Zabiję Mruczka! Część 2...

[Dorota]

Wredna sie robi. Potwierdzam.
Jeszcze troche poczekam.
Jak nie bedzie lepiej, to bede szukal domku

Pomożemy

A wczoraj, na czas krojenia mieska, to mnie zamknela
w lazience. Podobno bala sie, ze mi jezyk na desce odetnie

Mru ponury

Niby dba trochę, bo martwiła się o Twój język .
Dała tego mięska później?

Mieska dala tylko troszke
Sam bym wiecej wzial, gdyby mnie w lazience nie zamknela.
Ciekawe, czemu innych nie zamknela

Mru ponury

[Monostra]

Mieska dala tylko troszke
Sam bym wiecej wzial, gdyby mnie w lazience nie zamknela.
Ciekawe, czemu innych nie zamknela

Mru ponury

Mru, to okrutne , mogła ci chociaż kumpla do towarzystwa dołożyć. Może spróbuj pomóc następny raz przy jakiejś mącznej potrawie - zapewniamy, że wtedy doceni pomoc przy mięsie
KK

[Dorota]

Mieska dala tylko troszke
Sam bym wiecej wzial, gdyby mnie w lazience nie zamknela.
Ciekawe, czemu innych nie zamknela

Mru ponury

Mru, to okrutne , mogła ci chociaż kumpla do towarzystwa dołożyć. Może spróbuj pomóc następny raz przy jakiejś mącznej potrawie - zapewniamy, że wtedy doceni pomoc przy mięsie
KK

Tu jest problem, bo Duza prawie mąki nie uzywa.
Ale cos trzeba bedzie wymyslic

Mru

[EwKo]

Rano chcialem wskoczyc na lodowke.
Z kredensu.
Ale tylne lapki posliznely sie na czyms,
wiec skok sie nie udal.
Zawislem na lodowce na przednich lapkach.
Tylnymi probowalem sie wspiac wyzej,
ale sie nie udalo, bo lodowka sliska byla.
Wiec wisialem na przednich, a tylnymi przebieralem.


Mru ponury

Mru, a poszukaj, chłopie, jakiej framugi, półeczki czy cóś...
Wcale nie trzeba skakać na lodówkę. Sprawdziłam
Twoja Duża też tak śmiesznie wygląda jak moja, kiedy na nią z góry patrzysz? .

Tosia, znawczyni tematu

[Dorota]

Rano chcialem wskoczyc na lodowke.
Z kredensu.
Ale tylne lapki posliznely sie na czyms,
wiec skok sie nie udal.
Zawislem na lodowce na przednich lapkach.
Tylnymi probowalem sie wspiac wyzej,
ale sie nie udalo, bo lodowka sliska byla.
Wiec wisialem na przednich, a tylnymi przebieralem.


Mru ponury

Mru, a poszukaj, chłopie, jakiej framugi, półeczki czy cóś...
Wcale nie trzeba skakać na lodówkę. Sprawdziłam
Twoja Duża też tak śmiesznie wygląda jak moja, kiedy na nią z góry patrzysz? .

Tosia, znawczyni tematu

Ciezko mam z tym wchodzeniem na gore. Jakakolwiek.
Wszystko przystosowane jest dla malych i chudych
kotow
Ale pamietam, ze Duze takie dziwne sie robia,
jak sie patrzy z lotu ptaka

Mru dowartosciowany

[Hannah12]

Mru, ja też mam problemy żeby wskoczyć na lodówkę. Nic w pobliżu nie stoi a lodówka ma 2 m i jeszcze u góry radio, trzeba sie dobrze natrudzić.
Ale znalazłem rozwiązanie, uwielbiam patrzeć na Dużych z wysokości okapu kuchennego. Dzisiaj całe śniadanie Dużych tak przeleżałem. Haker

[EwKo]

Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co!

[Dorota]

Mru, ja też mam problemy żeby wskoczyć na lodówkę. Nic w pobliżu nie stoi a lodówka ma 2 m i jeszcze u góry radio, trzeba sie dobrze natrudzić.
Ale znalazłem rozwiązanie, uwielbiam patrzeć na Dużych z wysokości okapu kuchennego. Dzisiaj całe śniadanie Dużych tak przeleżałem. Haker

Fajnie masz...

Mru bez okapu kuchennego

[Dorota]

Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co!

Masz racje!
Gdzies to bede musial zglosic, jak sie nie poprawi.

A przedwczoraj nie podsadzila mnie na stol kuchenny!
Czekala zlosliwie, az sam wskocze.

Mru dyscośtam

[EwKo]

No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?

Tosia zaintrygowana

[Hannah12]

No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?

Tosia zaintrygowana

Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

[Kasia_1991]

Bry

[Mereth]

Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

Ale super masz miejsce do spanka.
Też bym takie chciał

Zorek rozmarzony

[Dorota]

No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?

Tosia zaintrygowana

Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

Ale loza!!
Okap ma tylko jedno miejsce?
Nie pozwolilbym tam Chipolitu lezec.


Mru zachwycony

[Marcelibu]

Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co!

Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?....