Łódź, Lemur - i zatrzymała go AgaPap... i był szczęśliwy [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 02, 2008 9:21

Typowy facet, a co mu będą coś do paszczy wkładać, skoro on nie chce. :D

I jescze niech mi ktoś wytłumaczy jak on to robi, że jak kupa jest poza kuwetą, to zawsze trafi w miejsce gdzie akurat folia jest odsunieta/zawinięta/sam odsuwa? :(

Zamówiłam specjalnie dla niego dzisiaj taką dużą kuwete z podwyższanym do tego tyłem, bo niestety nawet do krytej nie chce wejść żadne z moich kociastych i kończy się na tym, że kryta kuweta dopóki jest nałożóna góra (bez drzwiczek) jest nieużywana, a pozostałe dwie zasikane hurtowo i zakupkane. I do tego zbankrutuje na żwirek, a do drewnianego to tylko królik raczy się załatwiać. :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro sty 02, 2008 10:18

a ja sie za wczesnie Layla pochwalilam ;)
panna odmowila wspolpracy przyjmowania tabletek- na szczescie ostatniej wiec jej podarowalam
wylizuje w gebie paste serowa a potem zgrabnie wypluwa tabletke...mowilam ze cwaniara :lol:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 03, 2008 16:46

u Layli sa okolo 3 kupki dziennie raz gorsze raz lepsze, a jak u Lemurka???
i jak podawanie tabletek?

ja teraz eksperymentuje z taninalem, tyle dobrego czytalam na forum a to nie obciaza watroby i nerek.
Zobaczymy, jak zadziala to polece :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 03, 2008 22:23

A my mamy grzyba i piękne łyse plamy na uszach :evil:

Czasami mam wrażenie, że Lemur to chyba złapałwszystko co mozna: biegunkę, wszystkie robale świata, a teraz grzyba i tylko brakuje nam jeszcze żeby okazało się, ze jest przy nadziei i wtedy już będzie komplet. :D 8O

Co do kupek to dalej tak do 5 dziennie i jeszcze dosyć rzadkie, jak robi to go słychać w całym domu i oczywiście śmierdzi, może nie tak potwornie jak na początku, ale i tak czuć. I właśnie miałam przerwę w pisaniu, bo narobił w ....... przedpokoju koło kuwety i koło folii i jeszcze w to wlazł i poroznosił po przedpokoju zanim do dorwałam. Pobiegliśmy zaraz pood prysznic umyć łapy to mnie podrapał i sp... (uciekł) ale łapy zdązyłam umyć i sie obraził.

Wariacji idzie dostać. Jedno robi "złośliwie" na podłogę, druga się kociuje, trzecia żre parówki, bo puszki nasze się skończyły, a ona innych nie będzie, czwarty nudzi się bo jest z piątym, małym chorym jak diabli na drugim mieszkaniu, a ja kursuje pomiedzy pracą, jednym domem, drugim domem i wetami. Normalnie jeszcze trochę to mnie u czubków zamkną. A tak fajnie było jeszcze w sierpniu jak miałam tylko jedną kicię.
A może trza było o drugie dziecko się postarać jak marudzili teściowie, a nie pięć kotów skombinować.

Zresztę małe jak już wyzdrowieje to będę mu szukała domku, a jest jescze dosć małe to mam nadzieję, że sie uda. :arrow: :kitty:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt sty 04, 2008 0:06

Czyli kompletny komplet.
Ech Lemurku, mam nadzieję że to już koniec niespodzianek :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2008 0:12

Przestałam dostawać powiadomienia o watku Lemurka :placz:
ale już, wszystkie zaległości odrobione :)
Niestety chyba nie można leczyć wszystkiego na raz. Przerabiałam w zeszłym roku grzyba :evil: felisvac jest bardzo skuteczny, a w połączeniu z imaverolem to już w ogóle miodzio. Ale coś mi się wydaje, że trzeba poczekać :(
I spoko, jak Lemurek zostanie matkoojcem to jako bardzo bogata Duża, bardzo wtedy słynnego kota, pomyśl ile będziesz mogła zainwestować w bezdomniaczki :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2008 8:14

Masz rację casica to nie takie głupie byłoby. :D

Czy te leki na grzyba co opisałaś to są tabletki czy jakieś inne. Bo nasza wetka miała problem z dobraniem leków, bo wiadomo zadnych tabletek, a niestety zastrzyków nie ma. Więc na razie smarujemy clotrimazolem weiczorem a z rana jodyną.

Może w poniedziałek będziemy mieli już samochód po naprawie to podjadę do wetki, żeby go zważyć. Z wyglądu wydaje się, że nabiera trochę ciała, szczególenie jak siedzi to taki fajny wypukły krawat mu się robi pod brodą z tego białego futra, które tam ma, ale niestety po ostatnim braniu biseptolu zrobił się strasznie nieufny i trochę się od nas izoluje. I pewnie to też odbija się na tym robieniu na podłogę, zobaczymy jak ta kuwetka duża mi przyjdzie czy cos sie zmieni.

I dalej nie mogę zdjęć wrzucić na miau, głupi komputer. :twisted:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt sty 04, 2008 11:35

Felisvac to szczepionka, która ułatwia zwalczanie grzyba, bardzo dobra. No ale Lemurek teraz jest leczony więc nie wiem czy można zastosować.
Imaverol to płyn do smarowania. Bardzo dobry i ponoć nowej generacji preparat (cytat z weta). Rysi bardzo pomógł :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2008 11:58

Spisałam obie nazwy i jak będę sie widzieć z naszą paniądoktor to jej podpowiem, bo już mi ostatnio oboje weci ręce rozkładali, że ciężko jest cokolwiek wymyslic dla Lemurka. Bo u niego to trzeba na wszystko zwracać uwagę no i stan psychiczny, biegunka do tego i wstręt do brania czegokolwiek z leków do pyska. A przecież niedawno odrobaczywiliśmy się więc na razie organizm musi sie troche uspokoić.

Tym bardziej, że jak grzyba dostał to znaczy, że jednak bardzo osłabiony jest i chyba nici z zabiegu na oczku będą na razie. :(

Ale może ten płyn będzie ok chociaż, bo wczoraj jak zaczęłam go smrować po uszkach maścią, to po początkowym awanturowaniu się i wyrywaniu zrozumiał, że mu jednak nic do paszczy nie będę wkładać i dał sobie posmarować. :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt sty 04, 2008 16:56

Felisvac to pewnie dopiero jak Lemurek w ogóle odżyje, żeby terapia nie była taka inwazyjna, ale oczywiście nie jestem wetem. Kłuje się lekko dupeczkę i za 10-14 dni znowu się kłuje :)
Imaverol natomiast rozrabia się z wodą w odpowiedniej proporcji, zaletą jest to, że rozrobiony płyn może sobie spokojnie stać, nawet miesiąc i nic się z nim nie dzieje. Przeciera się kota wacikiem namoczonym w tym roztworze co drugi dzień.
Rysia z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64569&highlight= zagrzybiona była strasznie, wyglądała tak
Obrazek
a teraz wygląda tak
Obrazek
Na zdjęciu i tak wygląda lepiej niż w rzeczywistości. Miała całe łyse placki, zwłaszcza na łebku, tylnych łapkach i ogonku. Ogonek wyglądał naprawdę paskudnie, opuchniety, łysy, czerwony i gorący. Była obawa, że trzeba go będzie jeszcze przyciąć. Ale już jest zupełnie śliczny, tylko krótki :) Na Fungiderm zareagowała fatalnie. Widać ja to szczypało, a imaverol znosiła bardzo dobrze. CoolCaty, przewidująco zaopatrzyła mnie w oba środki. Póxniej wet w Skierniewicach mówił mi, że ten imaverol to dobry, nowoczesny lek :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2008 19:37

casica pisze:... że ten imaverol to dobry, nowoczesny lek :)


skuteczny jest - fakt :) i mało inwazyjny. To tylko u mnie taki pech, że nasz Georg i tymczasowy Toluś uczulone. Ewa oczy jak 5 zł zrobiła, bo jeszcze nie spotkała kota z alergią na Imaverol, a u mnie - proszę - aż dwa :D

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2008 20:17

Georg-inia pisze:nasz Georg i tymczasowy Toluś uczulone. Ewa oczy jak 5 zł zrobiła, bo jeszcze nie spotkała kota z alergią na Imaverol, a u mnie - proszę - aż dwa :D

8O fa2tyczn5e to napisała Zawieszka :) miało być faktycznie, ale mała jakoś tak mi przełącza klawiaturę na numeryczną :roll:
Dwa koty uczulone to faktycznie niesamowity przypadek, szkoda, bo naprawdę dobrze działa
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 04, 2008 20:59

Aga, ja mam dużego kota, który potrzebuje dużej kuwety, bo musi czuć brzeg pod brzuchem i ja ją dostałam z kuwetą - skrzynką z Castoramy, wysoka, plastikowa, kot musi się wspiąć żeby w nią wleźć, ale niczego nie obsikuje ani nie obsrywa. Sprzedaje patent bo skuteczny

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Pon sty 07, 2008 11:09

Pytałam się naszej wetki odnośnie tych leków i tez stwierdziła, ze szczepionkę na razie nie bo jest za słaby, a odnośnie tego płynu to powiedziała, że zostawia sobie go na koniec jak już nic nie pomoże, bo jest dobry, ale też raczej na duże zmiany na skórze i na razie próbujemy clotrimazolum na przemian z jodyną.

Oczywiście Lemurek zwiewa jak tylko widzi, że się do niego zbliżam z wacikiem, ale jak już go dorwę i smaruje (głównie ma zmiany na uszach i obok) to siedzi zdziwiony, bo pewnie jest zdezorientowany, że mu nic do paszczy nie wkładam.
Dzisiaj znów nam nie dał spać, bo przychodził do nas do łóżka traktorkując ( a traktorek to ma całkiem głosny) i pacając nas łąpą o mizianki. Jak on sobie poszedł to nazwidziła nas Papaja oczywiście z tym samym problemem, a Czika się kociuje i snuje się po całym domu i jęczy. :D

Odnośnie kuwet to już zamówiłam w Krakvecie taką dużą z podwyższanym tyłem i zobaczymy jak sobie z nią poradzi. Na razie na miejsce gdzie nam robił na podłogę daliśmy największą kuwetę w domu ( a jest to spód od starej klatki królika)i staramy się go pilnować, bo wchodzi do kuwety i załatwia sie przy samym brzegu, ale na podłodze nic nie było - jak na razie.

Już sie zastanowiam, czy on wogóle będzie robił normalne kupki czy już zawsze takie rzadkie :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon sty 07, 2008 11:58

Aga nic mi nie mow, wiem co czujesz...u Layli sa takie wahania ze szok...raz jest lepiej raz gorzej...ostatnio w 30 godzin zrobila 9 kup :(

a potem sa dni ze robi po jednaj, dwa.

Juz sama nie wiem jak z tym walczyc...powoli koncza mi sie pomysly :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 314 gości