie dawałam ogłoszeń, bo moje chłopaki do końca niedoleczone, to już kilka zgłoszeń w sprawie rudasków było. Poza jednym - nie do przyjęcia... :(
Oj, ciężko o dobry domek, ciężko.
Ale pocieszam się, że są takie domki, bo dwa moje dotychczasowe tymczasy w takich domkach się wylegują na kanapach i na Dużych też :D


Trzymam za najlepsze domki dla Piekarzy :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 24, 2008 15:37

W kontekście takich postów jak powyższe i w kontekście własnych doświadczeń tylko zastanawia mnie jedno - jak to jest, że niektóre forumowiczki znajdują kociątko/kociątka i po dwóch - trzech dniach czytamy, że kociątka już w swoich domkach. :?
Osobliwie dotyczy to forumowiczek nie zajmujących się adopcjami "programowo". Czy to my wariatki jesteśmy? Czy po prostu te osoby oddają kociaka gdzie popadnie, bez wywiadu, bez umowy, na piękne oczy, byle się pozbyć? A do tego gdzie leczenie, odrobaczenie, szczepienia?...
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], IrenaIka2 i 15 gości