Bielskie B.- 7 tymczasów-kciuki za Sane.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 11, 2008 9:02

Trzymam kciuki za Malwinkę i kocurka
Berni jesteś :king:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 11, 2008 10:19

Malwinka - śliczna dziewczynka :D

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 11, 2008 17:02

Chyba już za późno na sterylkowe kciuki, wiec trzymam za gojenie brzusia zjawiskowej panienki :ok: :ok: :ok: :ok:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt sty 11, 2008 21:32

Też trzymam, za gojenie, brzuszki, wąsiki itd. :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 12, 2008 20:24

Z tego co wiem to Malwinka jest po zabiegu.
Ale słaba bardzo i coś nie chce jeść :(

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 14, 2008 10:46

I jak... :?:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 14, 2008 11:35

Już wiem - Malwinka czuje się już dobrze :D

I Kaprysek też już w porządku :D Dobrze, że tym razem obyło się bez komlikacji...

Koty gotowe do wyprowadzki :wink: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 15, 2008 10:09

Dziekuje Mahob za uaktualnienie watku :D :D


Malwinka napedziła mi stracha w sobotę. Nie chciała nic jeść, na siłę troche conv....którego po kilku minutach znalazłam na kocyku a z nim....dwie glisty!!!! :( :( :(
Załamka..
A przeciez Malwinka przed sterylka była odrobaczana, zaszczepiona...ksiązkowo...
Na szczescie kicia sie zebrała w sobie i teraz jest ok. wcina suche, mokre...kuwetkuje.
Wylewa notorycznie całą wodę z miski i nie cierpi kołnierza. Kubraczek bardziej jej przypadł do gustu, pobyt w klatce juz zdecydowanie mniej. Płacze i chce na rączki. Starsznie kochana koteczka.


Kapsysio juz bez szwów, ranka zagojona super. Kasprysio broi na całego-wczoraj po raz trzeci zdobywał choinkę :roll:
I musi byc spokrewniony z sroką!!!!! Umaszczenie pasuje i zamiłowanie do swiecidełek ma typowo sroczynskie
wykradł z pudełka mamy pierscionki i rozniósł po domu :D
Kocham tego małego rozbojnika, moze nie jest mruczącą przylepką, ale ma bardzo ciekawy charakterek :D i łepek pełen pomysłów, z których nie sposób sie nie smiać.


Wczoraj wpadł nam w łapy kolejny kot 8) :(
młody kocurek

za duzo bied
:(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sty 15, 2008 10:24

berni pisze:

Wczoraj wpadł nam w łapy kolejny kot 8) :(
młody kocurek

za duzo bied
:(


Oj, za dużo, Berni, za dużo...
Trzymam za doprowadzenie kotka do formy i szybki domek!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 15, 2008 10:57

Nowy kotek, ojej :(

Chociaż dla niego to dobrze :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 15, 2008 11:12

oj za dużo :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 15, 2008 11:32

mahob pisze:
Chociaż dla niego to dobrze :roll:


nie wydawał sie niezadowolony :lol:
a nawet mruczał
bardzo mrrrrruczał
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto sty 15, 2008 11:35

berni pisze:
mahob pisze:
Chociaż dla niego to dobrze :roll:


nie wydawał sie niezadowolony :lol:
a nawet mruczał
bardzo mrrrrruczał


Wierzę! :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 15, 2008 12:39

dziekuje bardzo wszystkim którzy zafundowali Maliwnce i kocurkowi od Pani Emerytki zabiegi kastracji :1luvu:

Aksamitne Futerko, Misiarnia i....Mrusia :D (Progect bardzo dziękuję )
z kasy Czarnej rodzinki zostało 21 zł, z aukcji - 30zł i 23zł, Progect -50 zł
Wet policzył za te zabiegi 140 zł, wiec praktycznie znowu całą sumę udało sie uzbierać :D :D :D
Bardzo Wam dziekuje :1luvu:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 16, 2008 8:09

Tami, bo tak nazwałysmy naszego nowego znajdusia, od wczoraj zamieszkał w lecznicy.

razem z nich jego kompani :evil: : pchły i swierzb a w brzuszki pownie robali całe stada...
brzuszek nas martwi, jest duzy, twardy, wzdety...Tami ma jakies kłopoty z oddychaniem, chyba robale są tez w płucach:( pokasłuje, odchrzakuje...
koncówki uszów zniszczone, wyłysiałe...na ciałku kilka sladów walk pewnie z innymi kocurami.....

a kochany jest jak nie wiem co, mruczacy, ufny, lagodny i sliczny...

jak sie domyje bo narazie zamiast białoburego futerka ma czarnoszare :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 72 gości