Zabiję Mruczka! Część 2...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 15, 2008 12:08

Zorek, Mru

Współczuję Wam, ale nie poddajcie sie tak łatwo
Może macie coś innego na ścianach, co można zrzucic/oderwać?
A zasłony chociaż macie?

Kasia rozważająca nowe możliwości dobrej zabawy

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 15, 2008 12:13

To tapety są takie fajne? Nigdy nie próbowałem :oops:
A Duża mówi coś o remoncie i że szuka nowych tapet ...
Może poczekam na te nowe? Te stare juz pewnie zużyte i nie nadają się do wspinaczki ...
Gagatek oświecony
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 15, 2008 12:14

Bardziej firany niż zasłony, ale są :twisted:

A ja już zrzuciłem ze ściany takiego sztucznego motylka co Duża powiesiła i jak sie mocno zdziwili, jak znaleźli motylka za łóźkiem :twisted:

Gagatku, muszę Was odwiedzić, pomogę Ci z tymi tapetami, choć sam nigdy nie próbowałem :oops:

Zorek

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 15, 2008 12:14

skaskaNH pisze:Zorek, Mru

Współczuję Wam, ale nie poddajcie sie tak łatwo
Może macie coś innego na ścianach, co można zrzucic/oderwać?
A zasłony chociaż macie?

Kasia rozważająca nowe możliwości dobrej zabawy


Mam zaslony. I firanki.
Tylko na takich dziwnych wysokosciach.

Jakis czas temu zerwalem kawal firany Kokodaczką :oops:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 15, 2008 12:33

skaskaNH pisze:[color=orange][i][b]Ja robie tak:
Wyskakuję do połowy framugi drzwi, trzymając sie łapkami za ścianę, a poźniej po tym zjeżdżam w dół. Też jest fajnie 8)

Chyba gdzieś to u siebie w domu widziałam... 8) :twisted:
Ostatnio edytowano Wto sty 15, 2008 12:48 przez Marcelibu, łącznie edytowano 1 raz
Marcelibu
 

Post » Wto sty 15, 2008 12:35

Dorota pisze:Mam zaslony. I firanki.
Tylko na takich dziwnych wysokosciach.

Jakis czas temu zerwalem kawal firany Kokodaczką :oops:

Mru

Ależ Mru, jesteś kotem :) Żadna dziwna wysokość nie może być problemem :twisted: Nasza Duża podstępnie zmieniła większość firanek na rolety, ale też się nadały do zabawy - Moher skrócił sznurki od nich, bo mu jeździły po grzbiecie, gdy siedział na parapecie. Na ścianie niezły jest korek - nie zjeżdża się z nim jak z tapetą i można wyjść po sam sufit i tam powisieć. Wspaniałe uczucie :)
Sybir-Spidercat
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 15, 2008 12:43

Monostra pisze:
Dorota pisze:Mam zaslony. I firanki.
Tylko na takich dziwnych wysokosciach.

Jakis czas temu zerwalem kawal firany Kokodaczką :oops:

Mru

Ależ Mru, jesteś kotem :) Żadna dziwna wysokość nie może być problemem :twisted: Nasza Duża podstępnie zmieniła większość firanek na rolety, ale też się nadały do zabawy - Moher skrócił sznurki od nich, bo mu jeździły po grzbiecie, gdy siedział na parapecie. Na ścianie niezły jest korek - nie zjeżdża się z nim jak z tapetą i można wyjść po sam sufit i tam powisieć. Wspaniałe uczucie :)
Sybir-Spidercat


Korek - marzenie.
U nas firanki sa na takiej wysokosci, ze w niczym nie
przeszkadzaja. Nie prowokuja. Zeby ich dosiegnac,
trzeba lapki do gory podnosic. I jak sie kot zaplacze,
to juz w ogole... niewygodnie.

Mru lekko zazdroszczacy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 7:53

HEJ MRU! DOBEREK!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sty 16, 2008 7:55

Bry Mru :!:

Pomysłowego dzionka :wink:

Z & P

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 16, 2008 7:56

Dzień dobry Mru :D
Śniadanko i do roboty :twisted:
Gagat i spółka
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro sty 16, 2008 8:51

Miau! Dzień dobry!
Marcelibu
 

Post » Śro sty 16, 2008 9:17

...bry... wszystkim.

Rano chcialem wskoczyc na lodowke.
Z kredensu.
Ale tylne lapki posliznely sie na czyms,
wiec skok sie nie udal.
Zawislem na lodowce na przednich lapkach.
Tylnymi probowalem sie wspiac wyzej,
ale sie nie udalo, bo lodowka sliska byla.
Wiec wisialem na przednich, a tylnymi przebieralem.

A Duza stala i rżala, zamiast mnie podsadzic :evil:
Powiedziala, ze gdybym nie byl taki tlusty...
to bym bez problemow wskoczyl.

Mru ponury
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 9:35

Dorota pisze: .

A Duza stala i rżala, zamiast mnie podsadzic :evil:
Powiedziala, ze gdybym nie byl taki tlusty...
to bym bez problemow wskoczyl.


Mru Kochany,
Twoja Duża to jakas wredna się robi. Może czas na zmianę? 8) :twisted: .
Marcelibu
 

Post » Śro sty 16, 2008 9:54

Marcelibu pisze:
Dorota pisze: .

A Duza stala i rżala, zamiast mnie podsadzic :evil:
Powiedziala, ze gdybym nie byl taki tlusty...
to bym bez problemow wskoczyl.


Mru Kochany,
Twoja Duża to jakas wredna się robi. Może czas na zmianę? 8) :twisted: .


Wredna sie robi. Potwierdzam.
Jeszcze troche poczekam.
Jak nie bedzie lepiej, to bede szukal domku :crying:

A wczoraj, na czas krojenia mieska, to mnie zamknela
w lazience. Podobno bala sie, ze mi jezyk na desce odetnie :oops:

Mru ponury
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 10:01

Dorota pisze:

Wredna sie robi. Potwierdzam.
Jeszcze troche poczekam.
Jak nie bedzie lepiej, to bede szukal domku :crying:

Pomożemy 8) :twisted:

Dorota pisze:[i][b][color=green]A wczoraj, na czas krojenia mieska, to mnie zamknela
w lazience. Podobno bala sie, ze mi jezyk na desce odetnie :oops:

Mru ponury

:ryk:
Niby dba trochę, bo martwiła się o Twój język :roll: 8) .
Dała tego mięska później?
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 88 gości