Sis pisze:Z panią Adą jestem umówiona na sobotę w schronisku.
HONORATKA JEDZIE 
Magicmada - aleegro podziałało, dzieki

Dzwoniłam do wetki, by wysterylizowali Honoratke nr 27, bo ma zaklepany dom - pisiokotku, wspomnisz pani Joli? bo ktoś inny odebrał tel.
Wyprawka już uszykowna, transporter, kuweta, legowisko i prowiant. Pani poinstruowana, zaraz po adopcji jedzie z Honoratką do lecznicy.
Dom w Łodzi, niewychodzący.
Myślę, ze Honoratka będzie szczęśliwa.
Asiu, rozmawiałm przed chwilą z panią Jolą. Jola zachodziła w głowę, o którą kotkę chodzi, bo dzwoniąc do schroniska powiedziałaś, że chodzi o kicię nr 26 (a przynajmniej tak Joli przekazano). Honorata ma nr 27, już się wyjaśniło
Pani Jola ma urlop do przyszłego poniedziałku, ale w takiej sytuacji przyjedzie do schroniska, żeby ciachnąć Honoratę. Co prawda, zauważyłam w weekend, że Honoracia ma łzawiące oczko, nie wiem czy to nie początki kataru... Powiedziałam o tym pani Joli, uzgodniłyśmy, że dokładnie obejrzy koteczkę w środę, jak uzna, że jest na tyle w formie, żeby ją wysterylizować, to zrobi zabieg. Gdyby się okazało, że kicia wymaga podleczenia, to się wstrzyma ze sterylką. Da znać w środę.
Rozmawiałam z nią też o burasie z dwójki (piękny, duży, w typie Konstatntego, z lekko głupkowatą, rozczulającą minką

). Już w ubiegłym tygodniu zauważyłąm, że ma jakiś problem z przednią, lewą łapką, nie stąpa na nią, trzyma lekko uniesioną. CoolCaty go oglądała tydzień temu, macała mu łapinkę, zresztą Jola przedwczoraj też, ale "na oko to chłop w szpitalu umarł". Pytałam ją również o tego przeraźliwie chudego burasa ze szpitalika. On z kolei ma powypadane główki kości udowych ze stawów

, z tym się nic najprawdopodobniej nic nie da zrobić

Zaproponowałam, że sfinansujemy z funduszu lekowego zdjęcia rtg dla tych kotów, byleby tylko schron zapewnił dowóz do lecznicy na zrobienie zdjęcia. Jola podumała i stwierdziła, że postara się namówić panią dyrektor na sfinansowanie zdjęć. Natomiast ew. zabiegu już schronisko nie sfinansuje... Powiedziałam, że będziemy się zastanawiać nad możliwościami pomocy jak już będzie wiadomo, czy kotom można pomóc i ile taki zabieg kosztuje. Tak więc kociaste pojadą na zdjęcia rtg w tym tygodniu, trzymajcie kciuki, żeby to było coś, co można będzie z dobrym skutkiem operować
Silvercia będzie miała dziś zrobione badania.
Acha, Barnaba, Krzyś i czarno-biały kocur z szafy przyniesiony w sobotę zostały dziś odjajczone
