Bułkownik i Trun(i)a - wiosna idzie, koty szaleją.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 30, 2007 15:35

Pięknie dziękujemy za życzenia, no i zdajemy relację (z opóźnieniem). Koty ponapychały się po gardziele, Lala koniecznie chciała spożyć plastikowa choinkę :evil: , czym doprowadziła do aresztu drzewka w pokoju brata.
Tak Demi sprawdzał, czy śledź jest świeży:
Obrazek

a Laleczka wykazywała objawy poświątecznego lenistwa:
Obrazek
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 30, 2007 15:57

Mój Maciuś tak sprawdza wszystko co jest zamoczone. Np mięso na zupę ;) I też jest czarniutki (świeże foty na Czarownicach). Czarny Książę pozdrawia kolegę ;)
Dziewczyna superoooooooooooowa ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie gru 30, 2007 16:04

Ajmk, czyli śmierć przez zatrucie nam nie grozi bo mamy własnych "kiperów" :lol:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 31, 2007 14:52

Obrazek

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon gru 31, 2007 15:16

Obrazek

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Wto sty 01, 2008 21:19

Witajcie w nowym roku! :D
Meldujemy, że strat w kotach i ludziach nie było, choć powiesiłabym tych durnych amatorów petard na latarniach :evil: Jestem w stanie zrozumieć, że raz w roku można sobie postrzelać ale litości....raz, a nie od miesiąca co wieczór i na rynku, a nie w każdej uliczce :x Demona uratowało zaciemnienie (czyli żaluzje opuszczone na maxa), Lala miała w ... zadku huki i błyski (i siedziała między imprezowiczami), Baba też przetrwała. Pies wylądował w kuchni -> jak co roku.
Bilans 2007 roku - dwukrotne dokocenie, jakaś tam działalność wśród białostockich Kociar i w TOZ...tak raczej marnie na tle dokonać forumowiczów..ale może w tym roku sie poprawię ;)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sty 05, 2008 10:49

AniHili pisze:Pięknie dziękujemy za życzenia, no i zdajemy relację (z opóźnieniem). Koty ponapychały się po gardziele, Lala koniecznie chciała spożyć plastikowa choinkę :evil: , czym doprowadziła do aresztu drzewka w pokoju brata.
Tak Demi sprawdzał, czy śledź jest świeży:
Obrazek

a Laleczka wykazywała objawy poświątecznego lenistwa:
Obrazek


Witajcie Kochane :D
Foty śliczne ,mam ochote wymiziać Kotuchny Obrazek
Pozdrawiam serdecznie

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie sty 06, 2008 21:24

Oj, AniHIli jesteś chyba nieco zbyt skromna :)
Tuz przed Sylwetrem ujarzmiała w swoim własnym pokoju małą szarą zębatkę, która dzień wcześniej przegryzła mężowi memy rękawice spawalnicze :twisted:
W ciągu dwóch dni zębatka stała się uroczym mruczakiem. I już ma swój dom :D
W każdym razie wiesz, że jesteś nie-o-ce-nio-na 8)

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sty 06, 2008 23:08

Eee tam :lol: Aga, odkryłam już tajemnicę tuszy Baby - okazało się, ze mój brat karmi kotkę, ja karmię kotkę, a czasem jeszcze Młoda karmi kotkę. Jedna kotka jest karmiona 3 razy dziennie :lol: A ja się dziwię, że jakaś kulista sie robi... :twisted:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sty 07, 2008 15:06

Dziś skusiłam się na sesję foto dla moich footer :) Jeden z psów odmówił udziału, znaczy odwracał się zadem :roll: Widocznie nie wierzy w me zdolności :P
Najpierw Lala, jak zwykle w domu i jak zwykle przy monitorze:
Obrazek

Demi i jego krótki wypad na podwórko - chciał wyjść, więc wyszedł. Wrócił po minucie bo za zimno w łapy - jego prawo :lol:
Obrazek

I Baba - po pierwsze dała podejść do siebie na tyle blisko, że mogłam ją dotknąć. Po drugie przegoniła z okropnym wyciem pełnojajecznego kocura sąsiadów ( a ja się dziwiłam skąd kocurzy smród w stodole :roll: ).
Obrazek Obrazek
Bojowa postawa Baby (ach, ten błysk w oku):
Obrazek
I nieszczęsny kocur:
Obrazek

Piękny Bohun (Kiler) - pies, którego ciężko złapać w kadrze bo chce lizać, lizać, lizać..i zalizać na śmierć. :lol:
Obrazek
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sty 07, 2008 20:53

śliczne foty
a co to za śliczny kocur :?:

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Pon sty 07, 2008 21:36

Kocur sąsiadów, tylko nie wiem których. Próbował "śpiewać" do Baby jakieś miłosne serenady..tylko ona niezbyt chętna i sprawiła mu łomot :lol:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sty 08, 2008 14:29

Mrrrrrrrrrraaauuuuuuuuuuuu
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 09, 2008 9:23

AniHili piekne foty Futrzastych Obrazek

A jaki piekny Piesek Obrazek
Całusy wysyłamy

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro sty 09, 2008 20:02

Jako, że Laleczka zaczyna podejrzanie gadać i pcha się na dwór - w sobotę zostanie wysterylizowana. Z 7 miechów już ma, więc najwyższy czas. I mam dwa dylematy:
1) Kiedy lepiej się umawiać? Rano czy na popołudnie? Mam na razie doświadczenia z kotkami, sterylizowanymi po południu (jak dostawałam je do domu, to całą noc przesypiały i nigdzie nie łaziły), a pamiętam jeszcze opętane skoki Demona po narkozie...
2) Jak ją "spętać", żeby szwów nie powyciągała? Mam białostocki patent "na skarpetę" ale ten kurdupel jest dwa razy bardziej ruchliwy niż kocice dotąd sterylizowane... Fraczkom zawiązywanym nie wierzę, kołnierza nie założę, bo mi kotka oszaleje.. :roll:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości