Gin & Tonik wyjątkowo wstrząsający drink...

[Fri]

mało!

[Ridesi]

Litości! Błagam! Dopiero co do domu weszłam!

[redaf]

A tu Tonik postanowił, że przywłaszczy sobie ogon Gina

Zuch kotek!

[Ridesi]

Mam Wam dawkować zdjęcia, czy dawać wszystkie na raz...? No nic, na razie jedna dawka, oto Sfinks

[redaf]

Mało!

[Ridesi]

Mało? Przepraszam, czy ktoś mi grozi? Niewyżyta Redaf...
Jaki ja jeśtem śłooodki...

[Ridesi]

A teraz zaostrzę jeszcze apecik, dzisiaj to już ostatnie zdjęcie będzie.

[sibia]

o mamuniu...
zdjęcie podpisowe.

[skaskaNH]

I prosimy o jeszcze

[Fri]

A tu Tonik postanowił, że przywłaszczy sobie ogon Gina

Zuch kotek!

kilka dni treningu u redaf i obronił dyplom z asertywności

[Ridesi]

No chyba raczej dyplom z przedmiotu "Jak sprawić, że Twój ludź nie będzie wyspany".

Pięć razy dzisiaj w środku nocy niebacznie się poruszyłam w łóżku a ten łobuz za każdym razem lądował mi na twarzy i okolicach, bo myślał, że wstanę i dam jeść, no! Zaczynam bać się ruszać... Zastygam...

[redaf]

A teraz zaostrzę jeszcze apecik, dzisiaj to już ostatnie zdjęcie będzie.

Łojezu!
Niedobra Pańcia!
Biedną kocinę rozplaskała

Zaczynam bać się ruszać... Zastygam...

Zuch kotek!

[Ridesi]

Sam się rozplaskał, ja nie pomagałam! I protestuję przeciwko podjudzaniu kota przeciwko mnie! "Zuch!" A juści...

[Ridesi]

Panowie chyba w geście wzajemnej sympatii powyrywali sobie futro. Tonik jak głupek próbuje swoich sił ze sporo większym i bardziej doświadczonym Ginem, prowokuje starcia, a potem cierpi i trzeba go pocieszać. Cóż. Ciachamy je, jak tylko będzie można. Ot, tyle na dzisiaj, zdjęć nie będzie, bo Tonik smutny, Gin wkurzony, a ja... A ja zmęczona

[redaf]

Ot, tyle na dzisiaj, zdjęć nie będzie, bo Tonik smutny, Gin wkurzony, a ja... A ja zmęczona

Szkooodaaaa
Ale może jutro wam się wszystkim nastrój pozmienia.
Toniś, nie zaczepiaj!
Gin, nie bij młodszego!
Bo się doczekacie, że was Pancia na dwa obrzyny przerobi.