A w pasmanterii faktycznie można oczy zgubić, dobrze, że nie miałam czasu tam pobuszować, bo pewnie bym co nieco jeszcze kupiła
Moderator: Estraven
Jak Alma wreszcie wróci do domu, to będzie bezpłatne, i nie tylko jejizaA pisze:Znów blisko naspójdę z torbami, za każdym razem mam płatne oglądanie Almy
A nie widziałaś może na Śniadeckich zielonych cekinów?
kothka pisze:Dzień dobry
Gdzieś bliżej cywilizacji na wystawę się nie wybierasz?:twisted: Do Warszawy jakoś mi nie pod drodze
izaA pisze:kothka pisze:Dzień dobry
Gdzieś bliżej cywilizacji na wystawę się nie wybierasz?:twisted: Do Warszawy jakoś mi nie pod drodze
Niestety Kicorek zawsze wymyśla jakąś prowincję![]()
Kiedyś znajomy przyjechał do Warszawy do PKiN i poszedł do słynnej księgarni. Pyta o jakąś pozycję, której już nie mieli w sprzedaży...rozgarnięta ekspedientka powiedziała: Pan popyta gdzieś na prowicji: Kraków, Wrocław możeZnajomy był z Olsztyna...sobie wyrobił zdanie o Warszawiakach w pięć minut po opuszczeniu Centralnego
Hannah12 pisze:A w mojej prowincji są wystawy
IzaA pisze:Najlepsze jest to, że rodowitych warszawiaków jest stosunkowo najmniej :Twisted Evil: Niemcy wyblili Sad Poza tym, najbardziej chamscy są napływowi...jakieś kompleksy mają? napływowi - to na ogół ludzie z malutkich miejscowości i wsi...Jakoś mało znam ludzi z Krakowa czy Wrocławia, którzy z własnej woli zmienialiby swoje ukochane miasta na bezpłciową Warszawę...a ja na przykład zakochałam się we Wrocławiu...a mój TŻ mówi, że jeśli nie Warszawa to tylko Wrocław...
Użytkownicy przeglądający ten dział: joanjoan, Myszorek i 16 gości