Jak sterylki dzikich kotek emocje wszelkie złe wyzwalają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 03, 2008 7:09

Napisać do Naczelnego.
Ale najpierw do niej ,że jak nie odpowie to
napiszesz do Naczelnego.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sty 06, 2008 0:00

a taka była szybka przy pisaniu tego artykułu....
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Nie sty 06, 2008 12:01

No cóż... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sty 07, 2008 22:17

Nie odpisala i co z nią zrobic?
A ja sie dowiedzialam, że babsztyl dzwonił do weterynarza i chcial moj adres :evil: ale wet oczywiscie nie dał babsztylowi adresu.

Oczywiscie wetowi dostało sie po głowie za te sterylki. Babsztyl jest zdania ze wszystko powinno sie odbywac naturalnie, czyli kocięta powinny naturalnie umierac w cierpieniach, kotki powinny rodzic w brudnej i zatechłej piwnicy, wszystko naturalnie. Naturalnie chorych kotów tez nie powinno się leczyc. Kobieta podobno jest lekarzem 8O ciekawe czy swoim pacjentom tez każe naturalnie... życ i umierać.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 07, 2008 22:38

Dzidzia i co? Zdecydowałyście się podręczyć babsko za pomocą legalnych środków? ja nie namawiam tylko mój TŻ jakoś tak skociolubiał, że wciąż nawraca do tematu i wkurza się, że takie babsztyle chodzą bezkarne...

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 07, 2008 23:05

No narazie nic nie postanowiłysmy. Mayo ma chyba 2 plakaty, ktore sciągnela z drzew. W pewnym sklepie babsko sie odgrazało jak zwykle o czym panie mnie poinformowały, wiec poprosilam zeby powiedzialy babsku ze jak sie nie uspokoi to Mayo poda ja do Prokuratury za upublicznianie jej danych i jakos dziwnie zniknął ostatni plakat, ktory zostal na slupie przy placyku na ktorym mieszkają koty.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 07, 2008 23:28

Jak tak przejrzeliśmy z mężem oba wątki i doszliśmy powolutku jak mniej więcej wyglądają te plakaty to trzeba powiedzieć, że podstawy jak najbardziej są. Jeśli pani "doktor" jeszcze dodatkowo odgraża się i szuka Twojego adresu to suma sumarum kwalifikuje się to na Policję czy wprost do prokuratury. Kobieta ma wyraźnie nie po kolei w głowie i trochę bym się bała zostawiać ją tak samopas z jej urojeniami. Może jednak powinna mieć świadomość, że nie jest "jedyną sprawiedliwą", która może robić co jej się żywnie podoba?

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sty 08, 2008 8:24

Masz rację Ewutek!
Sytuacja może sie powtarzać , a dziewczyny nie będą miały spokoju...
Bo nie wiadomo co wymyśli innego zamiast plakatów..
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sty 08, 2008 12:18

Musze Mayo namowic.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 08, 2008 18:29

Dzis spotkałam Panią karmicielkę. W odpowiedzi na moje dzień dobry rzuciła "morderczyni! " Poszłam dziś do kociaków żeby im podrzucić trochę mięcha bo babka karmi je kasza ugotowaną na rybich korpusach... Jak mnie zobaczyła nazwała stosowanie ;) to zamknęła mi furtkę przed nosem i powiedziała że ona sobie nie życzy żebym cokolwiek dawała kotom bo to NAPEWNO jest trucizna.
No i juz wiedziałam że się zacznie... Powiedziała że ona żąda wydania kotów - natychmiast i to wszystkich jakie zabrałam. Powiedziałam że jak chce to proszę bardzo tylko że koty będzie miała na sumieniu i będzie musiała zapłacić koszty transportu kotów. W sumie z moim udziałem poszły 4 koty 2 małe i dwie kotki zabrane do sterylizacji. ona z kolei doliczyła się sześciu. Więc przy ewentualnym oddawaniu kotów musiałabym ktorego rozczłonkować żeby ilość się zgadzała :twisted: . Jak powiedziałam że kobieta ma chyba sklerozę to zaczeła się odgrażać że poda mnie na policję. Wiec jej pokrótce opowiedziałam waszą historię to powiedziała że to nie prawda że policja się tym nie interesowała, w gazecie nic nie było a w radiu to juz na pewno bo ona słucha radia. Jak już wściekła rzuciłam tak chyba radia maryja... to stwierdziła że tak bo to jedyne radio gdzie mówią prawdę i że szkoda że ja tej stacji nie słucham.... Długo jeszcze by pewnie nawijała ale szkoda mi było moich nerwów i poszłam. Nie ma sensu z tym babsztylem rozmawiać.

Tak więc dziewczyny ja zupełnie nie wiem o co chodzi no bo przeciez kobiecina powiedziała że TEGO NIE BYŁO!! wiec zupełnie nie wiem po co te nerwy.

Szkoda mi w tym wszystkim tylko kociaków. W najbliższym czasie przenoszę się na 3 miesiące z Gdańska. I troche mi smutno że nie będę wiedziała co u kociaków się dzieje i ewentualnie pomóc..... No ale przeciez kotom nic złego się nie stanie bo przecież mają takiego dobrego aniołą stróża....... :evil:
Ostatnio edytowano Śro sty 09, 2008 22:05 przez evalla, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto sty 08, 2008 21:04

A może by tak zagrozić tej paniusi, że zostanie oskarżona o znęcanie się nad zwierzętami? Skoro nie pozwala kotów ruszyć, to znaczy, że są jej, a nie bezpańskie. A jako ich "pani" skazuje je na brud, chłód, głód i choroby. To się kwalifikuje pod odpowiedni paragraf.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sty 08, 2008 22:18

no właśnie też mi tak podpowiadano. Kobieta generalnie rozumie że sterylki są potrzebne - pod tym względem jest reformowalna ale nie rozumie że kotom się mogło poprostu poszczęścić i znalazły dom. Najlepiej jakby całym stadem były na dworzu i jadły tylko kaszę z rybami. Stwierdziła że jakby mi wierzyła że koty rzeczywiście zyją (te które zabrałam) to by mi mogła i 20 dac.
Rozporzadza się kotami jak swoimi. Tylko jak dwa kociaki miały problem z oczami, czy jedna miała tak zwalone gardło że charczała przy jedzeniu to nic nie zrobiła.
Moze rzeczywiście to jest droga żeby babsko uciszyć. Z drugiej strony nie chcę żeby przestała się kociaki interesować przez to nieporozumienie, bo jak wyjadę to na tym "zadupiu" nikt może kotów nie dokarmiać, więc efekt może być odwrotny. Bo ja się mogę z babą kłócić ale to kociaki są najważniejsze.
Ostatnio edytowano Śro sty 09, 2008 22:07 przez evalla, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto sty 08, 2008 22:30

Dobrze, że kobieta rozumie, ze sterylki to dobra rzecz. Nasza pani "lekarz medycyny" w ogóle do bańki nie chce przyjąc, że sterylki to coś co jest bardzo potrzebne
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 09, 2008 12:04

Fakt dobro kotów najważniejsze.
A masz pod reką domek ,który dostał od Ciebie koty?
Może taki ktoś z domku , mogłby porozmawiać z kobietą.
Może jakieś starsze wolentariuszki z forum i z Gdańska
pojechały i porozmawialy z nią?
Warto byłoby ją przekonać do Ciebie,
bo jak wyjedziesz to faktycznie kto da kotom jeść cokolwiek?
Poza tym może pod wpływem rozmów zreformuje się???
:idea: A bo to wiadomo?
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro sty 09, 2008 22:03

Domki niestety nie są w Gdańsku. Zaproponowałam objazd po kotach, ale za benzynę niech ona zapłaci. To pominęła tą uwagę minczeniem.

Obawiam się że jesli tu Radio Maryja wchodzi w grę to żadna inna droga rersfazji nie wchodzi w grę. Chyba że wykupić ogłoszenie w tejże stacji radiowej ;]

Nie wchodzę po prostu kobiecinie w drogę. Ona karmi po południu ja zaglądam wtedy rano i kociakom trochę mięcha podrzucę i zobaczę jak się mają... :) Nie ma co zaogniać sytuacji bo koty w ogóle mogą zostać bez pomocy.
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ak007, Jacex123, Wojtek i 75 gości