Koty"Hotelowe"/Sytuacja opanowana/14 w domach:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2007 6:35

Zadzwoniła do mnie wczoraj szefowa hotelu z informacją, że zauważyła malenkiego kotka z czymś wystającym i zakrwawionym przy odbycie.Zamknęła go w jakimś pomieszczeniu, żeby nie uciekł.
I co ja miałam zrobić, nie mogłam odmówić, bo kota trzeba ratować.
Pojechaliśmy tam z Konradem.Ledwo dało się kociaka złapać, bo był bardzo wystraszony.Zawieźliśmy do lecznicy całodobowej.
Okazało się, że kociakowi wypadło jelito grube :( Kociak zrobił ładną kupkę w transporterze, więc przynajmniej było wiadomo, że może się biedak wypróżnić.Kociak został zoperowany i został na noc w lecznicy.Po 9 rano mam go odebrać.
Muszę go zabrać do siebie, bo nie mam wyjścia.Rezydenci się wkurzą i obrażą.Zwłaszcza Zosia, bo ona nadal nie akceptuje Kuby.Prycha, burczy.Burczy też na Pysię.Przestała spać ze mną w łóżku.Jest totalnie obrażona.
Nie wiem co będzie z tym małym........ :(

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 29, 2007 15:22

Kotek już u mnie.
Jest przepiękny, ale dzikowaty jest. Jak na niego spojrzę to on na mnie prycha.Wygląda to zabawnie gdy prycha ok.12 tygodniowy maluch.
TŻ mówi, że może on sobie nie życzy, żeby na niego patrzeć :lol:

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 29, 2007 15:35

Pierwsza fotka małego już po zabiegu:

Obrazek

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 29, 2007 17:08

Jaki śliczny mały bojowy kocio :1luvu:
Agata, wiesz, że ja bym go chętnie wzięła... :( Będzie szukał domu, czy wypuścisz? Jakby co, to dawaj fotki i opis i wrzucimy go na stronę.

Ciężko mi się czyta forum teraz... I takie wątki jak ten...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie gru 30, 2007 11:21

Mały będzie szukał domu.Jest przesłodki.Prycha na mnie, ale już mruczy jak się go głaszcze.Dał się wziąć na ręce.Nie jest dziki.On prycha, bo cholera ktoś mógł mu krzywdę zrobić, kopnąć go na przykład.Prycha, bo go bolało niewiadomo jak długo.

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 30, 2007 11:24

Śliczny kocio. Trzymam kciuki za dobry domek!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie gru 30, 2007 11:26

Mały ma biegunkę a wczoraj wypróżnił się z krwią.Próbowałam dodzwonić się do lecznicy, w której go operowali, żeby mi powiedzieli czy to normalne.Ochrzanili mnie, że im przeszkadzam, mimo że mają dyżur całodobowy.Z łaski swej powiedzieli, że to normalne.Wkurzyli mnie na maksa.Małego po operacji wydawał mi nie lekarz a technik weterynarii, który nie wspomniał o biegunce.Dawkę antybiotyku podał na oko.
Na szczęście mały ma apetyt, bawi się, mruczy.Poczekam na mojego weta.

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie gru 30, 2007 19:14

kurczę, nie mam powiadomień z tego wątku, nie wiem dlaczego.
Śliczny kociasty - a jak twoi reagują?
Trzymamy kciuki i czekamy na zdjęcia i opis. Domku możemy zacząć szukać już - zanim się znajdzie, obłaskawisz małego i będzie super miziakiem :)
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pon gru 31, 2007 8:45

Mały jest wspaniały.Bardzo domaga się pieszczot.A dziki to był tylko pozornie, ze strachu.Czasem jeszcze prychnie, ale jednoczesnie chce być głaskany.On bardzo potrzebuje milości.Podejrzewam, że to jakiś człowiek zrobił mu krzywdę.Dzisiaj rano ukucnełam przy nim, żebu go pogłaskać i szurnełam głosno nogą.Mały podkulił ogon pod pupcię i zaczął głośno płakać.Biedak, tak mi go żal, musze byc w pracy a on sam w łazience siedzi.
To kiepskie zdjęcie powyżej nie oddaje jego uroku.Takiego buraska to jeszcze nie miałam u siebie.Mordkę ma maleńką, oczka duże, ciekawe wszytkiego.Jest miodzio.
Moje koty dostały eksmisję kuwetową z łazienki.Wszystkie na niego prychały oprócz Mańka, który stwierdził, że nie będzie marnował energii poprzez prychanie na takiego kurdupla.Powachali się grzecznie noskami.Mały się jezy na inne koty, ale jednoczesnie ciągnie go do nich.

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 31, 2007 8:48

Aga, a jak tam mała "hotelówka"?Co u niej, jest już wypuszczona "na pokoje"?

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 31, 2007 16:03

Mała na pokojach, bryka, najbardziej lubi z Hektorem, bo jest jej gabarytów, ale Poldek i Kacper też ją zaczepiają. Generalnie jej wejście do pokoju nie zrobiło na nikim wrażenia:)
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pon gru 31, 2007 16:29

Podobam się komuś :?:

Obrazek

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 31, 2007 16:31

cudeńko malutkie :lol:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pt sty 04, 2008 13:57

Trochę nowych wieści.

Byłam z małym u mojego weta.Maluch ma ok.11 tygodni.Osłuchowo jest zdrowy, oznak kociego kataru brak, więc skłania się to ku mojej teorii, że maluch został przez kogoś do hotelu podrzucony.Tak też myśli szefowa.
Malucha zaszczepiłam.
Okazało się, że w tamtej lecznicy podali maluchowi (w sumie to on ma już imię:Bartek) niby lek na odrobaczenie, który podaje się świnkom na świerzbowce.I jak tu mieć zaufanie do innych wetów.Na dodatek Bartek ma szwy w odbycie, które trzeba wyjąć za jakiś czas, o czym mi w ogóle nie powiedzieli w tamtej lecznicy 8O

I najważniejsze.
Bartek mieszka już u moich dziadków.Babcia się w nim zakochała jak tylko o nim usłyszała. W rezultacie dziadkowie mają już 3 koty hotelowe.Nie byłam pewna czy dać im Bartka, bo nie są już najmłodsi a opieka nad 3 kotami wiąże się z dużym obowiązkiem, ale babcia powiedziała, że mam jej nie odbierać radości życia.
I Bartek zamieszkał z Asią oraz Beniem.
Babcia jest w pełni przeze mnie uświadomiona.Karmi koty Acaną i mięsem, czasem puszkami Leonardo, więc Bartek będzie miał u nich dobrze.

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt sty 04, 2008 16:53

No ładnie, maluch jeszcze nie zaczął szukać domu, a juz go znalazł :) Cudnie, Agatko :lol:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości