Dziekuje Mahob za uaktualnienie watku
Malwinka napedziła mi stracha w sobotę. Nie chciała nic jeść, na siłę troche conv....którego po kilku minutach znalazłam na kocyku a z nim....dwie glisty!!!!
Załamka..
A przeciez Malwinka przed sterylka była odrobaczana, zaszczepiona...ksiązkowo...
Na szczescie kicia sie zebrała w sobie i teraz jest ok. wcina suche, mokre...kuwetkuje.
Wylewa notorycznie całą wodę z miski i nie cierpi kołnierza. Kubraczek bardziej jej przypadł do gustu, pobyt w klatce juz zdecydowanie mniej. Płacze i chce na rączki. Starsznie kochana koteczka.
Kapsysio juz bez szwów, ranka zagojona super. Kasprysio broi na całego-wczoraj po raz trzeci zdobywał choinkę
I musi byc spokrewniony z sroką!!!!! Umaszczenie pasuje i zamiłowanie do swiecidełek ma typowo
sroczynskie
wykradł z pudełka mamy pierscionki i rozniósł po domu
Kocham tego małego rozbojnika, moze nie jest mruczącą przylepką, ale ma bardzo ciekawy charakterek

i łepek pełen pomysłów, z których nie sposób sie nie smiać.
Wczoraj wpadł nam w łapy kolejny kot
młody kocurek
za duzo bied
