Japonska Ksiezniczka Migo - pobiegla w strone swiatla [']

» Wto gru 25, 2007 12:57

Świętujemy z Migosią na całego. Ale choinka jednak wyleciała do przedpokoju. :wink:

Zbyt często leżała na boku.

» Wto gru 25, 2007 23:59

Ło matko!!!!

Oj wesoło świętujecie..

» Śro gru 26, 2007 10:28

Oj, bardzo.
Dziś szalejemy w kuchni, wszystkie zabawki w ruchu.

» Sob gru 29, 2007 16:03

Migosia zajęła łóżko w sypialni, leży w pościeli i nawet jej się nie chce oczków otwierać, taka zmęczona szaleństwami.
Jest cudowna.

» Nie gru 30, 2007 11:00

Jak to dobrze,że koteczka może w swoim domku poszaleć. :1luvu:

Nie wszystkie kotki mają swoje domki takie dobre.
Wczoraj mój Tata opowiadał o takim kocie ,
skoro świt siedzi na chodniku.
Wyjeżdżając od nich rozglądałam się , czy go nie widać ,
chybabym zabrała...
Sąsiedzi tak o niego dbają... :twisted:

» Nie gru 30, 2007 23:37

jestem chwilke...
ja nadal nie ma netu! :evil:

nie wiem ile juz przedzwonilam w tej sprawie, codziennie wisze na sluchawce przez kilka minut wysluchujac melodyjek by sie w koncu dowiedziec ze "to tych durgich wina" (zmieniam dostawce i jeden na drugiego zwala problem)
dzisiaj pan wyjatkowo szczerze powiedzial, ze jest Nowy rok i raczej przed 2 stycznia nie wezma sie za to
paranoja!

Anitko, dziekuje za smsy i za ciagle informowanie co u was slychac

bardzo cieplo was pozdrawiam

SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU!

sciskam....

aha, Amis i pozostale kotecki maja nowego kolege-Filipa, narazie kolega siedzi w lazience (pierwszy dzien glownie za pralka!) bo odkrylam w jego uszach swierzbowca :roll:

to rudy pers, ok 5-6 m-cy, jego pani dzisiaj wyjechala na kilka miesiecy do pracy do UK, kociak jest na tymczasie, kiedys, jak juz bede miec CYWILIZOWANY dostep do netu, wkleje wam jego zdjecia
kociak po zalatwieniu formalnosci paszportowych poleci do swojej pani....

» Pon gru 31, 2007 10:06

Życzymy Szczęśliwego Nowego Roku!!! :balony:

» Śro sty 02, 2008 20:20

Dziękujemy!!!!

Wczoraj Migosia miała 40 stopni gorączki...
Dziś już ok, ale martwię się.

» Pt sty 04, 2008 19:10

Anitko, mysle o was ciagle i martwie sie, mam nadzieje ze sensacje w zwiazku z infekcja ju minely

pozdrawiamy cieplo

» Pt sty 04, 2008 20:37

Migosia rządzi na parterze, zjadła już... no, strasznie dużo, nikogo się nie boi, nawet psa :twisted:

, jest po prostu przebojowa.
Dziś gorączki nie ma. Oby tak zostało, bo osiwieję w zbyt młodym wieku...

» Sob sty 05, 2008 12:26

Pierwsza noc Migosi w moim łóżku.

Zajęła strategiczne miejsce wieczorkiem i nie dała się nikomu wygryźć.
Co mnie nadal zadziwia - Benia reaguje na nią bardzo macierzyńsko, robi jej toaletkę i nawet ustąpiła jej miejsca przy mnie dzisiaj, co jest nie do pomyślenia.
Migosia ma fantastyczny apetyt.
Mam nadzieję, że infekcja poszła precz!!!!