Dojechaliśmy
Pulpet był grzeczny przez całą drogę, dzielny z niego młody kawaler. Panowie właśnie się zapoznają. Zorek zainteresowany, obwąchał nowego mieszkańca domu, Pulpet w sumie nie reagował wcale, wyszedł z transporterka i od razu się zaszył w kącie pod stolikiem - wiadomo boi się, bo to nowe miejsce.
Zdjęcia i reszta z zapoznania jak tylko ochłoniemy
No i zapraszam do wątku Zorka
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68384, bo tam dalej będę opisywać oba kociaki
Aniu, dzięki za wszystko, bardzo miło było Cię poznać no i Twoje puchate stadko
