To taki fajny typ..
mój jest dość świeży i nie do końca wiem, czego się mogę spodziewać na dłuższą metę..
na razie naiwnie wierzę, że to ten jedyny...
mimo, że widzę jak bardzo się różnimy..
no, ale przy różnicy: Polska - Pakistan, miasto - wieś to niewielka różnica
ja też marzyłam o ciemnym i wysportowanym... na AWFie miałam takich dostatek.. ale tacy .. nie tacy..
jak dotąd, ze zdziwieniem stwierdzam, że chyba szukałam tego, który bez problemu będzie mnie nosił..
bo .. jeden mnie nosił, ale temperament nie ten..
inny sobie prawie kręgosłup połamał, ale ja zwalam, że taki słaby.. bo to niemiec był..
no a ten ciemny... chuderlak.. słaby.. ten nawet nie próbował podnosić
a teraz... mam chudego, ale umięśnionego he-mana!!!
(jeśli tylko mogę ponarzekać...mam nadzieję, że jest bardziej ambitny jeśli chodzi o pracę i przyszłość, niż to na chwilę obecną wygląda
)