MIKUŚ i MUFINEK :) - III - proszę o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 30, 2007 15:50

A powiedzcie mi, czy któraś z Was stosowała już może Feliway ?
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie gru 30, 2007 16:13

catawba pisze:hello!!! :D

mi się wydaje, że póki pióra nie lecą to jest dobrze :D
wiadomo, że muszą się poznać, żeby wiedzieć, czego mogą oczekiwać z drugiej strony..
napewno z każdym dniem będzie lepiej.. :)
przyznaje racje, mam takie samo zdanie

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Nie gru 30, 2007 16:19

Cassidy, nie stresuj się za szybko. Mam takie samo zdanie, jak dziewczyny. Poczekaj, Kicia wczoraj przyjechała! I kciuki!!! :D :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie gru 30, 2007 16:34

a co z tym feliwayem ?
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie gru 30, 2007 17:07

Próbował ją uderzyć łapą...
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie gru 30, 2007 17:12

Cassidy, Lafi obrywa łapą średnio 2 razy w tygodniu. Albo i częściej, jak sobie za dużo pozwala... A tłuką się niemożliwie! Naprawdę, nie wydaje mi się, by trzeba Ci było jakichś uspokajaczy.. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie gru 30, 2007 17:16

Mi chodzi nie o Mikusia, a o Tośkę, która jest bardzo trudna...
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie gru 30, 2007 17:44

ja niestety doświadczenia nie mam żadnego z faliwayem...
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie gru 30, 2007 18:09

Nie no Madziu nie przesadzaj, kota jest u Was od wczoraj dopiero. A jak będzie z Tosią to trudno powiedzieć - niektóre koty się lubią a niektóre nie. Każdy , kto ma więcej kotów Ci to powie. Może być tak,że Tosia z Malwinką sie polubią od razu .
U mnie podobnie jak u kalair - koty sie tłuką ( w zabawie) i syczą na siebie. Kula jest najlepszym przykładem- bo ona prycha na wszystkie koty i czasem łapą bez pazurków da im po głowie, gdy ją zdenerwują-wszystkie z wyjątkiem Aidy. Mogą leżeć przytulone do niej wszystkie, ale wylizywać będzie tylko Aidę ,bo tylko ją lubi:roll: Ona nie lubi Bondka najbardziej-on to wie i specjalnie ją prowokuje do bójek. To tak jak z ludźmi-jednych lubisz bardziej , innych mniej, a jeszcze innych tylko tolerujesz.

Feliway działa na okreslonej powierzchni- nasz wet mówił,że w dużym mieszkaniu, czy domu trzeba by kilka,żeby działały; no i nie działa od razu. Tu coś więcej http://animalia.pl/produkt.php?id=6265
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Nie gru 30, 2007 18:22

A ja nie wiem, co zrobić z kotami jutro, jak pójdziemy do pracy.. :roll:
Malwina w zamknięciu płacze (sąsiedzi mają małe dziecko), a Mikuś nie będzie 17 godzin siedział w zamknięciu przecież.. bo w nocy pewnie w łazience będzie..

Co radzicie ?
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie gru 30, 2007 18:45

A czy jest taka możliwość.. żeby koty się w ogóle nie zaakceptowały i cały czas na siebie syczały i warczały ?
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie gru 30, 2007 19:00

bywa i tak ale nie panikuj, Muśka przez cały prawie cały trzepała Figulca po łbie a na koniec spała z nim a jak wyjechał to płakała

sweet-a

 
Posty: 5059
Od: Pon lip 02, 2007 12:42
Lokalizacja: ok.Grudziądza, woj. Kuj - Pom

Post » Nie gru 30, 2007 19:18

Poszukaj wątku Soni i Otisa - IzyA- z tego co pamietam straszne rzeczy sie działy przez rok chyba, a teraz koty kochają sie bardzo.
Jak koty sie nie biją to ja bym żadnego nie zamykała w łazience w czasie gdy bedziecie w pracy.

Gdy Bondi miał jakieś 4-5 m-cy przyjechała do nas na tydzień jego siostra. Koty tak strasznie sie bały i syczały,że Mambę wynosiłam do kuwety w rekawiczkach, bo się jej bałam (nie chciała wychodzic z budki). Raz się nawet pogryzły. Trwało to 4 dni, potem nastapił przełom i do końca tygodnia koty się razem bawiły, spaly, demolowały mieszkanie :wink: Gdy Mamba pojechała z powrotem do swojego domu, Bondis strasznie płakał i szukał jej wszędzie. Wtedy to po raz pierwszy pomyśleliśmy o dokoceniu :)
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Nie gru 30, 2007 19:44

Teraz sie nie bija bo ich pilnujemy a jaka mam pewnosc ze jak nas nie bedzie w domu to same sie beda pilnowaly..
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Nie gru 30, 2007 20:05

Ja bym im teraz chyba dała swobodę, a jak się ewentualnie zczepią, to rozdzieliła. Nie powinno im się nic stać jak raz czy 2 się zczepią..
Wy byście zobaczyli jak się zachowują bez Waszej wcześniejszej interwencji..
Kacper tłucze Benka, ten niby płacze... na początku od razu interweniowałam, ale teraz widzę, że Benio niby piszczy, a nic sobie z tego nie robi, tylko dalej się psoci Kacprowi.
teraz wkraczam do akcji dopiero, jak mały dość głośno piszczy, albo Kacper się za bardzo wczuwa.
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 202 gości