Przepiękny trójłapek Hetre już w najcudowniejszym domku...:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 07, 2008 19:53

Przedstawiam Wam Chłopaków... :1luvu:

:1luvu: Obrazek

Teodor jest naprawdę ujmujący, ma niesamowite oczęta... :1luvu:

Obrazek

Dodam, że Mały ma charrrakterek... Próbuje ustawiać każde towarzystwo... :wink:

Obrazek
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Wto sty 08, 2008 8:36

Mały jest CUDOWNY!!!
a z Teodora też piękny kocurek :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 08, 2008 8:51

przyznam, że po cichu kibicowałam Hetre i strasznie sie ciesze, ze mu sie udało :D

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Sob sty 19, 2008 0:29

Zaniedbałam ten wątek strasznie................ :oops: :oops: :oops:
A tyle się wydarzyło... 8)

Zatem tak troszkę po kolei...
Będę wklejać informacje, które były na Dogomanii.
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sty 19, 2008 0:34

08.01.2008

A u nas...
Zulek nadal mocno chory, moja wetka Dorotka powiedziała, że to bardzo silna infekcja... Zulek mało je, załatwia się, ale bardzo mało, śpi cały czas, a nosek wygląda tragicznie...
Dorotka przyjeżdża do nas codziennie robić Zulkowi zastrzyki, żeby go nie ciągać na ten mróz i nie pogorszyć jego stanu... Cudowna Dziewczyna... Dorotko, Aniele mój... :1luvu:
A ja...
Czuję się fatalnie...no cóż, ewidentnie mój organizm się opiera lekom, ale pewnie będzie lepiej lada dzień :roll:
Zdjęcia z domku będą, będą relacje, a i Justynkę zaciągnę na Dogomanię i sama się chwalić będzie...
Nooo i muszę jeszcze na Miau zaciągnąć :wink:
Jeszcze raz byłam u Justynki, tym razem z Dorotką i ponoć Kociambry potrafią się ściskać, całować i inne tego typu rzeczy...a to oba kocurki...
No cóż... :?

W każdym bądź razie możecie być w milionowych %, albo jeszcze więcej pewni, że Hetre jest w najcudowniejszym domku...
No bo, czy ja oddałabym go w złe ręce???!!!
Ja już prawie oddać nie chciała...
A ja obiecuję relacje i myślę, że Justysia tu również dotrze...
Swoją drogą mam piękną fotkę z soboty: Justysia miziająca Małego...ale się upewnić muszę, czy autoryzację posiadam...

Autoryzację posiadam... 8)
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sty 19, 2008 0:45

Mamusia....:)

Obrazek
Obrazek
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sty 19, 2008 0:47

09.01.2008
Chciałam Wam pokazać, jak wygląda biedny noseczek Zuluska... :cry:

Obrazek
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sty 19, 2008 0:49

10.01.2008

Witajcie Kochani...
Nosek Zulka zaczyna się zasuszać, więc idzie w dobrym kierunku :)
Dodam, że ja też mam ranę na nosie... Jak i Mama to i Synuś... :lol:

Odwiedziłam wczoraj Hetrusia, no i naturalnie specjalnie nie marzył o miziankach ze mną tylko o zabawie z Tedim.
One są po prostu w sobie zakochane... :1luvu:
Cieszę się niezmiernie, że Mały jest szczęśliwy... :1luvu:
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sty 19, 2008 0:50

11.01.2008

Byłam dziś u Małego 8)
Naturalnie ma się świetnie, a od jutra będzie dostawał leki odpornościowe, jak i Zulek, które nam cudowna Ciocia Dorotka przywiozła... :1luvu:
Mam kilka fotecek, ale nie wiem, czy dam radę dziś wstawić...
Niestety nadal się męczę z chorobą, a dramatów nam przybywa... :cry:

http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=103856
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sty 19, 2008 0:52

13.01.2008

Zobaczcie... :1luvu:
http://pl.youtube.com/watch?v=z3U0ud...eature=related

Mój Synuś Zulusowy chyba rozumiał o czym mowa, bo rzucił się zaspany z posłania niczym lew i przybiegł do komputera....!!!!

Zaraz będą fotki :)
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sty 19, 2008 0:53

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sty 19, 2008 0:56

18.01.2008

Przepraszam Was, ale maraton ostatnich dni mnie po prostu dobija... :cry:
Nie byłam u Brysi od niedzieli, jak dobrze pamiętam :roll: , ale informacje mam na bieżąco i wiem, że wszystko jest cudownie. Poza tym, że Hetruś zjadł już 2/3 ukochanego kwiatka Brysi - pamiątka po Dziadku... :?
Jutro chociaż na kilka minut odwiedzę Towarzystwo... :)

Swoją drogą Brysiulku napisz Kochana, jak tam się Wam żyje...

Nadal Mały dostaje leki na uodpornienie, kończy kurację za tydzień, następnie szczepionka, która już czeka u mnie w lodóweczce, a później ciachamy :oops:

Poza tym kochana Brysia zaczyna mi mocno pomagać w tematach zwierzakowych - choćby dzisiaj i planuje coraz mocniej się w tym wszystkim zagłębić... :)
Mówię Wam, to cudowna Istotka... :)

No i dobranoc :)
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pon sty 21, 2008 9:13

Aniu, piękne zdjęcia i bardzo ciekawa relacja ;)
pisz jak tam noseczek Zulka.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 27, 2008 20:49

Dziękuję Kasiu :)

Zulek już dobrze, ranka się zagoiła, leki na uodpornienie skończyliśmy i jesteśmy już prawie w dobrej formie :)

Mały rośnie jak na drożdżach, dopiero w tym tygodniu będzie zaszczepiony, ponieważ też brał leki, a później ciachamy... :wink:
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1349
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 245 gości