Zabiję Mruczka! Część 2...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2008 10:07

Marcelibu pisze:
Dorota pisze:

Wredna sie robi. Potwierdzam.
Jeszcze troche poczekam.
Jak nie bedzie lepiej, to bede szukal domku :crying:

Pomożemy 8) :twisted:

Dorota pisze:A wczoraj, na czas krojenia mieska, to mnie zamknela
w lazience. Podobno bala sie, ze mi jezyk na desce odetnie :oops:

Mru ponury

:ryk:
Niby dba trochę, bo martwiła się o Twój język :roll: 8) .
Dała tego mięska później?


Mieska dala tylko troszke :evil:
Sam bym wiecej wzial, gdyby mnie w lazience nie zamknela.
Ciekawe, czemu innych nie zamknela :roll:

Mru ponury
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 10:16

Dorota pisze:Mieska dala tylko troszke :evil:
Sam bym wiecej wzial, gdyby mnie w lazience nie zamknela.
Ciekawe, czemu innych nie zamknela :roll:

Mru ponury

Mru, to okrutne 8O , mogła ci chociaż kumpla do towarzystwa dołożyć. Może spróbuj pomóc następny raz przy jakiejś mącznej potrawie - zapewniamy, że wtedy doceni pomoc przy mięsie :twisted:
KK
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 16, 2008 10:36

Monostra pisze:
Dorota pisze:Mieska dala tylko troszke :evil:
Sam bym wiecej wzial, gdyby mnie w lazience nie zamknela.
Ciekawe, czemu innych nie zamknela :roll:

Mru ponury

Mru, to okrutne 8O , mogła ci chociaż kumpla do towarzystwa dołożyć. Może spróbuj pomóc następny raz przy jakiejś mącznej potrawie - zapewniamy, że wtedy doceni pomoc przy mięsie :twisted:
KK


Tu jest problem, bo Duza prawie mąki nie uzywa.
Ale cos trzeba bedzie wymyslic :twisted:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 13:42

Dorota pisze:
Rano chcialem wskoczyc na lodowke.
Z kredensu.
Ale tylne lapki posliznely sie na czyms,
wiec skok sie nie udal.
Zawislem na lodowce na przednich lapkach.
Tylnymi probowalem sie wspiac wyzej,
ale sie nie udalo, bo lodowka sliska byla.
Wiec wisialem na przednich, a tylnymi przebieralem.


Mru ponury


Mru, a poszukaj, chłopie, jakiej framugi, półeczki czy cóś...
Wcale nie trzeba skakać na lodówkę. Sprawdziłam 8)
Twoja Duża też tak śmiesznie wygląda jak moja, kiedy na nią z góry patrzysz? :lol: .

Tosia, znawczyni tematu

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sty 16, 2008 13:52

EwKo pisze:
Dorota pisze:
Rano chcialem wskoczyc na lodowke.
Z kredensu.
Ale tylne lapki posliznely sie na czyms,
wiec skok sie nie udal.
Zawislem na lodowce na przednich lapkach.
Tylnymi probowalem sie wspiac wyzej,
ale sie nie udalo, bo lodowka sliska byla.
Wiec wisialem na przednich, a tylnymi przebieralem.


Mru ponury


Mru, a poszukaj, chłopie, jakiej framugi, półeczki czy cóś...
Wcale nie trzeba skakać na lodówkę. Sprawdziłam 8)
Twoja Duża też tak śmiesznie wygląda jak moja, kiedy na nią z góry patrzysz? :lol: .

Tosia, znawczyni tematu


Ciezko mam z tym wchodzeniem na gore. Jakakolwiek.
Wszystko przystosowane jest dla malych i chudych
kotow :oops:
Ale pamietam, ze Duze takie dziwne sie robia,
jak sie patrzy z lotu ptaka :lol:

Mru dowartosciowany
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 14:00

Mru, ja też mam problemy żeby wskoczyć na lodówkę. Nic w pobliżu nie stoi a lodówka ma 2 m i jeszcze u góry radio, trzeba sie dobrze natrudzić.
Ale znalazłem rozwiązanie, uwielbiam patrzeć na Dużych z wysokości okapu kuchennego. Dzisiaj całe śniadanie Dużych tak przeleżałem. Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sty 16, 2008 14:00

Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co! :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sty 16, 2008 14:05

Hannah12 pisze:Mru, ja też mam problemy żeby wskoczyć na lodówkę. Nic w pobliżu nie stoi a lodówka ma 2 m i jeszcze u góry radio, trzeba sie dobrze natrudzić.
Ale znalazłem rozwiązanie, uwielbiam patrzeć na Dużych z wysokości okapu kuchennego. Dzisiaj całe śniadanie Dużych tak przeleżałem. Haker


Fajnie masz...

Mru bez okapu kuchennego
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 14:09

EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co! :twisted:


Masz racje!
Gdzies to bede musial zglosic, jak sie nie poprawi.

A przedwczoraj nie podsadzila mnie na stol kuchenny!
Czekala zlosliwie, az sam wskocze.

Mru dyscośtam
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 14:12

No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?


Tosia zaintrygowana

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sty 16, 2008 14:28

EwKo pisze:No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?


Tosia zaintrygowana


Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

Obrazek

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sty 16, 2008 14:30

Bry :)

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Śro sty 16, 2008 14:33

Hannah12 pisze:Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

Obrazek


Ale super masz miejsce do spanka.
Też bym takie chciał 8)

Zorek rozmarzony

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 16, 2008 14:33

Hannah12 pisze:
EwKo pisze:No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?


Tosia zaintrygowana


Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

Obrazek


Ale loza!! :love:
Okap ma tylko jedno miejsce?
Nie pozwolilbym tam Chipolitu lezec.


Mru zachwycony
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 14:35

EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co! :twisted:

Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?.... :roll:
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości