

Przed chwilą domek Fredzioa zadzwonił.
Fredzio za kaloryferem posiedział tylko jakieś 10 minut, już wczoraj zrobił kupkę i nasiusiał do kuwetki


Niestety stwierdzono jakby sapiący oddech i lekką wydzielnkę z nosa, jutro do weta

Jak Duża sama stwierdziła teraz jest na macierzyńskim i w pracy będzie po 8 stycznia, wtedy też będzie miała dostęp do netu. Wtedy może sama coś o Fredziu napisze
