Z pamiętniczka karmicielki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2007 18:40

czy jest na sali tłumacz? 8O 8O 8O


Obrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob gru 29, 2007 22:27

Hana pisze:Jolu, zachęciłaś mnie :D zaczynam reinstalację swojego komputera... :strach:

Cieszę się :D Ale wiesz, to nie zawsze musi tak wyglądać... :wink:

progect pisze:Jolu, nie jestes matol komputerowy, ja ci to mowie

Dziękuję! :D

Chyba rzeczywiście 'humanistka' brzmi lepiej :?

Femka pisze:czy jest na sali tłumacz? 8O 8O 8O


Femko, napisz pw do mirki_t. Na pewno Ci pomoże :)

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Sob gru 29, 2007 22:57

Femko, napisz pw do mirki_t. Na pewno Ci pomoże :)

---


Obrazek
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 31, 2007 18:29

Jolu,
serdeczne życzenia, aby następny rok
przyniósł Ci wszystko to, co w życiu najpiękniejsze.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon gru 31, 2007 19:56

Witaj Jolu w sylwestrowy wieczór !!! :D

Przyjmij najlepsze życzenia TY jak i Twoje futra
Zdrowia Radości i Szczęścia wraz z Nowym Rokiem - od jutra
niech każdy dzień dzień będzie dla Ciebie radosny od słońca zarania
i wtedy gdy ciężar powiek wygania cie nocą do spania ....................

Pozdrawiamy ciepło Bubor , Kropcia , Dolores !!!

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto sty 01, 2008 14:33

Najlepszego w Nowym Roku !!!

Obrazek



i za Beżunię :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 01, 2008 17:00

Do siego roku :lol: :balony:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sty 01, 2008 18:20

Niech Nowy Rok przyniesie Ci radość,
miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń
a gdy się one już spełnia nich dorzuci garść nowych marzeń,
bo tylko one nadają życiu sens!
Obrazek
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 01, 2008 18:23

Jolu, wszystkiego najlepszego w Nowym roku Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro sty 02, 2008 2:51

Dziękuję za wszystkie, jakże piękne życzenia! Obrazek

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ode mnie i Zdrojowych! :1luvu:

:partygirl:
---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Śro sty 02, 2008 7:40

Jola, a jak tam u was temperatura za oknem? Pomału zaczyna się regularna zima... U mnie przed chwilą było - 5 stopni. Dla Zdrojowych trudniejszy czas...

Pozdrawiam serdecznie z okazji Nowego Roku. Żeby był jak najlepszy (dla nas i sierściuchów). :D
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Śro sty 02, 2008 8:19

pigula pisze:Jola, a jak tam u was temperatura za oknem? Pomału zaczyna się regularna zima... U mnie przed chwilą było - 5 stopni. Dla Zdrojowych trudniejszy czas...


–2. Na razie... Ale już spory wiatr. Nie tylko dla Zdrojowych nastaje trudny czas...

Ale my się nie damy, i innym tego też życzymy!

Również noworocznie pozdrawiam, Pigulo :)

(i spać się kładę na 2 godzinki :? )

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Śro sty 02, 2008 12:36

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :!:

Żeby jakoś powolutku robiło się coraz lepiej :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 05, 2008 16:22

co nowego w zdroju ?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 07, 2008 21:50

Ciągle boję się o tym napisać, ale... wszystko jednak wskazuje na to, że Beżunia wkrótce będzie miała dom! :D

Telefon w jej sprawie zadzwonił w sylwestra. Dom dobry, dwukrotnie zakocony i na Beżunię zdecydowany. Warunek - kastracja. Ponieważ dzień wcześniej Beżka akurat zwymiotowałą glistę (mimo wcześniejszego 3-krotnego odrobaczenia), musiałam ją też najpierw odrobaczyć - co już za nami.

Aktualnie na przeszkodzie kastracji stoi już tylko pierwsza - ale za to jakże intensywna! - rujka :twisted:

Z potencjalnym nowym Domem Beżuni utrzymuję kontakt i czekamy... Tymczasem Beżunia wyśpiewuje w dzień i w nocy najpiękniejsze (w jej mniemaniu) pieśni miłosne, a w przerwach wesoło figluje z Figielkiem.
Gdyby nie to, że on jest wykastrowany, przysięgłabym, że... :rudolf:
Co najmniej dwa razy... :|
Ale mogę się mylić, aż tak się nie znam, jam panienka 8)

Carmello, dziękuję, ze umieściłaś ogłoszenie o Beżuni na allegro! :1luvu:

Dziękuję też ogromnie Funduszowi Dzidziulcowemu, którego styczniowym beneficjentem zostali moi podpieczni :1luvu:

Dziękuję Wam tym bardziej, że szykują mi się zwiększone wydatki związane z kastracją Beżuni. I być może jeszcze jednej kotki? - jeśli dam radę logistycznie i finansowo.

Kotka jakiś czas temu sprowadziła się do piwinicy zdrojowego pawilonu - ku mojej wielkiej radości, bo okazała się być tą, którą jesienią widziałam dwa razy nad stawem, ale o której wiedziałam, że systematycznie tam przychodzi skądś wieczorem, wiedząc, że w tym czasie kuracjusze karmią Stefcię (obecnie Pyzę), więc i jej coś przy okazji skapnie.

Zapamiętałam młodą, śliczną kotkę, której śnieżnobiałe futerko kontrastowało z dużym wychudzeniem i wygłodzeniem.
Nie mogłam jeździć codziennie o tej porze nad staw i czekać, aż się pojawi. Liczyłam jednak na to, że jeśli jest bezdomna, trafi w końcu do Zdroju, bo od stawu to jedyny możliwy kierunek poszukiwania ciepła i jedzenia.

Tak też się stało - tylko że od tamtego czasu minęło 1,5 miesiąca...
Była jeszcze chudsza, jeszcze bardziej wygłodniała, i tylko futerko z charakterystycznymi cętkami - dalej takie bielutkie... I nie była sama - towarzyszył jej ok. 3-miesięczny czarny kociak, tak samo głodny, wychudzony i bojaźliwy.

To był jedyny raz, kiedy go widziałam. Następnej nocy już go nie było. Kotki zresztą też nie. Pojawiła się znów po tygodniu - mocno kulejąca na jedną łapkę - i sama.

Została już w tej piwnicy, przetrwała w niej ostatnie mrozy.
Teraz już nie rzuca się łapczywie na jedzenie, przytyła, a nawet ma nowego towarzysza. Jest nim domowy wielki rudy kocur. Niewykastrowany...

Zimowe ocieplenie :twisted:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości