Maleńka Kasia z Łodzi- z lapka uszkodzoną przez silnik auta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 21, 2007 3:35

kasia86 pisze: Z łapką jednak nie jest za dobrze,prawdopodobnie jest do amputacji,wczoraj miała badanie i nie ma w niej czucia
jak na razie,zobaczymy za parę miesięcy,ale stwierdzono ,że nie może mieć takiej łapki -bo ona jest bardzo żywym kotkiem
i ciągle sobie ją obija -a to może doprowadzić do powikłań z martwicą włącznie.
Ale na razie czekamy.


Kasieńka- co się stało, że tak nagle z łapką się gorzej zrobiło? Czy Kasia miała regularną rehabilitację? Po wypadku czucie w łapeńce zaczęło się pojawiać- odzyskała czucie aż do początku garstki (były wszelkie objawy, włącznie z bólowymi). Czemu się teraz pogorszyło? Czy widział Kasię doktor Kaczmarek? On Kasię leczył od wypadku- postawił też jasną diagnozę, że łapce TRZEBA DAĆ SZANSĘ i intensywnie rehabilitować (czy dalej masujecie? - koniecznie trzeba!), bo czucie wracało sukcesywnie. Łapeczka mimo biegów kotki wytworzyła kaletkę- więc nie uszkadzała się w bieganiu (Kasia szalała na całego)- dlaczego teraz jest "gorzej"? Napisz o jakichś szczegółach- bo troszkę mnie dziwi ta radykalna diagnoza, gdy nasz świetny weterynarz, który Kasieńkę leczył po wypadku W PEŁNI ŚWIADOMIE ZREZYGNOWAŁ z amputacji- bo uznał, że czucie w łapce wraca (oczywiście- rehabilitowaliśmy bardzo intensywnie) i trzeba dać Kasi szansę. Bardzo proszę- nie podejmujcie decyzji o amputacji pochopnie- a przede wszystkim bez konsultacji z Kaczmarkiem- bo Kasia tej łapki jednak używa w licznych czynnościach (to najlepszy dowód, że czucie w łapeczce- mimo jakiegoś upośledzenia- istnieje). A może podjadę do Was i zabiorę Kasię na kontrolę do Kaczmarka?

Na razie napisz proszę o szczegółach- bardzo mnie zaniepokoiłaś swoim postem. Czemu takie pogorszenie? A może Wasz weterynarz chce zarobić na zabiegu- bez sensu? Nie chce mi się wierzyć, że czucie, które w łapce wracało tak nagle zanikło...

Bardzo mi przykro z powodu Waszej koteczki... Tym bardziej proszę o rozwagę w wypadku Kasi. Bądźcie proszę pełni rezerwy wobec tak radykalnej diagnozy. Kotce trzeba dać szansę, póki nie dorośnie. Trzeba intensywnie rehabilitować łapkę i nie wydawać na nią wyroku bez udziału Kaczmarka- strasznie Was o to proszę.

Z pozdrowieniami
Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Pt gru 21, 2007 15:42

Moniko,

Nikt nie mówi o pogorszeniu i o natychmiastowej amputacji.
Piszemy tylko ,że widział ją lekarz znający się na ortopedii u kotów i stwierdził
że jeżeli Kasieńce się nie poprawi to lepiej byłoby amputować łapkę,ale to dopiero za kilka miesięcy ,
bo jak na razie jest nadzieja,że rehabilitacja pomoże.
Choć Kaśka nie lubi jak się ją masuje-bo przecież ona zawsze wtedy
akurat chce się bawić :D

A tak poza tym Kasieńka jest wspaniała i pięknie się bawi nawet tą chorą łapką-a jej ulubionym miejscem do spania
jest górna huśtawka na drapaku-i sama tam wchodzi!

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 21, 2007 17:20

:lol:

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt gru 21, 2007 20:22

A malutka była u pana doktora Kaczmarka i on powiedział ,
że Kasieńka się ładnie rozwija jak na razie i że do póki ona sobie tej łapki nie kaleczy
to śmiało może sie z tą łapką rozwijać dalej,
no chyba ,że by zaczęła sobie ją ranić przy chodzeniu czy zabawie to wtedy będziemy sie martwic,
ale teraz na razie jest dobrze.Czyli potwierdził diagnozę trzech poprzednich weterynarzy u których byliśmy z Kasieńka.

A i żeby dobrze było zrozumiane-ona ma czucie prawie w całej łapce tylko od nadgarstka nie i w przypadku komplikacji
tylko ta końcówka
byłaby amputowana-bo nie ma potrzeby pozbawiać jej całej łapki-ale na razie czekamy i ją masujemy,
oby wszystko było dobrze i żeby jak najwięcej tego czucia wróciło.

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob gru 22, 2007 0:29

kasia86 pisze:A malutka była u pana doktora Kaczmarka i on powiedział ,
że Kasieńka się ładnie rozwija jak na razie i że do póki ona sobie tej łapki nie kaleczy to śmiało może sie z tą łapką rozwijać dalej,[...]na razie czekamy i ją masujemy, oby wszystko było dobrze i żeby jak najwięcej tego czucia wróciło.


Cudownie. Najważniejsze, żeby dać Kasiulce szansę. Ma najlepszy dom, jaki mogła sobie wymarzyć- z całą siłą wierzę, że będzie wszystko dobrze.

Ściskam
Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Sob gru 22, 2007 2:28

kasia86 pisze: A i żeby dobrze było zrozumiane-ona ma czucie prawie w całej łapce tylko od nadgarstka nie i w przypadku komplikacji tylko ta końcówka
byłaby amputowana


Kasieńka- pamiętaj, że jeśli obetniecie garstkę, to kocia będzie się opierała na końcu kikutka tak samo jak teraz na boczku łapki. Ryzyko urazów końcówki kikuta będzie dokładnie takie samo jak teraz, w miejscu opierania nóżki (kotka wytworzyła tam kaletkę i na razie wszystko jest super- więc nie ma co się martwić na zapas:). Jednak w wypadku amputacji garstki- kotka nie będzie miała możliwości używania tej końcówki łapki- a korzysta z niej przecież teraz. Potrzebuje tej garstki. Na szczęście na razie nie ma żadnych powodów do obaw, bo stan kotki się nie pogarsza, tylko poprawia. Ma cudownych ludzi oddanych kotom wokół- każdy członek Waszej Rodziny to diament, jeśli chodzi o stosunek do zwierząt- a kotów zwłaszcza.

Ja tam myślę, że wszystko ma szansę być świetnie. Czucie powoli wraca- a z neurologicznymi urazami niestety nie jest szybko nigdy.

Ściskam na Święta i nie tylko!
Monika

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Wto gru 25, 2007 18:53

Kasieńka życzy wszystkim Wesołych Świąt! :)

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 25, 2007 20:02

I nawzajem Kasieńko Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro sty 02, 2008 12:11

Kasieńka miała zrobioną małą sesję zdjęciową.

Jak tylko wrzuce je na kompa to wam pokaże jaka ona jest piękna i duża
i jak się bawi z naszymi kotkami.

I jest mi teraz tak przykro bo nie każdy kotek ma chociaż taki domek
jak nasza Kasieńka ,bo czytałam o kotku bezłapku,
o którym nikt nic nie wie...

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 02, 2008 13:19

Czekamy na zdjęcia :wink:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sty 02, 2008 14:11

Kasiu 86 ja też mam wśród swojej licznej Kociarni i Psiarni kotka trzyłapka, Karolka z łódzkiego schroniska. Był bardzo malutki i biedny po operacji jak trafil do mnie. Teraz jest już pięknym, sporym koteczkiem. Jest cuduwny i bardzo Go kochamy, choć łobuziak.......... :twisted: .
Piszesz o kotku trzyłapku u rutki ............ tak to smutna historia i nic nie można się dowiedzieć :cry: . Dlaczego ta dziewczyna jest taka uparta i zawzięta, że nic nie napisze :(

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2008 19:06

ale,oczywiście moja córka Kasia 86 nic nie napisze,że dzisiaj całą noc kotki sobie odbijały sylwestra;gonitwy wzajemne 6kotków po mieszkaniu ,po meblach i po mnie .Zostałam stratowana w moim własnym łóżku, wstałam już o godz.3,zazwyczaj wstaje dopiero o 4:30 żeby na 6godz. się wyrobić do pracy.ALE CO TAM...najważniejsze żeby kotki były szczęśliwe.
A największa prowodyrka -oczywiście malutka Kasieńka.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM 2008 ROKU

DLA WSZYSTKICH

Ania

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 02, 2008 19:18

Tak się zaczyna dzień Kasieńki:

Obrazek

a następnie zaczyna się powoli wszystko rozkręcać...
i Kaśka męczy pozostałe koty-a oto dowody:

Obrazek Obrazek to z Mieciem ,
a to z Franiem:Obrazek


a na koniec do cyca przecież do Buni trzeba iść...

Obrazek


I to by było na razie na tyle..nie wszystko na raz.
A poza tym może nauczę się wstawiać duże zdjęcia-bo te są trochę małe...

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 02, 2008 19:27

Kasieńka rządzi :lol: Słodkie futrzaki i jakie uległe wobec Kasi :wink: Przy cycu przesłodkie :1luvu: :ok:

(Wstawiaj zdjęcia do forum1 z imageShack :wink: To miniaturki w które się klika i wychodzą duże )
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sty 02, 2008 20:59

To teraz może wreszcie będą duże zdjęcia

To jest malutka na ogromnym Mieciu :
Obrazek

A to jest kochany kotek ,chodzący do kuwetki:
Obrazek

A tu malutka z Franiem:
Obrazek
i Franuś z Kaśką podczas kolejnej zabawy:
Obrazek

A to o tym wszystkim myśli Bunia
Obrazek

Reszta zdjęć kiedy indziej,bo inaczej serwer zapcham.. :D

Kasieńka mówi miau-miau,czyli pa pa .

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 47 gości