kasia86 pisze: Z łapką jednak nie jest za dobrze,prawdopodobnie jest do amputacji,wczoraj miała badanie i nie ma w niej czucia
jak na razie,zobaczymy za parę miesięcy,ale stwierdzono ,że nie może mieć takiej łapki -bo ona jest bardzo żywym kotkiem
i ciągle sobie ją obija -a to może doprowadzić do powikłań z martwicą włącznie.
Ale na razie czekamy.
Kasieńka- co się stało, że tak nagle z łapką się gorzej zrobiło? Czy Kasia miała regularną rehabilitację? Po wypadku czucie w łapeńce zaczęło się pojawiać- odzyskała czucie aż do początku garstki (były wszelkie objawy, włącznie z bólowymi). Czemu się teraz pogorszyło? Czy widział Kasię doktor Kaczmarek? On Kasię leczył od wypadku- postawił też jasną diagnozę, że łapce TRZEBA DAĆ SZANSĘ i intensywnie rehabilitować (czy dalej masujecie? - koniecznie trzeba!), bo czucie wracało sukcesywnie. Łapeczka mimo biegów kotki wytworzyła kaletkę- więc nie uszkadzała się w bieganiu (Kasia szalała na całego)- dlaczego teraz jest "gorzej"? Napisz o jakichś szczegółach- bo troszkę mnie dziwi ta radykalna diagnoza, gdy nasz świetny weterynarz, który Kasieńkę leczył po wypadku W PEŁNI ŚWIADOMIE ZREZYGNOWAŁ z amputacji- bo uznał, że czucie w łapce wraca (oczywiście- rehabilitowaliśmy bardzo intensywnie) i trzeba dać Kasi szansę. Bardzo proszę- nie podejmujcie decyzji o amputacji pochopnie- a przede wszystkim bez konsultacji z Kaczmarkiem- bo Kasia tej łapki jednak używa w licznych czynnościach (to najlepszy dowód, że czucie w łapeczce- mimo jakiegoś upośledzenia- istnieje). A może podjadę do Was i zabiorę Kasię na kontrolę do Kaczmarka?
Na razie napisz proszę o szczegółach- bardzo mnie zaniepokoiłaś swoim postem. Czemu takie pogorszenie? A może Wasz weterynarz chce zarobić na zabiegu- bez sensu? Nie chce mi się wierzyć, że czucie, które w łapce wracało tak nagle zanikło...
Bardzo mi przykro z powodu Waszej koteczki... Tym bardziej proszę o rozwagę w wypadku Kasi. Bądźcie proszę pełni rezerwy wobec tak radykalnej diagnozy. Kotce trzeba dać szansę, póki nie dorośnie. Trzeba intensywnie rehabilitować łapkę i nie wydawać na nią wyroku bez udziału Kaczmarka- strasznie Was o to proszę.
Z pozdrowieniami
Monika