Jestem Zorek i mieszkam z Pulpecikiem ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 05, 2008 17:13

Też czekam na relację..
I fotę jeszcze ode mnie..
Pulpet jak zobaczył transporterek z kocykami w torbie to wlazł tam i pokazał, że on już jedzie do swojego domku.. :twisted: :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sty 05, 2008 18:04

aamms pisze:I fotę jeszcze ode mnie..
Pulpet jak zobaczył transporterek z kocykami w torbie to wlazł tam i pokazał, że on już jedzie do swojego domku.. :twisted: :1luvu:


Obrazek

Nie wspomnę ani słowem, że Nikuś też już się do nas wpakował ( tak sobie teraz myślę, że trzeba było brać i nie gadać :twisted: )

Jak już pisałam w wątku Pulpeta :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69 ... sc&start=0, chłopaki na początku jakoś nie zaareagowały intensywnie na swój widok. Zorek zbyt zaciekawiony co to przynieślismy w jego transporterku, a Pulpecik zbyt przerażony nowością wszystkiego. Było tylko syczenie i miauki Zorka, Pulpecik siedział w sumie cichutko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pulpet z transporterka skrył się w kąt pod stolikiem, a potem udał się na zwiedzanie łazienki ( Zorek oczywiście też musiał zobaczyć co ten mały tam robi ;))

Obrazek

Obrazek

Ogółem wygląda to tak: Pulpet chodził po mieszkaniu bardzo nieśmiało, a Zorek za nim no i pacał go po ogonie, Pulpet albo syczał na to albo mu oddawał, ale raczej na zasadzie: Daj mi na razie spokój, boję się tutaj wszystkiego.

Obrazek


Obrazek

a w pewnym momencie Pulpet zaczął się bawić myszką :D
Obrazek

Obrazek

posyczeć trzeba :roll:

Obrazek

Obrazek

Teraz Pulpet schował się pod kocem koło kanapy, Zorek jest obok mnie, kima sobie. Pulpecik bardzo przestraszony, z trudem daje się dotknąć, ale cierpliwości i będzie już się pewnie inaczej czuł, dziś dostał dużą porcję nowości: i Nas i Zorka i nowe miejsce. Musi odpocząć i powolutku się tutaj z tym wszystkim oswoić.

Wybaczcie moją lakoniczność, ale od 3:20 jestem na nogach i padam na twarz :oops:

cdn :wink:
Ostatnio edytowano Śro sty 16, 2008 18:36 przez Mereth, łącznie edytowano 1 raz

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 05, 2008 18:18

trzymam kciuki za powodzenie :ok: :ok: :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sty 05, 2008 19:16

Zorek, widzę, że nowy kumpel przypadł ci do gustu :D

Najgorsze macie za sobą, widać, że chłopaki szybko się polubią :D
A swoją drogą razem wyglądają obłędnie - łaciate jest piękne :1luvu:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sty 05, 2008 19:28

Pulpet siedział pod kocykiem koło kanapy, a Zorek ciągle go zaczepiał, syczał, nawet jak podstawiłam Pulpecikowi miseczkę z jedzonkiem, to wziął troszkę, ale jak podszedł Zorek, tylko się odsunął, dlatego zrobiłam małemu posłanko w łazience, tam stoi jego kuweta, miseczki i na razie go zamknęłam. Jest bardzo przestraszony, a zaczepki Zorka momentami zaczynały wyglądać niezbyt przyjacielsko ( albo to ja przewrażliwiona pewnie jestem :roll: ), ale pomyślałam, że może mały się troszkę oswoi gdy nikt go nie będzie zaczepiał, chociaż tą pierwszą noc. Jutro go wypuszczę i zobaczymy.

Jak zobaczyłam dziś Pulpeta, to pomyślałam od razu, że to raptem Pulpeciątko co najwyżej a buziunie ma jeszcze taką kociątkową, taki koci dzieciaczek :1luvu:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 05, 2008 19:57

Mereth, dziwisz się zaczepkom Zorka? Obiecałaś mu kumpla, tak długo czekał ... aż sie doczekał :D I chce sie od razu bawić z nowym brachem :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sty 05, 2008 20:51

Avian, wcale się nie dziwię, że chciałby się od razu bawić z braciszkiem, ale Pulpet tak przestraszony, że aż mi szkoda go było i postanowiłam, że pierwszą noc spędzi i pozna królestwo łazienki 8)

A przed chwilą to zrobiłam takie 8O - serio.
Weszłam do łazienki, bo słyszałam hałasy z kuwety to trzeba było sprzątnąć 8) no i chciałam pogłaskać Pulpeta ( nastawiałam się, ze znowu mi się oberwie jak wcześniej, gdy próbowałam go dotknąć ), a tutaj mały okazał się barankującym miziakiem do kwadratu :1luvu: Pozwalał się głaskać na całej długości puchatego ciałka, ale łapek już nie powinno się ruszać - pogłaskałam i mi się dostało :roll:
Pochrupał trochę Puriny Pro Plan i tak spędziłam sporą część czasu w łazience z miziakiem, malutkie cudo puchate, mówię Wam :oops:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 05, 2008 21:26

Rany ale cudo :love: :love: :love: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :!: :!: :!:

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Sob sty 05, 2008 22:30

Spokojnej nocy Zorku ... i Pulpeciku

Gagat - już prawie zaśnięty
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sty 05, 2008 22:43

Dobranoc Gagatku, ja tu muszę czuwać pod drzwiami łazienki, bo Duzi je zamknęli i nie dają mi wejść, ale w drzwiach na dole są trzy otwory to podglądam o co tam chodzi :roll:

Zorek

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 05, 2008 23:31

Uff..
No to mimo pierwszego stresu Pulpet już się zadomowił..
Myślę, że za kilka dni kociaste będą spały przytulone..
Mówiłam, że to bezstresowy kocio.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sty 06, 2008 14:47

Zorro, jak tam Pulpecik? Pogoniłeś mu kota?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 06, 2008 17:34

Zorro pewnie zajęty gonieniem kota kotu :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie sty 06, 2008 18:02

Zorek w tej chwili leży na dywanie i kima sobie 8)
Pulpet powoli zaczyna zwiedzanie mieszkania.

W nocy nie miaukolił zamknięty, kuwetka była odwiedzana, jedzonko spałaszowane, kocie mleczko wypite wraz z wylizaniem miseczki :D . Jak go wypuściłam, to nie bardzo chciał wyjść, a jak już wychodził to od razu ciekawski Zorek za nim tuptał :wink: Oczywiście go pacał, obwąchiwał, ale Pulpecik tylko syczał na niego, to się w końcu chłopapk wkurzył, że tu przyszedł mały i nie chce się z nim zakolegować i go pogonił kilka razy :roll:

Ale czasami wszystko wygląda tak
Obrazek

Jeszcze nie wiem, ale może Pulpet spędzi dzisiejszą noc jeszcze w łazience, tak dla pewności, a z samego rana go znowu wypuszczę. Mam 2 dni wolnego, więc i czas na obserwację chłopaków.

Tak sobie myślę, że Pulpet boi się wychodzić z łazienki, bo Zorek jest. A jak Zorek podchodzi, czasami bez syczenia czy pazurów, po prostu podchodzi to Pulpet albo zaczyna syszeć albo buczy - boi się, ale to kwestia czasu i cierpliwości - chłopaki muszą ustalić hierarchię 8)
Nic, powolnymi kroczkami dojdziemy do tego by była zgoda 8)

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 06, 2008 21:07

Mereth, Pulpet jest może troszkę zdezorientowany naglą zmianą..
Ale u mnie zakumplował się z całym stadem już chyba następnego dnia albo dwa dni później..
Może u Ciebie brakuje mu większej ilości kociastych? :twisted:

Jak zniósł picie kociego mleczka? bo u mnie dostawał wode..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 22 gości